Wiersze ostatnie - ebook
Wiersze ostatnie - ebook
Tom zbierający wszystkie ostatnie wiersze Tadeusza Różewicza – opublikowany przez Biuro Literackie, ostatni dom wydawniczy autora – jest nie tylko hołdem dla dziedzictwa wybitnego poety, ale także dopełnieniem realizowanych wspólnie projektów wydawniczych i artystycznych (nakładem oficyny ukazało się łącznie piętnaście książek autora, w tym tomy zbierające niepublikowane dotąd teksty poetyckie – „Wiersze odzyskane” – i niepoetyckie, które złożyły się na zbiór „Tekstów odzyskanych”). „Wiersze ostatnie”, które ukazują się w serii Reinterpretacje z posłowiami znakomitych badaczek: Joanny Lisiewicz i Jean Ward, udowadniają, że bez całościowego przyjęcia twórczości poety nie sposób myśleć w pełni nie tylko o polskiej poezji powojennej, ale także o tej najnowszej, gdyż Tadeusz Różewicz pozostaje nadal autorem silnie oddziałującym na kolejne pokolenia osób piszących.
Kategoria: | Proza |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-67706-59-9 |
Rozmiar pliku: | 5,4 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
wyszła i przeszła
wzór do naśladowania
Mariola weszła
usiadła wstała przeszła
wyszła
ja leżałem milczałem
nie wstałem
wysiadłem przysiadłem
byłem w dołku
Ola zajrzała
ale nie weszła nie wyszła
choć przyszła
spuściła wodę
z różowej muszli
morza czerwonego
martwego perła
czarna
Jola-Mariola znów
weszła miała oczy
zarosłe rzęsą długą
jak monolog hamleta
miała czerwoną bieliznę
dojrzała zdała
została moją na kocią łapę
Po roku wstała wyszła
nigdy nie przyszła
ja leżałem
rosła mi broda
i paznokcie
zostałem Świętym Mikołajem
potem
Świętym Walentym w Dublinie
wydałem piąty tomik
wierszy
czułość otyłość miłość
szósty napisał moją ręką
anioł nostra Damus
potwierdził to Jarek
który jest poetą wibratorem
ale pieprzy poezję
weszła lola otworzyła się jak puszka
pandory
pełna ciepłej zupyprzyj dziewczę przyj
Wymieranie języków
w suwerennym kraju który odzyskał wolność w roku 1989 a teraz ma odzyskać wolność równość niepodległość zaczął zanikać panujący język polan – przepowiedzieli to zresztą zakichani futurolodzy lingwiści którzy stwierdzili że będą zanikały kolejno języki mniejszych plemion i grup etnicznych – na rzecz języka angielskiego jako języka globalnego i superjęzyka amerykańskiego. Toteż niewielki nasz kraj już w roku 2004 i dwa tysiące 5 – zaczął tracić nie tylko zasoby oleju rzepakowego do głowy a także zasoby wody ale również zauważono gwałtowne zubożenie zasobów leksykalnych a nawet parajęzykowych... obok słowa kurwa które zastąpiło prawie połowę zasobów językowych obie półkule mózgu (!) zajęło słowo dupa które odmieniane jest nagminnie w pismach kolorowych przez artystów fotografików strasznie popularne jest słowo zaszczycony (...) wszyscy czują się zaszczyceni przez wszystkich a reszta jest zauroczona każdy chyli czoła a już osiągnięcia w promocji naszej kuchni i piosenki rzucają na kolana powalając po drodze kogo się da... potem jak 5-latki zaczęły czytać i interpretować (!) gombrowicza nastolatki przestały wogóle czytać słuchałem wyznania rezolutnej nastolatki że dorośli powinni pisać o problemach dzieci i młodzieży a nie namawiać ich do czytania żeromskiego „bo my myślimy choćby w Syzyfowych pracach poco oni tak siedzą i ten Borowicz tak patrzy na te birute i tak patrzy i nic nie robią to jest takie nierealistyczne że koleżanki się śmiały nie mówiąc o chłopakach ale to wina nauczycieli...” w ten sposób proces zanikania mowy polskiej kurwa został przyspieszony i ten profesor Balcerczyk czy balcerowicz a nawet kochany miodek nie będzie miał nam co wytykać w języku polskim i musi mówić po amerykańsku sorry.
I tak powoli mowa nasza odchodzi w zapomnienie dzięki jednak pewnej rezerwie w stosunku do języka superamerykańskiego który musi się tylko uporać z importem chińskiego do obu ameryk a także nad wisłę zostało nam superuniwersalne słowo fajny które zastępuje słownik filologiczny psychologiczny teologiczny i w ogóle... a odmienia się tak jak dawne różne przymiotniki np. klawy, fajny fajna fajne fajny fajnego fajnemu fajny o! fajny w fajnym a potrafi określić każdego artystę i każde dzieło sztuki jest to słowo które zastąpiło wszystko i oddaje precyzyjnie nasz stosunek do Wszystkiego
papież żartował i mówił z uśmiechem o kremówkach – a kabareciarz zrobił z tego... śpiewając (ronił łzy do kremówki sic!) melodramat określeniem tym fajnie posługują się nie tylko kretyni ale genialni reżyserzy filmowi prałaci aktorzy malarze i inni kabareciarze którzy nas co rusz rzucają na kolana w telewizji radiowozie internecie gadżecie i innych mass-mediach bo nie tylko mówi się że ten papież Benedykt XV może XVII? jest fajny choć się stara to po polsku mówi gorzej od naszego ale to nie szkodzi bo nasz język zanika więc niema co się uczyć busz też powiedział po niemiecku że jest berlinerem i od tego mur się jakiś zawalił, fajny też jest dudek i ta co motylkiem za złoto pływa z ideją pod wodą fajna też jest woda habsburga co się nią tak w telewizji jedna aktorka oblewa co gra też w fajnym serialu kiepski klan bliżej noszy ona też pochwaliła jeden samochód taka fajna trzeba przyznać że owszem filmy zanussiego są fajne choć w wenecji na biennale zresztą wszystko jest fajne ale ja jestem smutna bo szukałam siebie ale jak znalazłam to aż uciekłam w depresję od której tak zgrubiałam i piersi mi zaczęły opadać i zrobiły się tyciutkie początek rozdziału 18 brumairea Ludwiga Bonaparte
Hegel powiada gdzieś, że wszystkie wielkie wydarzenia i postacie historyczne występują, rzec można, dwukrotnie.
Zapomniał dodać, że za pierwszym razem jako tragedia, za drugim jako farsa.
Francis Wheen, Karol Marks (epigon Goethego, Heinego), tłum. Dominika Cieśla, wyd. W.A.B.
młody Marks pisał wiersze a nawet sztuki – ale był na tyle inteligentny że szybko pożegnał się z tzw. „literaturą piękną”
„Nagle, jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki – dotknięciem ledwie, choć najpierw wydawało mi się druzgoczącym ciosem – dostrzegłem odległe królestwo prawdziwej poezji, niczym pałac wróżek w oddali, i wszystkie moje utwory rozsypały się w pył. Zasłona opadła, to co było dla mnie najświętsze, zostało rozdarte na kawałki, trzeba mi teraz ustanowić sobie nowe bóstwa”. (F. Whenn)
Ponieważ wpadł w rodzaj załamania nerwowego, lekarz zalecił mu wyjazd na wieś i długi odpoczynek.
„Przez kilka dni irytacja zupełnie nie pozwalała mi myśleć, biegałem jak szaleniec po ogrodzie nad brudnymi wodami Szprewy, która «obmywa dusze i rozcieńcza herbatę»” (cytat z H. Heinego)
str. 51
Marksa zauroczyła sławna poetka romantyczna Bettina von Arnim (która mogłaby być jego matką)
„pewnego wieczoru weszłam szybko bez pukania do pokoju Jenny i dostrzegłam w półmroku niewielką postać skuloną na kanapie, obejmującą rękami kolana, podobną raczej do jakiegoś tobołka niż osoby... (jedyne słowa jakie padły z jej słynnych ust były skargą na gorąco)”...
senny Jenny
romantyzm z krwią
str. 52
(widzenie Jenny – Karolu... widziałam straciłeś prawą dłoń itd. itp.)
(pojedynek itp. coś w typie dr Kowalski, Mickiewicz, Maryla itd.)
Fajnie
Moja koleżanka anachoretyczka wypchała sobie piersi syropianem na którym wszyscy bojownicy leżeli bez względu na rasę kolor skóry i kolor wyznania nawet mistrz Andrzej który był wtedy kierowcą u Największego polaka obok Kopernika który leżał na seropianie pospołu z jedną panią suwnicową która teraz mówi brzydko o dawnym towarzyszu broni że przeskoczył murek w odwrotnym kierunku my młodzi nie mamy żadnej perspektywy i wiadomości czerpiemy z podręcznika historii Księżnej Anny panie kochanku jestem późno urodzonym wcześniakiem więc nie mam swojej teczki bo od mego poczęcia mija 16 lat a w dzieciństwie molestował mnie papa babcia stryjek i jeden nauczyciel od religii wschodnich kiedy zaczęłam kurwa wąchać klej kit stryj mówił że napisze prośbę do fundacji jednego księcia saudyjskiego z londynu który też jest zamieszany w rurociąg i wodociąg ułożony przez różne elementy na dnie Wisły i Odry dziś fajny dzień, dostałam rzęsy i na urodziny kotka z myszką psa mordercę bulteriera i jamnika wyrzuconego z samochodu pogotowia ratunkowego w Łodzi dostałam też nominację do nikiniki razem z Tadzikiem Ryśkiem i Mietkiem i Kazią Kiełbasą która ma zapewniony wybór miss uniwersum i rolę w serialu sroczka seraju fajny dzień mama się ucieszyła bo wszyscy lecimy do radia czadu mombassy między zdrojów musze przerwać bo mnie swędzi w intymnych miejscach w laptopie mailu mam pierwszy rozdział ale się trochę zniechęciłam bo znów na okładce zobaczyłam madonnę skompowaną madonnę i tę naszą blondynę co patrzy prosto w oczy i cimoszcze i donaldowi i największemu polakowi od zdobycia ameryki a nawet miaklowiczowi zapomniałam że nominację też dostał Janek Czarnoksiężnik stary poczciwy księżyna za ten tomik o biedronce choć nie wiem czy kapłan może promować biedronkę która jest supermarketem po polsku zwie się tak jak przystało na nasze korzenie chrześcijańskie i judeo „Boża krówka”... trochę się pewnie zagalopowałam ekumenicznie, ale takie czasy że bez korzenia ani rusz boć chińczycy mają żeńszeń, przepraszam za spontaniczną ortografię ale świat się tak zmienił że nie tylko nauczyciel ma prawo wybrania swojej ortografii i gramatyki ale również rodzice i uczniowie w bimbusie który jest bez hamulców podobnie jak Mariola ale co ja pierdzielę? dziś był dzień pocałónku na całym świecie słyszałam to w TV mówię o tym dziadziusiowi a on mi że dużo w ślinie bakterii i za pomocą tego ale becikowe powinni dać przede wszystkim dziewczyną co poczęły a właściwie rozpoczęły życie płciowe we Walentynki stare we wieku balzakowskim mogą rodzić in vitro więc becikowe im się nie należy becikowe również powinno być przydzielane małżonką inaczej kochającym ze związków gejów i lesbijek po zlustrowaniu majątku wspólnego do czego ma wyłącznie prawo kanoniczne prałat co całuje wyłącznie w usta kościelnego
Co ja słyszę w pcimiu zamarzły komuś plemniki w pojemnikach i specjaliści wyrzucili na śmietnik jeśli ktoś znajdzie i użyje do zapłodnienia we witro to będzie kłopot!
Ojciec do syna
Syn do ojca
przewidziałem
profesor filozofii UJ napisał podręcznik
Zasady etyki piłkarskiej
etyka piłki nożnej
piłki nożnej nie należy
stawiać niżej
ale nie należy też wyżej
czujni korespondenci
.................................................................................................
choć tylko nieliczni z nas są filozofami wykładającymi z poziomu katedry, to wszyscy jesteśmy filozofami za kuchennym stołem lub w knajpie
(cytuję z książki Pogrzebacz Wittgensteina w tłumaczeniu Lecha Niedzielskiego)
.................................................................................................
dziś nasza szkoła została przechrzczona z imienia mendalajewa na szkołę imienia konkursu Chopinowskiego mamałysza wydłużono o centymetr a narty o dziesięć imbecyli i osiągnął trzynaste miejsce co znów go postawiło w rankingu na czele wszystkich polaków nawet przed kopernikiem, którego konia wykopali w sopocie i jednym z tych lechów co zmienili wszechświat a nie mogą zmienić gwiazdy ani suwnicowej dobrze że ja nie wiem co robił mój dziadziuś bo najlepiej jest nic nie robić a dziadziuś mówi że też by chciał pisać powieść o leworucji w paryżu którą wywołał jakiś kon co został landratem w Frankfurcie dzięki tej majowej leworucji Joska Fiszera po naszemu rybki obaliliśmy generalissimusa deGula który ma swoje rondo dokoła swojego pomnika koło którego pod palmą pasiesię stado sztucznych kolorowych krów i w ten sposób możemy zabudować pomnikami całą warszawę żeby stworzyć równowagę z pałacem nauki i kultury stalina który zawarł pakt z hitlerem choć był podobno synem polaka Przewalskiego co stworzył małego konia na tych koniach dojechali aż pod Warszawę kozacy i tatarzy! nie zatrzymując się na linii anglika curczona który postąpił wyjątkowo wrednie z naszym wkładem w zwalczeniu czerwonej zarazy która już od Iwana Groźnego co grał w filmie Einsteina chciała przewrócić nasze przedmurze.
Po reformie temat i jego interpretacje posiada maturzysta który jednak bez względu na płeć według nowej matury wychodzi nawet do ubikacji w towarzystwie jednego z członków komisji śledczej w związku z tym że ściągi zostały uznane za przestępstwo na wzór
------------------------------------------------------------------------
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
------------------------------------------------------------------------Książki Tadeusza Różewicza
w Biurze Literackim
POEZJE
nauka chodzenia (2007)
Kup kota w worku (work in progress) (2008)
Historia pięciu wierszy (2011)
to i owo (2012)
Znikanie (2015)
Ostatnia wolność (2015, 2021)
Credo (2020)
Wiersze odzyskane (2021)
Wiersze ostatnie (2024)
PROZA
Wycieczka do muzeum (2010)
DRAMAT
Kartoteka: reprint (2011)
ROZMOWY
Wbrew sobie (2011)
SZKICE
Margines, ale... (2010)
Dorzecze Różewicza (2011)
Teksty odzyskane (2022)