- W empik go
Wiersze - ebook
Wydawnictwo:
Data wydania:
4 października 2023
Format ebooka:
EPUB
Format
EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie.
Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu
PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie
jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz
w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Format
MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników
e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i
tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji
znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji
multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka
i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej
Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego
tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na
karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją
multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire
dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy
wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede
wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach
PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla
EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Pobierz fragment w jednym z dostępnych formatów
Wiersze - ebook
To wiersze o życiu — miłości, przyjaźni, zdradzie, smutku, rozstaniu, łzach, radości, szczęścia, złości. Skłaniają do refleksji, często bawią, wzruszają.
Kategoria: | Poezja |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8351-725-4 |
Rozmiar pliku: | 2,2 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Modlitwa
Pomyślałam o swoim szczęśliwym życiu
Które gdzieś zniknęło
Umknęło mi kiedy czekałam o świcie, na swoją kolej
Pamiętaj tamtego lata opalałam się
Kąpiąc się w basenie moich pomysłów
Dzisiaj już wszystko zniknęło
Jakby ktoś dmuchał świeczki na torcie
Poczułam, że to za późno
Za późno, by pomyśleć sobie życzenie
Wszystkiego najlepszego z okazji ukończenia 17 lat
18, 19, 20, 21, 22, 23. Miałam dość
Kłamstw na swój temat
Chciałam tylko podążać
Jak podąża muzyka
Chciałam być wolnaPróżne nadzieje
Czasem nie rozumiem tego, że trzeba cieszyć się chwilą
Chwile bywają krótkie, tak jak krótkie są pocałunki
Wieczorami przy zachodzie słońca
Często widzę wtedy jak dwa cienie
Odbijające się twarze
Potrzebują siebie nawzajem
Nawzajem swoich radości
I swoich rozstań pełnych łez
Czasem widzę w tym wszystkim próżne tęsknoty
A czasem czystą radość z bycia dla siebie
Chwile uciekają tak szybko
Jak szybki jest wyścig
Wyścig pełen ograniczeń
Bo przecież trzeba ze sobą walczyć
A walka to przeciwieństwo wolności, mądrości, zwycięstwaW czasie deszczu
Ludzie ciekawią się światem
Ludzka ciekawość i nienawiść mnie przerażają
Panikuję kiedy nie myślę
Kiedy jestem sama jestem smutna
Czasem kiedy pada deszcz
Liczę krople na szybie
Które spadają z nieba
Prosto na ziemię
Na nas
Na płoche nadzieje czasem
I na naszą ludzką zazdrość
Kiedy uderzam o ścianę
Modlę się o to, kiedy będę sobą
Czasem denerwuje mnie ten spadający deszcz
Ale wiem, że kiedyś będzie mi dobrzeChcę, aby świat był piękny
czasem zastanawiam się
dokąd ja tak na prawdę zmierzam
zatrzymując się nie mam na nic czasu
mając czas na wszystko nie robię niczego
nie marnuj swojego życia
daj innym to, co masz najcenniejszego w sobie
nie myśl o tym, że nic nie potrafisz
a za jakiś czas przyjdzie nadzieja
i ona nada sens życia wszystkiemu
co dotychczas go nie miało
słońce znów będzie świecić za dnia
a nocą gwiazdy i księżyc oświetla nam drogę
do domu
a świat ns nowo w pełnych kolorach
znów będzie piękniejszyWspomnienia wracają
dzieci bawią się na podwórku
w berka albo w piłkę
mamy wołają je uporczywie na obiad
Nastoletnie dziewczynki całują sie z chłopakami
prawie dorosłe dzieci wracają po długiej podróży
prosto do domu, a ich rodzice płaczą, bo ich dziecko
jest znowu przy nich
tak wspomnienia wracają i nie pozwalają o sobie zapomnieć
dostają się do naszych uszu, dotyku, węchu i zapachu
wszystkie te uczucia zamiast zapomnieć
tak mocno tęsknią
że zamiast śmiać się chce się płakaćZapach lata
kiedy wieczorem
wyszłam na spacer
usłyszałam jak lato
nusi piosenkę
delikatną, piękną, pachnącą
koszonym sianem
dziećmi bawiącymi się gdzieś na podwórku
w piaskownicy
zakochanymi parami całującymi się
na przystanku, kiedy mają się na chwilę rozstać
żeby znów do siebie wróci
i jeszcze bardziej kochać
zapach biedronki, którą dzisiaj trudno spotkać
i morze, nad którym tysiące plażowiczów
odpoczywa
zakochałam się w tej piosence
i chcę jedynie tego
aby nigdy się nie skończyłaNie chcemy być cicho
Kiedy jest cisza
a my pijemy poranną kawę
szykując się do wyjścia do pracy
nie lubię milczeć, jak jest tak wiele do powiedzenia
kiedy świat wydaje się taki przestępny
kiedy jeszcze wszystko przed nami
kiedy mamy za sobą i przed sobą
tyle chwil i momentów
kiedy będziemy opowiadać dzieciom
kiedy trochę dorosną
nie chcę się obrażać ani kłócić
bo szkoda na to czasu
jest tyle do zobaczenia, do zwiedzenia, do spróbowania
a my milczymy jakby cisza była więcej warta
od naszego codziennego spotkania
twarzą w twarz oko w oko
mamy sobie tyle do powiedzeniaMiłość
kołysze mnie delikatny wiatr
uśmiecham się kiedy tak łaskocze
pomimo burz i huraganów
chciałabym, żebyś zapomniał
biorę ze sobą parasol
na wypadek przeciwności losu
błagam o przebaczenie, kiedy błądzę
a kiedy dzwonek dzwoni
na następną lekcję życia
jesteśmy tacy wielcy
a co dzień uczymy się nienawidzić coraz bardziej
kiedy przyjdzie miłość
zdruzgotana, bo nie ma kogo kochać
powiem jej i uklęknę przy niej
że jest już czas, ze już jest czas
by zrobiła swoje
Pomyślałam o swoim szczęśliwym życiu
Które gdzieś zniknęło
Umknęło mi kiedy czekałam o świcie, na swoją kolej
Pamiętaj tamtego lata opalałam się
Kąpiąc się w basenie moich pomysłów
Dzisiaj już wszystko zniknęło
Jakby ktoś dmuchał świeczki na torcie
Poczułam, że to za późno
Za późno, by pomyśleć sobie życzenie
Wszystkiego najlepszego z okazji ukończenia 17 lat
18, 19, 20, 21, 22, 23. Miałam dość
Kłamstw na swój temat
Chciałam tylko podążać
Jak podąża muzyka
Chciałam być wolnaPróżne nadzieje
Czasem nie rozumiem tego, że trzeba cieszyć się chwilą
Chwile bywają krótkie, tak jak krótkie są pocałunki
Wieczorami przy zachodzie słońca
Często widzę wtedy jak dwa cienie
Odbijające się twarze
Potrzebują siebie nawzajem
Nawzajem swoich radości
I swoich rozstań pełnych łez
Czasem widzę w tym wszystkim próżne tęsknoty
A czasem czystą radość z bycia dla siebie
Chwile uciekają tak szybko
Jak szybki jest wyścig
Wyścig pełen ograniczeń
Bo przecież trzeba ze sobą walczyć
A walka to przeciwieństwo wolności, mądrości, zwycięstwaW czasie deszczu
Ludzie ciekawią się światem
Ludzka ciekawość i nienawiść mnie przerażają
Panikuję kiedy nie myślę
Kiedy jestem sama jestem smutna
Czasem kiedy pada deszcz
Liczę krople na szybie
Które spadają z nieba
Prosto na ziemię
Na nas
Na płoche nadzieje czasem
I na naszą ludzką zazdrość
Kiedy uderzam o ścianę
Modlę się o to, kiedy będę sobą
Czasem denerwuje mnie ten spadający deszcz
Ale wiem, że kiedyś będzie mi dobrzeChcę, aby świat był piękny
czasem zastanawiam się
dokąd ja tak na prawdę zmierzam
zatrzymując się nie mam na nic czasu
mając czas na wszystko nie robię niczego
nie marnuj swojego życia
daj innym to, co masz najcenniejszego w sobie
nie myśl o tym, że nic nie potrafisz
a za jakiś czas przyjdzie nadzieja
i ona nada sens życia wszystkiemu
co dotychczas go nie miało
słońce znów będzie świecić za dnia
a nocą gwiazdy i księżyc oświetla nam drogę
do domu
a świat ns nowo w pełnych kolorach
znów będzie piękniejszyWspomnienia wracają
dzieci bawią się na podwórku
w berka albo w piłkę
mamy wołają je uporczywie na obiad
Nastoletnie dziewczynki całują sie z chłopakami
prawie dorosłe dzieci wracają po długiej podróży
prosto do domu, a ich rodzice płaczą, bo ich dziecko
jest znowu przy nich
tak wspomnienia wracają i nie pozwalają o sobie zapomnieć
dostają się do naszych uszu, dotyku, węchu i zapachu
wszystkie te uczucia zamiast zapomnieć
tak mocno tęsknią
że zamiast śmiać się chce się płakaćZapach lata
kiedy wieczorem
wyszłam na spacer
usłyszałam jak lato
nusi piosenkę
delikatną, piękną, pachnącą
koszonym sianem
dziećmi bawiącymi się gdzieś na podwórku
w piaskownicy
zakochanymi parami całującymi się
na przystanku, kiedy mają się na chwilę rozstać
żeby znów do siebie wróci
i jeszcze bardziej kochać
zapach biedronki, którą dzisiaj trudno spotkać
i morze, nad którym tysiące plażowiczów
odpoczywa
zakochałam się w tej piosence
i chcę jedynie tego
aby nigdy się nie skończyłaNie chcemy być cicho
Kiedy jest cisza
a my pijemy poranną kawę
szykując się do wyjścia do pracy
nie lubię milczeć, jak jest tak wiele do powiedzenia
kiedy świat wydaje się taki przestępny
kiedy jeszcze wszystko przed nami
kiedy mamy za sobą i przed sobą
tyle chwil i momentów
kiedy będziemy opowiadać dzieciom
kiedy trochę dorosną
nie chcę się obrażać ani kłócić
bo szkoda na to czasu
jest tyle do zobaczenia, do zwiedzenia, do spróbowania
a my milczymy jakby cisza była więcej warta
od naszego codziennego spotkania
twarzą w twarz oko w oko
mamy sobie tyle do powiedzeniaMiłość
kołysze mnie delikatny wiatr
uśmiecham się kiedy tak łaskocze
pomimo burz i huraganów
chciałabym, żebyś zapomniał
biorę ze sobą parasol
na wypadek przeciwności losu
błagam o przebaczenie, kiedy błądzę
a kiedy dzwonek dzwoni
na następną lekcję życia
jesteśmy tacy wielcy
a co dzień uczymy się nienawidzić coraz bardziej
kiedy przyjdzie miłość
zdruzgotana, bo nie ma kogo kochać
powiem jej i uklęknę przy niej
że jest już czas, ze już jest czas
by zrobiła swoje
więcej..