- W empik go
Wolna wola - opowiadanie erotyczne - ebook
Wolna wola - opowiadanie erotyczne - ebook
„Chciała jak najszybciej pozbawić go ubrania, ale kiedy rozpinała guziki w jego koszuli, Mattias tak cudownie masował jej piersi, że musiała natychmiast przestać, ściągnąć z siebie bluzkę i rozpiąć stanik. Pragnęła jego dłoni. Pragnęła poczuć je na swojej nagiej skórze. Pragnęła poczuć na swych piersiach jego wygłodniałe spojrzenie. Pragnęła jego języka i miękkich ust".
Julia wraca do Mattiasa. Do Mattiasa, który świetnie gotuje, jest miły i ciepły, i tak niewiarygodnie dobry w łóżku. Po kilku kieliszkach wina ich usta się spotykają. Julia nie może się wręcz nacieszyć jego seksownym ciałem i pełnymi pożądania jękami. Coś jest jednak nie tak. Czego Mattias właściwie od niej chce? Czy ona może mu to dać? I czy ma to w ogóle jakiekolwiek znaczenie, skoro potrafi doprowadzić ją do tak silnego orgazmu?
Kategoria: | Erotyka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-262-0599-2 |
Rozmiar pliku: | 257 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Julia patrzyła na nagrobek, starając się coś poczuć. Miała jednak tylko te same mętne i nieprzyjemne doznania co zwykle. W zasadzie odczuwała przede wszystkim chłód. Rzadki las otaczający cmentarz zdawał się posępny i cichy, jedynie z oddali dolatywał ją szum samochodów na autostradzie.
Jej ojca nigdzie nie było. Ani na pozłacanym grawerunku na płycie, ani pod ziemią, ani w niebie, ani najwyraźniej w jej duszy. Wydała się sobie śmieszna. Idiotyzm, żeby starać się poczuć coś, czego się nie czuje, co za idiotyzm, żeby się do tego zmuszać.
Miała ochotę na piwo. Padający ciurkiem deszcz rozmazał jej mascarę, a włosy lepiły się jej obleśnie do karku. Wszystko było tak cholernie głupie. Rzuciła wiązankę na nowo usypany grób i odeszła, nie odwracając się ani razu.
Zapięła suwak w kurtce motocyklowej. Uwielbiała ten ucisk piersi i wzmocnienie kręgosłupa, to nieodparte wrażenie, że jest osnuta kokonem. Włożyła kask. Nie myśląc o niczym konkretnym, starła cierpliwie ze skórzanego siedzenia kropelki deszczu i usiadła okrakiem na motorze. Rozkoszowała się niewiarygodną mocą, którą czuła między nogami, i kiedy dodała gazu, ostry ryk silnika odbił się od fasady kościoła i poniósł echem po długiej alejce, którą widziała przed sobą. _Dobrze by mi teraz zrobił kutas_, pomyślała. _Zimne piwo i twardy kutas._
Mattias otworzył drzwi w fartuchu i z łopatką kuchenną w ręce. Poza muzyką Julia słyszała buczenie okapu i skwierczenie patelni. W mieszkaniu unosił się przyjemny zapach. Mattias szybko wrócił do kuchni.
– Kurna, miło znowu cię widzieć – ucieszył się.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.