- W empik go
Wiele hałasu o nic - ebook
Wiele hałasu o nic - ebook
„Wiele hałasu o nic” to historia dwójki młodych zakochanych, którzy przeżywają swoją pierwszą miłość. Tytuł odnosi się do zachowania młodych kochanków, którzy w euforii potrafią śmiać się, płakać, krzyczeć i jęczeć na zmianę, ponieważ uczucie to jest dla nich tak ważne. Dla dojrzałej i doświadczonej osoby zachowanie kochanków może być właśnie wielkim hałasem o nic. Ten utwór Szekspira jest uważany za jedną z najśmieszniejszych, a zarazem najbardziej błyskotliwą z komedii.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8217-622-3 |
Rozmiar pliku: | 2,6 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Don Pedro – Książę Aragoński
Don Juan – brat naturalny Don Pedra
Klaudio – młody florentyńczyk, faworyt Don Pedra
Benedyk – młody paduańczyk, faworyt Don Pedra
Leonato – gubernator Mesyny
Antonio – jego brat
Baltazar – sługa Don Pedra
Borachio – ze służby Don Juana
Konrad – ze służby Don Juana
Ciarka – urzędnik policji
Kwasek – urzędnik policji
Zakrystian
Mnich
Paź
Hero – córka Leonata
Beatryks – sierota, bratanica Leonata
Małgorzata – panna pokojowa Hero
Urszula – panna pokojowa Hero
Posłańcy, straż, służba.
Scena w Mesynie.SCENA PIERWSZA
Ulica w Mesynie.
Leonato, Hero, Beatryks i inni, Posłaniec.
LEONATO
Dowiaduję się z tego listu, że Don Pedro Aragoński przybywa tej nocy do Mesyny.
POSŁANIEC
W tej chwili musi już być bardzo blisko. Kiedy go opuściłem, był stąd niecałe trzy mile.
LEONATO
Ile szlachty straciliście w tej rozprawie?
POSŁANIEC
Ogółem bardzo mało, a żadnej znakomitości.
LEONATO
Zwycięstwo jest podwójne, gdy zwycięzca wraca do domu z armią w całym komplecie. Czytam tu, że Don Pedro wielkimi obsypał honorami młodego florentyńczyka nazwiskiem Klaudio.
POSŁANIEC
Na co uczciwie zasłużył, przyznał mu wspaniałomyślnie Don Pedro. Nad wiek się swój sprawił; pod postacią baranka pokazał lwie serce. Czyny jego przechodzą moją zdolność opowiadania.
LEONATO
Ma on tu stryja w Mesynie, którego ta wiadomość niepomału uraduje.
POSŁANIEC
Wręczyłem mu już listy, a radość jego tak była wielka, że przez sam zbytek przybrała znaki goryczy.
LEONATO
Łzami się zalał?
POSŁANIEC
Obficie.
LEONATO
Miły wylew miłości: nie ma uczciwszej twarzy jak twarz tak omyta. Jakże lepiej płakać z radości niż radować się z płaczu!
BEATRYKS
Powiedz mi, proszę, czy i pan Zawadiaka z wojny powrócił?
POSŁANIEC
Nie znam nikogo, który by się tak nazywał, łaskawa pani; nie słyszałem o tym nazwisku w całej armii.
LEONATO
O kogo się pytasz, synowico?
HERO
Moja kuzynka chce mówić o panu Benedyku z Padwy.
POSŁANIEC
O, ten powrócił; zawsze wesół po staremu.
BEATRYKS
On tu po rogach ulic porozwieszał kartelusze i wyzwał Kupidyna na łuki. Błazen mojego stryja, czytając wyzwanie, podpisał Kupidyna i wyzwał go na kusze. Powiedz mi, proszę, ilu zabił i zjadł w tej wojnie? Ale naprzód powiedz, ilu zabił? Bo przyrzekłam zjeść, co zabije.
LEONATO
Za daleko posuwasz żarty z Benedykiem, synowico, ale on ci dotrzyma placu, ani wątpię.
POSŁANIEC
W tej wojnie niepospolite oddał on usługi.
BEATRYKS
Mieliście zapewne spleśniałą żywność, a on ją wam zjeść dopomógł, bo waleczny z niego krajczy i wyborny ma żołądek.
POSŁANIEC
I żołnierz z niego nie lada, pani.
BEATRYKS
Dzielny z niego żołnierz przy lada pani, ani wątpię; ale przy lada panu?
POSŁANIEC
Pan przy panu, a mąż przy mężu, wielką rycerską cnotą odziany.
BEATRYKS
Chcesz powiedzieć nadziany – lecz co do nadzienia – zresztą, wszyscy jesteśmy śmiertelni.
To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.