Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

Z głową na karabinie - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 stycznia 2018
E-book: EPUB,
0,77 zł
Audiobook
2,48 zł
0,77
77 pkt
punktów Virtualo

Z głową na karabinie - ebook

Wiersz napisany przez Krzysztofa Kamila Baczyńskiego 4 XII 1943 r. jest przykładem liryki bezpośredniej. Podmiotem lirycznym w wierszu jest młody człowiek, który przeżywa tragizm wojny i swojego pokolenia zwanego od tytułu książki Romana Bratnego pokoleniem Kolumbów. Pokolenia straconego, któremu ledwie po wstąpieniu w dorosłe życie, przyszło umierać.


Kategoria: Podstawówka
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-272-5289-0
Rozmiar pliku: 1,1 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Nocą słyszę, jak coraz bliżej

drżąc i grając krąg się zaciska.

A mnie przecież zdrój rzeźbił chyży,

wyhuśtała mnie chmur kołyska.

A mnie przecież wody szerokie

na dźwigarach swych niosły płatki

bzu dzikiego; bujne obłoki

były dla mnie jak uśmiech matki.

Krąg powolny dzień czy noc krąży,

ostrzem świszcząc tnie już przy ustach,

a mnie przecież tak jak i innym

ziemia rosła tęga — nie pusta.

I mnie przecież jak dymu laska

wytryskała gołębia młodość;

teraz na dnie śmierci wyrastam

ja — syn dziki mego narodu.

Krąg jak nożem z wolna rozcina,

przetnie światło, zanim dzień minie,

a ja prześpię czas wielkiej rzeźby

z głową ciężką na karabinie.

Obskoczony przez zdarzeń zamęt,

kręgiem ostrym rozdarty na pół,

głowę rzucę pod wiatr jak granat,

piersi zgniecie czas czarną łapą;

bo to była życia nieśmiałość,

a odwaga — gdy śmiercią niosło.

Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało

wielkie sprawy głupią miłością.

4 grudnia 1943
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij