- W empik go
William i Kate. Przyszłość monarchii? - ebook
William i Kate. Przyszłość monarchii? - ebook
W 2010 roku William postanowił nareszcie klęknąć przed Kate i poprosił o jej rękę. Na palec księżnej włożył zdobiony diamentami pierścionek, który niegdyś nosiła Diana. Rok później, na wystawnym ślubie w Opactwie Westministerskim, narzeczeni powiedzieli sobie sakramentalne „tak”.
„Przyszłość monarchii?” to historia przyszłego króla Wielkiej Brytanii, księcia Williama, oraz jego żony, księżnej Kate.
W serii „Brytyjska rodzina królewska” zabieramy Was w podróż przez ostatnie 100 lat historii. To 10 odcinków, w których odkrywamy skandale i tajemnice członków najsławniejszej familii na świecie.
Kategoria: | Literatura faktu |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-91-8054-570-9 |
Rozmiar pliku: | 532 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Pierwszy raz całe młode pokolenie brytyjskiej rodziny królewskiej zebrało się razem, żeby udzielić wspólnego wywiadu. Uśmiechom i pochwałom wymienianym między braćmi i obiema nowymi szwagierkami nie ma końca. Zjawili się tutaj we czworo, żeby porozmawiać o zdrowiu psychicznym – temacie, który od dawna interesuje obu synów królowej. Wraz z Kate rozpoczęli szeroką kampanię mającą na celu rozprawienie się z uprzedzeniami dotyczącymi wrażliwości psychicznej. Zarówno William, jak i Harry mają w tym względzie osobiste doświadczenia, co w młodzieńczych latach bardzo ich ze sobą związało.
Dziennikarz przeprowadzający wywiad chwali zwłaszcza Kate, ale także Williama i Harry’ego, za wykorzystywanie ich pozycji do poruszania ważnego tematu. Teraz do ich zespołu może dołączyć także Meghan, wciąż uważana za nową gwiazdę na firmamencie.
Jest tylko jeden problem. Chociaż na ekranie telewizora wszystko przedstawia się idyllicznie i harmonijnie, pod tą powierzchnią czai się zarzewie nowej katastrofy w gronie rodziny królewskiej. Między fantastyczną czwórką, zwłaszcza między kiedyś tak blisko związanymi braćmi Williamem i Harrym, zapowiada się konflikt, który będzie miał doniosłe konsekwencje zarówno dla monarchii, jak i dla przyszłości Williama jako króla Wielkiej Brytanii.
***
Czytasz serię „Brytyjska rodzina królewska”. Przybliża ona sylwetki członków rodziny, która od 1917 roku należy do dynastii Windsorów. Udamy się w podróż przez ostatnie stulecie, podczas której spędzimy czas między innymi z księżną Dianą, księciem Harrym i księżną Meghan, królową Elżbietą oraz pozostałymi członkami tej rozległej i fascynującej rodziny.
Czytasz część siódmą. Jeśli jeszcze nie udało ci się zapoznać z poprzednimi częściami, zalecamy przeczytanie w pierwszej kolejności części piątej i szóstej o Harrym i Meghan, a dopiero później części zatytułowanej _Przyszłość monarchii?_, poświęconej księciu Williamowi, przyszłemu królowi Wielkiej Brytanii.
***
Społeczeństwo brytyjskie zaledwie przez kilka miesięcy będzie miało możliwość cieszenia się widokiem nowego pokolenia rodziny królewskiej sygnalizującego spokój, stabilność i nowe czasy.
William, który w tym okresie ma około trzydziestu pięciu lat, od dawna jest gwarantem przyszłości monarchii. Ożenił się ze swoją wieloletnią partnerką Kate, z którą doczekał się dwojga dzieci, a trzecie jest w drodze. Chociaż Kate z pewnością jest dla męża wielkim oparciem, William na długo przed tym, zanim ją poznał, zawsze mógł też liczyć na wsparcie innej osoby – swojego młodszego brata Harry’ego. Obecnie jednak stosunki między braćmi zaczynają się psuć, tak że William odczuwa niepokój, czy dalej może liczyć na bezwarunkową pomoc ze strony brata.
O ile nam wiadomo, ich relacja zaczyna szwankować przed zaręczynami Harry’ego z Meghan w listopadzie 2017 roku. Z jednej strony William cieszy się szczęściem brata zakochanego po uszy i zdecydowanego na oświadczyny. Jednocześnie Williama martwi to, czy przypadkiem Harry nie rzuca się na łeb na szyję w małżeństwo z kobietą, której nie zna dość dobrze. Poza tym, czy taka samodzielna kobieta jak Meghan Markle, w dodatku Amerykanka, odnajdzie się w gronie rodziny królewskiej, w której obowiązuje tyle różnych tradycji i niepisanych reguł?
Wiele wskazuje na to, że William dzieli się z Harrym swoimi troskami, co tylko wywołuje gniew brata.
– Próbujesz zniszczyć nasz związek, zanim w ogóle się zaczął! – krzyczy podobno Harry.
Już wcześniej rozczarowuje go sposób, w jaki starszy brat przyjmuje Meghan – a może bardziej to, że William nie dokłada specjalnych starań, aby czuła się ona mile widziana, czego świadkiem był rzekomo Harry.
Od tego momentu konflikt przybiera na sile. Wiele wskazuje na to, że punkt kulminacyjny następuje wiosną 2021 roku, kiedy Harry i Meghan udzielają dalekosiężnego w skutkach i demaskującego wywiadu w programie Oprah Winfrey.
Spróbuj sobie wyobrazić Williama, który z pewnością siedział przed ekranem telewizora, wpatrując się w ukochanego brata wysuwającego oskarżenia pod adresem całej rodziny na oczach pięćdziesięciu milionów widzów z całego świata.
– Jestem świadomy, że mój brat nie może opuścić tego systemu. Ale mnie się udało. – William słyszy, jak jego brat mówi to każdemu, kto w tym momencie ogląda program.
– Czy pański brat też chciałby go opuścić? – pyta Winfrey.
– Nie wiem, nie mogę mówić w jego imieniu. Tak czy owak, zawsze będę go wspierał – zapewnia Harry.
Trudno powiedzieć, jak William przyjmuje te zapewnienia. Wiele wskazuje jednak na to, że słowa Harry’ego głęboko go ranią. Na jego oczach młodszy brat, którego od śmierci matki próbował chronić i którym się opiekował, oskarża o najgorsze rzeczy zarówno jego samego, jak i resztę rodziny.
Wydaje się, że wygasła wszelka nadzieja na pojednanie obu braci, którzy wcześniej przez wiele lat tak dobrze się uzupełniali. Rozsądny, spokojny i racjonalnie postępujący następca tronu, stosujący się do wszystkich reguł gry, oraz jego niesforny, ale czarujący młodszy brat, który do tej pory zawsze stanowił dla Williama oparcie.
Mimo obietnicy Harry’ego, że wciąż będzie wspierał brata, William i Kate zostali teraz sami jako przedstawiciele młodego pokolenia brytyjskiej rodziny królewskiej. Nie pozostało w niej więcej miejsca na skandale albo błędne kroki. Biorąc pod uwagę starzejącego się ojca, który w tamtym momencie wciąż jeszcze czekał na objęcie tronu, chociaż miał już ponad siedemdziesiąt lat, to William jest przyszłością monarchii.