- W empik go
Wielkie nadzieje. Wydanie dwujęzyczne polsko-angielskie - ebook
Wielkie nadzieje. Wydanie dwujęzyczne polsko-angielskie - ebook
Wersja dwujęzyczna polsko-angielska.
Wielkie nadzieje Charlesa Dickensa to poruszająca powieść o dojrzewaniu. Głównym bohaterem jest Pip, którego poznajemy jakiego małego chłopca wychowywanego przez siostrę. Przez kolejne strony śledzimy dorastanie Pipa, jego problemy, pierwsze zauroczenia i miłość, obserwujemy, jak stara się odnaleźć swoje miejsce w zhierarchizowanym społeczeństwie. Dickens wypełnia swoją książkę ciekawymi, zindywidualizowanymi postaciami, wprowadza wiele pełnych szczegółów opisów, zaciekawia wartką akcją, ale i przemyca nieco moralizatorstwa. Powieść, którą każdy miłośnik literatury powinien znać.
Ebook ma postać pliku, w którym znajduje się link prowadzący na stronę wydawnictwa Wymownia. Ze strony tej pobrać można dodatkowe bezpłatne materiały przeznaczone do nauki języków obcych – ebooki dla dorosłych i dzieci, w tym także pełne wersje książek dwujęzycznych.
Przygotowaliśmy także wiele innych publikacji dwujęzycznych w zdecydowanie atrakcyjnych cenach. Znajdą się wśród nich książki o różnorodnej tematyce. Sprawdź ofertę i wybierz te książki, które najbardziej Ci odpowiadają. Czytanie dzieł w oryginale to skuteczna i bardzo przyjemna metoda nauki języka obcego. Polskie tłumaczenie zapewnia natomiast całkowite zrozumienie treści także przez osoby, których znajomość języka obcego jest bardzo słaba. Dzieło można czytać w dowolnej wersji językowej.
Czytanie dwujęzycznych wydań książkowych – czy warto?
Odpowiedź jest prosta: jak najbardziej! Wystarczy spojrzeć na szereg korzyści, jakie zyskujemy dzięki książkom dwujęzycznym:
- Możesz czytać dowolny gatunek literacki
Kryminał, romans, horror czy może poemat albo nawet esej filozoficzny? Nieważne! Żadna skomplikowana czy wymyślna forma nie będzie Ci straszna – porównasz wszystko z polskim tłumaczeniem. Wydanie dwujęzyczne otwiera przed czytelnikiem cały świat literatury, niezależnie od gatunku!
- Poprawisz swój angielski
Książka w dwóch wersjach językowych to znakomite rozwiązanie dla osób pragnących podszlifować swoją znajomość języka obcego. Nie ma lepszego sposobu na naukę słówek czy konstrukcji składniowych niż kontakt z żywym językiem. Kiedy w oryginalnej wersji natrafisz na jakąś niejasność albo nie będziesz pewny, czy dobrze zrozumiałeś dany fragment, w każdej chwili możesz zajrzeć do polskiego tłumaczenia, a ono rozwieje Twoje wątpliwości.
- Unikniesz frustracji
Czasami, gdy decydujemy się czytać wersję obcojęzyczną, cała radość z lektury zamienia się we frustrację, bo co chwilę musimy wyszukiwać wyrazy w słowniku, gubimy fabułę, aż chce się cisnąć książką jak najdalej od siebie. Wydanie dwujęzyczne pozwala cieszyć się czytaną historią i ją w pełni zrozumieć – sprawdzenie trudnych fragmentów to żaden problem.
- Będziesz miał wielką satysfakcję
Nie czujesz się na siłach, by wskoczyć na głęboką wodę z obcojęzyczną książką, choć chciałbyś podjąć takie wyzwanie? Wydanie dwujęzyczne to dla Ciebie wyjście idealne, bez znaczenia, na jakim poziomie znasz język. W każdej chwili będziesz mógł sprawdzić całe zdania czy akapity, a nie walczyć ze słownikiem. Satysfakcja z sukcesu gwarantowana!
Jak widać, książki w wersjach dwujęzycznych to świetny wybór dla każdego, dlatego warto sięgnąć po wygodną formę dwujęzycznego ebooka i z przyjemnością zatopić się w lekturze, zyskując znacznie więcej niż przy zwykłym wydaniu.
Kategoria: | Proza |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
Rozmiar pliku: | 1,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
CHAPTER I.
My father's family name being Pirrip, and my Christian name Philip, my infant tongue could make of both names nothing longer or more explicit than Pip. So, I called myself Pip, and came to be called Pip.
I give Pirrip as my father's family name, on the authority of his tombstone and my sister—Mrs. Joe Gargery, who married the blacksmith. As I never saw my father or my mother, and never saw any likeness of either of them (for their days were long before the days of photographs), my first fancies regarding what they were like, were unreasonably derived from their tombstones. The shape of the letters on my father's gave me an odd idea that he was a square, stout, dark man, with curly black hair. From the character and turn of the inscription, "Also Georgiana Wife of the Above," I drew a childish conclusion that my mother was freckled and sickly. To five little stone lozenges, each about a foot and a half long, which were arranged in a neat row beside their grave, and were sacred to the memory of five little brothers of mine—who gave up trying to get a living exceedingly early in that universal struggle—I am indebted for a belief I religiously entertained that they had all been born on their backs with their hands in their trousers-pockets, and had never taken them out in this state of existence.
Ours was the marsh country, down by the river, within, as the river wound, twenty miles of the sea. My first most vivid and broad impression of the identity of things, seems to me to have been gained on a memorable raw afternoon towards evening. At such a time I found out for certain, that this bleak place overgrown with nettles was the churchyard; and that Philip Pirrip, late of this parish, and also Georgiana wife of the above, were dead and buried; and that Alexander, Bartholomew, Abraham, Tobias, and Roger, infant children of the aforesaid, were also dead and buried; and that the dark flat wilderness beyond the churchyard, intersected with dykes and mounds and gates, with scattered cattle feeding on it, was the marshes; and that the low leaden line beyond was the river; and that the distant savage lair from which the wind was rushing, was the sea; and that the small bundle of shivers growing afraid of it all and beginning to cry, was Pip.
"Hold your noise!" cried a terrible voice, as a man started up from among the graves at the side of the church porch. "Keep still, you little devil, or I'll cut your throat!"
A fearful man, all in coarse grey, with a great iron on his leg. A man with no hat, and with broken shoes, and with an old rag tied round his head. A man who had been soaked in water, and smothered in mud, and lamed by stones, and cut by flints, and stung by nettles, and torn by briars; who limped, and shivered, and glared and growled; and whose teeth chattered in his head as he seized me by the chin.