- W empik go
Wojna Windsorów. Za drzwiami pałacu - ebook
Wojna Windsorów. Za drzwiami pałacu - ebook
Bestseller „New York Timesa”, „Sunday Timesa” i Amazona
„Nigdy więcej” – te słowa stały się mantrą królowej Elżbiety II po tragicznej śmierci księżnej Diany. Nigdy więcej nie można było dopuścić, by w brytyjskiej rodzinie królewskiej pojawiła się osoba, której popularność zagroziłaby monarchii.
Mimo że Windsorowie przezwyciężyli kryzys, który nastąpił, gdy małżeństwo Diany i Karola okazało się fiaskiem, wkrótce musieli stawić czoła nowym wyzwaniom.
Tina Brown odkrywa afery, romanse, zdrady i rozgrywki o władzę, które są udziałem brytyjskiej rodziny królewskiej od przeszło dwudziestu pięciu lat. Przybliża postawę królowej Elżbiety po śmierci jej siostry księżniczki Małgorzaty, królowej matki i księcia Filipa, podczas obchodów jubileuszu panowania, a także wtedy, kiedy członkowie monarchii wywoływali kolejne skandale. Analizuje determinację księcia Karola, by poślubić Kamilę Parker Bowles, napięcia między jego synami, upadek księcia Andrzeja oraz zaskakującą decyzję Harry’ego i Meghan o wycofaniu się z rodziny królewskiej.
Mimo największych wysiłków monarchini „nigdy więcej” powtarzało się raz za razem. Czy nadejdzie dzień, gdy brytyjscy obywatele powiedzą „dość” i pożegnają się z Koroną?
Zaskakująca i ujawniająca wiele nieznanych dotąd faktów. Wiarygodne źródła, historyczny rozmach i mądre spostrzeżenia podane z soczystym dowcipem. Istnieje wiele królewskich biografii, ale niewiele jest tak dobrych jak ta. Zamienia plotki w pierwszy szkic historii. „Telegraph”
Istnieją różne książki traktujące o rodzinie królewskiej. Ale Wojna Windsorów to gatunek sam w sobie.
„Radio Times”
Tina Brown to najlepiej na świecie poinformowana ekspertka w temacie brytyjskiej rodziny królewskiej.
Piers Morgan
Kopalnia smakowitych plotek. Brown napisała książkę, która zmusza do zastanowienia się nad tym, co przyniesie przyszłość po śmierci Elżbiety II. Treść na przemian bawi i przeraża…
„Independent”
Tina Brown to wielokrotnie nagradzana pisarka, była redaktorka naczelna „Tatlera”, „Vanity Fair” i „The New Yorker”, założycielka serwisu internetowego The Daily Beast i platformy Women in the World. Jest autorką bestsellerowej książki The Diana Chronicles i The Vanity Fair Diaries: 1983-1992, którą magazyny „Time”, „People”, „The Guardian”, „The Economist”, „Entertainment Weekly” i „Vogue” uznały za jedną z najlepszych książek 2017 roku. W 2000 roku została odznaczona przez królową Elżbietę II Orderem Imperium Brytyjskiego III klasy za działalność dziennikarską. Mieszka w Nowym Jorku.
Kategoria: | Biografie |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-67674-89-8 |
Rozmiar pliku: | 5,7 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Kryptonit
Wywiad Oprah Winfrey z księciem Harrym i Meghan, księciem i księżną Sussexu, w marcu 2021 roku to jedno z wydarzeń, które w historii telewizji narobiły najwięcej szumu. Nagrano go rok po tym, jak para opuściła królewskie salony, w pięknych ogrodach tajemniczej rezydencji w Montecito, ich kalifornijskiej Elbie położonej wysoko nad wybrzeżem Pacyfiku. Skryte za wielkimi okularami oczy Oprah robiły się coraz większe, gdy obydwoje zaczęli ujawniać kolejne rewelacje dotyczące rodu Windsorów.
„Milczałaś czy zostałaś uciszona?”, spytała telewizyjna wyrocznia swym najbardziej rozkazującym tonem na tle złowieszczej ścieżki dźwiękowej w zwiastunie dwugodzinnego ekskluzywnego wywiadu. Kamera przesunęła się na zwężone oczy Meghan, po czym materiał został ucięty, zanim zdążyliśmy usłyszeć jej odpowiedź. Czterdzieści dziewięć milionów ludzi na całym świecie włączyło odbiorniki, by poznać prawdę. Księżna miała przydymiony, tragiczny makijaż oczu, po który po raz pierwszy sięgnęła Diana, księżna Walii, w słynnym wywiadzie z Martinem Bashirem, i upięte w niski kok włosy, co dodawało jej powagi. Fani Meghan przeprowadzili szczegółową analizę jej ubioru, od motywu białego lotosu (zmartwychwstanie!) po długą czarną suknię Giorgia Armaniego, odciętą nad ciążowym brzuszkiem.
Królewscy łamacze kodów zauważyli, że na lewym nadgarstku Meghan znajdowała się cienka diamentowa bransoletka od Cartiera, którą nosiła nieżyjąca teściowa, co oznaczało, że teraz ona przejęła rolę źle potraktowanej przez rodzinę królewską kobiety. Harry natomiast został skrytykowany na Twitterze za wpadkę dotyczącą ubioru – włożył smutno opadające skarpety i niczym niewyróżniający się garnitur marki J. Crew. Skarżył się przede wszystkim na to, że tata, książę Walii, błędnie odczytał jego oświadczenie o dążeniu do niezależności finansowej i odciął mu dopływ pieniędzy.
Dom Sussexów przedstawił obciążającą listę zarzutów: instytucjonalne lekceważenie zdrowia psychicznego Meghan; bezczynność Pałacu, gdy jej postać była zabójczo atakowana przez media; zazdrość rodziny i – najpoważniejsze ze wszystkich – szalenie bulwersujące oskarżenie o rasizm niewymienionego z imienia członka rodziny królewskiej, który podniósł „obawy” w kwestii tego, jak ciemną skórę może mieć nienarodzony Archie.
To był kryptonit.
Kilka dni później książę William udzielił zwięzłej odpowiedzi dziennikarzom, którzy wytropili go podczas jakiegoś spotkania. Jego słowa brzmiały: „Z pewnością nie jesteśmy rodziną rasistowską”. Ale skąd miałby to wiedzieć? Meghan Markle jest pierwszą kolorową osobą, która poślubiła Mountbattena-Windsora, a pracownicy o innym niż biała kolorze skóry stanowią w pałacu Buckingham 8,5 procent.
Wzburzenie w mediach społecznościowych ujawniło, że komentujący podzielili się na dwa obozy, w zależności od tego, po której stronie Atlantyku mieszkali. Amerykanie, którzy nigdy nie wybaczyli Windsorom odrzucenia Diany, z reguły kibicowali Sussexom za położenie kresu temu rozpadającemu się królewskiemu parkowi rozrywki. Na tle ruchu Black Lives Matter zarzut rasizmu tylko potwierdził tezę, że królewskie dinozaury nie powinny dłużej rządzić ziemią. Wtrąciła się nawet sekretarz prasowa prezydenta Bidena, Jen Psaki, która pochwaliła Meghan, że miała odwagę ujawnić swój niepokój i przygnębienie.
Większość Brytyjczyków zareagowała przeciwnie – byli oburzeni okazaniem tak rażącego braku szacunku dla monarchii i zagniewani skupili się na wielu dyskusyjnych, bezprecedensowych roszczeniach pary. Powszechnie wyrażano sceptycyzm wobec twierdzenia Meghan, że nie miała gdzie zwrócić się ze swoimi samobójczymi myślami, pomijając dział HR pałacu Buckingham – choć o istnieniu tego tak surrealistycznie nazwanego miejsca słyszało bardzo niewiele osób (jego nazwa byłaby dobrym materiałem na sitcom BBC autorstwa Ricky’ego Gervaisa). Czyż Harry, który sam przez wiele lat uczęszczał na terapię, nie był również jednym z założycieli Heads Together, królewskiej inicjatywy podjętej z księciem Williamem i Kate w celu położenia kresu stygmatyzacji chorób psychicznych? Najwyraźniej Harry nie mógł spokojnie patrzeć na problemy z dostosowaniem się, jakich doświadczała Meghan. Młodsze pokolenie po obu stronach oceanu żarliwie wspierało Team Meghan w dziele ratowania jej uroczego i seksownego męża ze szponów staroświeckich i niejasnych relacji.
Rzadziej analizowano zastanawiające – a dla mnie fascynujące – komentarze Meghan na temat jej nieprzygotowania do królewskiego życia. „Nie rozumiałam w pełni, na czym polega ta praca”, powiedziała w wywiadzie z Oprah. „Co to znaczy być pracującym członkiem rodziny królewskiej? Co się wtedy robi?... Zwłaszcza gdy się jest Amerykanką, a o rodzinie królewskiej wie się tyle, ile się przeczytało w bajkach. Dorastałam w L.A., tam cały czas spotyka się celebrytów. To nie to samo, choć Amerykanin może bardzo łatwo stwierdzić: «To sławni ludzie». należą do zupełnie innej kategorii”.
No tak. Już sam pomysł, że zakorzeniona na wsi, skupiona na obowiązkach, przywiązana do tradycji seniorka brytyjskiej rodziny królewskiej mogłaby być podobna do hollywoodzkich celebrytów, brzmi niewiarygodnie. Popularność celebrytów wybucha i się wypala. Monarchia świeci długo. Zainteresowanie opinii publicznej cię nie obchodzi, dopóki nie uświadomisz sobie, że to właśnie jej głos ma dla ciebie znaczenie. Kiedyś babka królowej, Maria, powiedziała do krewnej: „Należysz do brytyjskiej rodziny królewskiej. My nigdy nie jesteśmy zmęczeni i wszyscy kochamy szpitale”.
Blask rodziny królewskiej, który urzekł Meghan, to złudzenie optyczne. Trudno jej było pojąć, że deser z ekologicznych cytryn i bzu podany na jej bajkowym weselu na zamku Windsor to ciastko „Zjedz mnie” Alicji w Krainie Czarów. Nawet gdy stawała się coraz większą gwiazdą na światowej scenie, jednocześnie musiała się kurczyć i dopasowywać do cichych wymogów służby Koronie.
Kuriozalne nieprzygotowanie Meghan do zawodu będącego królewskim odpowiednikiem wstąpienia do klasztoru zaskoczyło wielu jej dawnych kolegów z serialu USA Network W garniturach, w którym przez siedem lat grała postać drugoplanową. Zdaniem jednego z kolegów Meghan jako aktorka zawsze była znana z „odrabiania pracy domowej” i wypytywania o wszystko każdego, kto mógłby jej pomóc przygotować się do roli.
To zaskakujące, że nie zrobiła tego samego w przypadku najważniejszej roli w swoim życiu. Głównym powodem, dla którego Pan Wspaniały Diany, kardiochirurg Hasnat Khan, jej partner po rozstaniu z Karolem, nie chciał się z nią ożenić, była świadomość, iż nie poradzi sobie z codziennym obgadywaniem na pierwszych stronach tabloidów.
Dawny członek rodziny królewskiej powiedział mi: „Przypuszczam, że od początku wyczuwało się, że Meghan nie miała kontekstu, dzięki któremu mogłaby zrozumieć tę instytucję. A w pałacu znajdowała się instytucja, która nie miała kontekstu, dzięki któremu mogłaby zrozumieć Meghan. Zaistniał więc ogromny problem zderzenia dwóch światów, które nie miały ze sobą dotychczas żadnych doświadczeń”.
Monarchia brytyjska to ponadtysiącletnia instytucja z dziewięćdziesięciosześcioletnią prezeską i czekającym za kulisami mężczyzną po siedemdziesiątce. W takiej instytucji nie można oczekiwać werwy i żywiołowości. Buduje ona swój kapitał społeczny na stałych, stopniowych odsłonach mało ekscytujących obowiązków. Co jakiś czas lodowiec się przesuwa, zwykle po solidnym wstrząsie całego systemu: tak jak po abdykacji Edwarda VIII, który chciał poślubić amerykańską rozwódkę Wallis Simpson, kiedy to system się skonsolidował, by odeprzeć kolejnych intruzów; tak jak po śmierci Diany i publicznej histerii, która później nastąpiła, kiedy monarchia dokonała ponownej oceny sytuacji i po cichu stała się bardziej dostępna, oraz po kryzysie „megxitu”, kiedy to książę i księżna Sussexu dokonali wyboru między Wspólnotą Narodów a Netflixem i podążyli za pieniędzmi. Minie kilka lat, zanim dowiemy się, jaką lekcję wyciągnie monarchia z porażki w odzwierciedleniu różnorodności kraju, który symbolizuje – i dla którego pracuje.
Z pewnością się jednak zmieni. Historia tego, co napędzało brytyjską monarchię od czasów, kiedy w 1955 roku księżniczka Małgorzata nie mogła poślubić ukochanego, ponieważ był rozwiedziony, poprzez to, co wydarzyło się dwadzieścia sześć lat później, kiedy książę Karol został zmuszony do poślubienia dwudziestoletniej dziewicy z odpowiednim rodowodem, aż do doniosłego kamienia milowego w 2018 roku, gdy rozwiedziona dwurasowa Amerykanka otrzymała błogosławieństwo królowej na poślubienie jej wnuka: wszystkie te wydarzenia wyraźnie przypominają, że głównym celem monarchii jest przetrwanie.
„Nie przeprowadziłam żadnego researchu”, przyznała Meghan w wywiadzie przeprowadzonym przez Oprah.
Ale ja go przeprowadziłam. W ciągu dwóch lat osobiście oraz przez Zoom, kiedy rozpoczęła się pandemia COVID-19, rozmawiałam z ponad stu dwudziestoma osobami, z których wiele było blisko związanych z najstarszymi członkami rodu królewskiego i ich domownikami w burzliwym okresie po śmierci Diany.
W niniejszej książce skupiam się na następnych dwudziestu pięciu latach, aż do dzisiaj. Jak się jednak przekonamy, fascynacja monarchią bierze się stąd, że jej sprawy – i jej problemy – stały się powtarzalne dzięki niezawodnie zawodnym i aż nazbyt śmiertelnym bohaterom. Aby zrozumieć ród Windsorów takim, jaki jest dzisiaj, trzeba zrozumieć siły, ludzkie i historyczne, które go ukształtowały. Wojnę Windsorów podzieliłam na rozdziały skupione wokół kluczowych osób kształtujących najnowszą historię monarchii: Diany, Kamili, Karola, Filipa, Małgorzaty, Andrzeja, a ostatnio Williama, Harry’ego, Kate, Meghan i ich rodzin. Odbędziemy podróż w czasie od drugiej wojny światowej do niesamowitych lat dziewięćdziesiątych, od modernizującej się milenijnej Wielkiej Brytanii do „Peak London” igrzysk olimpijskich, od gniewnych podziałów brexitu do wspólnego bólu światowej pandemii. Spotkamy premierów, wpływowych członków dworu, potężnych rzeczników prasowych, podrzędnych pochlebców, kochanków, rywali, a nawet jawnych wrogów. Przeanalizujemy warstwy arystokracji, a także skomplikowane relacje między rodziną królewską, mediami a opinią publiczną.
Mam nadzieję, że przede wszystkim zbliżymy się do zrozumienia kobiety, która liczyła się bardziej niż ktokolwiek inny: królowej.
Chciałabym, żeby Meghan mogła przeczytać trzymaną przez ciebie książkę, zanim spakowała się w Toronto i wsiadła do samolotu do Anglii, by zaplanować ślub z młodszym synem następcy brytyjskiego tronu. Dowiedziałaby się, że nie ma większej marki niż Firma.