Wywłaszczeni. Marks, Własność i komunizm - ebook
Wydawnictwo:
Tłumacz:
Rok wydania:
2010
Format ebooka:
EPUB
Format
EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie.
Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu
PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie
jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz
w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Format
MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników
e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i
tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji
znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji
multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka
i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej
Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego
tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na
karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją
multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire
dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy
wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede
wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach
PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla
EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Pobierz fragment w jednym z dostępnych formatów
Wywłaszczeni. Marks, Własność i komunizm - ebook
Autor dowodzi, że kapitalizm, który wynosi ponad wszystko własność prywatną w rzeczywistości jest systemem opartym na wywłaszczeniu i monopolu.
Kategoria: | Ekonomia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-62744-15-2 |
Rozmiar pliku: | 1,7 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Przedmowa/ Daniel Bensaïd, komunista heretycki
Daniel Bensaïd opuścił nas 12 stycznia 2010 r. Strata jest niepowetowana, nie tylko dla nas, jego przyjaciół i towarzyszy walki, ale również dla kultury rewolucyjnej. Ze swoją niepokornością, humorem, szlachetnością, wyobraźnią był rzadkim przykładem intelektualistydziałacza w mocnym znaczeniu tych słów. Przypominam sobie nasze długie rozmowy, czasem dyskusje, przy stole, zwłaszcza między deserem a kawą, w jego ulubionej restauracji paryskiej Le Charbon. Nie zawsze się zgadzaliśmy, wręcz przeciwnie, ale jakże można było go nie lubić, nie podziwiać jego niezwykłej kreatywności, a przede wszystkim ducha oporu wobec wszystkiego, co składa się na nikczemność ustalonego ładu?
Auguste Blanqui, komunista heretycki – taki był tytuł artykułu, który w 2006 r. napisałem razem z Danielem (do książki pod redakcją naszych wspólnych przyjaciół, Philippe’a Corcuffa i Alaina Maillarda, o XIXwiecznych socjalistach we Francji). Pojęcie komunisty heretyckiego doskonale pasuje do jego własnej myśli, uporczywie wiernej sprawie uciskanych, ale alergicznej na wszelką ortodoksję.
Jeśli książki Daniela czyta się z taką przyjemnością, to dlatego, że napisano je ostrym piórem prawdziwego pisarza posiadającego dar formuły, która może być zabójcza, ironiczna, gniewna lub poetycka, lecz zawsze trafia w sedno. Jego osobliwy, niezrównany styl literacki, nie był bezinteresowny – służył idei, przesłaniu, odezwie: nie uginać się ani nie poddawać, nie rezygnować, nie zniechęcać się ani nie godzić się ze zwycięzcami. Siła oburzenia tchnie ze wszystkich jego dzieł.
I wierność widmu komunizmu, który opatrzył piękną definicją: to uśmiech wyzyskiwanych, którzy w Paryżu, w czerwcu 1848 r., słyszeli dochodzący z daleka odgłos wystrzałów z powstańczych karabinów – epizod ten opisał Tocqueville, a zreinterpretował Toni Negri. Jego duch przetrwa obecny tryumf globalizacji kapitalistycznej tak, jak duch judaizmu przetrwał zniszczenie Świątyni i wygnanie z Hiszpanii (lubię to niecodzienne i nieco prowokacyjne porównanie).
Daniel Bensaïd opuścił nas 12 stycznia 2010 r. Strata jest niepowetowana, nie tylko dla nas, jego przyjaciół i towarzyszy walki, ale również dla kultury rewolucyjnej. Ze swoją niepokornością, humorem, szlachetnością, wyobraźnią był rzadkim przykładem intelektualistydziałacza w mocnym znaczeniu tych słów. Przypominam sobie nasze długie rozmowy, czasem dyskusje, przy stole, zwłaszcza między deserem a kawą, w jego ulubionej restauracji paryskiej Le Charbon. Nie zawsze się zgadzaliśmy, wręcz przeciwnie, ale jakże można było go nie lubić, nie podziwiać jego niezwykłej kreatywności, a przede wszystkim ducha oporu wobec wszystkiego, co składa się na nikczemność ustalonego ładu?
Auguste Blanqui, komunista heretycki – taki był tytuł artykułu, który w 2006 r. napisałem razem z Danielem (do książki pod redakcją naszych wspólnych przyjaciół, Philippe’a Corcuffa i Alaina Maillarda, o XIXwiecznych socjalistach we Francji). Pojęcie komunisty heretyckiego doskonale pasuje do jego własnej myśli, uporczywie wiernej sprawie uciskanych, ale alergicznej na wszelką ortodoksję.
Jeśli książki Daniela czyta się z taką przyjemnością, to dlatego, że napisano je ostrym piórem prawdziwego pisarza posiadającego dar formuły, która może być zabójcza, ironiczna, gniewna lub poetycka, lecz zawsze trafia w sedno. Jego osobliwy, niezrównany styl literacki, nie był bezinteresowny – służył idei, przesłaniu, odezwie: nie uginać się ani nie poddawać, nie rezygnować, nie zniechęcać się ani nie godzić się ze zwycięzcami. Siła oburzenia tchnie ze wszystkich jego dzieł.
I wierność widmu komunizmu, który opatrzył piękną definicją: to uśmiech wyzyskiwanych, którzy w Paryżu, w czerwcu 1848 r., słyszeli dochodzący z daleka odgłos wystrzałów z powstańczych karabinów – epizod ten opisał Tocqueville, a zreinterpretował Toni Negri. Jego duch przetrwa obecny tryumf globalizacji kapitalistycznej tak, jak duch judaizmu przetrwał zniszczenie Świątyni i wygnanie z Hiszpanii (lubię to niecodzienne i nieco prowokacyjne porównanie).
więcej..