Z główki, czyli myśli niepoważne - ebook
Z główki, czyli myśli niepoważne - ebook
Aforyzmy podobno wyszły już z mody, ale może warto znów do nich wrócić, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z ich satyryczną formą. Bez poważnego zadęcia i silenia się na ponadczasowe mądrości zatrzymajmy się na chwilę i pobawmy z autorem, żonglując słowami i ich opacznym znaczeniem.
Zapraszamy do dobrej zabawy! W krótkiej satyrycznej oprawie aforyzmy mogą zyskać nowe znaczenie i dać nam szansę na odczytanie na nowo znanych na co dzień słów, przysłów czy zwrotów.
Jacek Paciorek jest autorem wierszy i opowiadań dla dzieci, które od 2006 roku publikuje w wersji cyfrowej na swojej stronie internetowej www.wierszedladzieci.pl (strona zajęła I miejsce w polskiej edycji konkursu „Pozytywne treści online dla dzieci” w 2011 roku i reprezentowała Polskę w swojej kategorii w konkursie europejskim). Część z nich wydał także w formie papierowej w tomiku "Do góry nogami" (Wilga, Warszawa 2006). Jest również laureatem konkursu poetyckiego dla dorosłych. Jego prawdziwą pasją jednak jest satyra. Niniejszy zbiór aforyzmów to jego pierwsza publikacja w tym zakresie.
Kategoria: | Poezja |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8308-272-1 |
Rozmiar pliku: | 730 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Wciąż powstają lokalne, narodowe wieże Babel.
Chcesz deptać prawo, musisz mieć odpowiednio podkute buty.
Człowiek człowiekowi człowiekiem.
Ci, co sięgają do cudzych kieszeni, powinni się liczyć z tym, że mogą być dziurawe.
Za ileż to ludzkich tragedii odpowiada palec wskazujący.
Każdy z nas rodzi się już z palcem skazującym.
Może była też kiedyś Hydra o stu rękach?
Nie łudź się, lewica też ma swoje prawo.
Skutecznie zgina wszystkie kolana – reumatyzm.
Epidemia koronawirusa obnażyła, kto nosi maskę, a kto nie.
Wszyscy, którzy twierdzą, że nic ich już nie łączy, chyba zapomnieli o człowieczeństwie.
Koszmar kieszonkowca – mieć związane ręce.
Nawet najbardziej wrażliwi przechodzą często obojętnie obok martwej natury.
Często zewnętrznej próżności towarzyszy wewnętrzna próżnia.
Ogłoszenie matrymonialne – stary, głupi, bogaty szuka młodej, mądrej i biednej.
Myślę, że myślę.
Jeśli twierdzisz, że masz to w dupie, dla twojego dobra lepiej sprawdź, co to jest.
Wszystkie doniesienia o ocieplającej się planecie tylko jeszcze podgrzewają atmosferę.
Jedynymi osobami, które mają zielone pojęcie o świecie przyrody, są ekolodzy.
Masz grubą skórę? To spróbuj ją przynajmniej drogo sprzedać.
Ludzkość do perfekcji opanowała sztukę opowiadania bajek.
Jedenaste przykazanie – nie marnuj jedzenia, gdy inni głodują.
Niektórzy zęby mądrości stracili już w dzieciństwie.
Uczenie jest trudne, ale oduczanie jeszcze trudniejsze.
Chcesz w życiu iść własną drogą? Musisz ją najpierw wytyczyć i zbudować.
Przelewanie z pustego w próżne to też praca, która może męczyć.
Zaczyna ci dzwonić w uszach. Może to wezwanie na ostatnią modlitwę?
Błądzić jest rzeczą ludzką, ale czy znasz kogoś, kto by się do tego przyznał?
Kodeks stomatologów – ząb za ząb.
Dwie lewe ręce się nie umyją.
Nawet staruch z demencją nie może zapominać o śmierci.
Nieomylność jest rzeczą nieludzką.
Nawet ci, którzy są na dobrej drodze, powinni zachować ostrożność.
„Syrenki” podobno kiedyś źle się prowadziły.
Wolę towarzystwo samouka od nieuka.
Nie możesz czegoś opisać w kilku słowach, to może to pokaż?
Szukasz odpowiedniego słowa, żeby coś nazwać? Polecam słownik.
Losy walki bokserskiej zawsze się przed nią ważą.
Po czym, jak nie po okładce, ma ocenić książkę ktoś, kto jej nigdy nie przeczytał?
Gdyby zabrakło towarów, pojawiłyby się od razu krzyki. Gdy brakuje słów, zapada milczenie.
Na okrzyki: „Serce rośnie!” odpowiadam: Wolałbym, żeby to był stan konta.
Żeby szybko stanąć na własnych nogach, najlepiej mieć pod ręką jakieś oparcie.
Jeśli nie jesteś proktologiem, to nie wchodź nikomu do dupy.
Zmiany klimatu mają podobno również wpływ na pogodę ducha.
Pod murami Jerycha trąby widocznie obudziły w obrońcach zdrowy rozsądek.
Przechodzi ludzkie pojęcie i śmieje się z wyobraźni.
Tych, co mają broni po zęby, nie uzbroisz w cierpliwość.
Wchodzą innym do dupy, pewnie się boją stanąć z nimi twarzą w twarz.
Ile to już razy w historii objęcie władzy powodowało śmierć.
Dobry klakier i sobie bije brawo.
Żeby wypłynąć na szerokie wody, powinno się kierować kompasem moralnym.
Czas ucieka, pewnie przed nami.
Ciekawe, jaki dział matematyki zajmuje się rachunkiem sumienia?
Iluż to upadło, próbując stanąć na wysokości zadania.
Nawet stojąc z boku, musisz się zdecydować na lewą lub prawą stronę.
Rada dla tych, którzy chcą przejść do historii: najlepiej, jak będziecie ją tworzyć.
Ci, co twardo stąpają po ziemi, muszą uważać, żeby grunt nie usunął im się spod nóg.
Zachowując dystans społeczny, nie przekraczaj granic!
Niejeden ludożerca twierdzi, że nie trawi ludzi.
Pamiętaj, biznes musi się kręcić, byle nie wokół własnego ogona.
Koło fortuny może też być błędnym kołem.
Czy marionetki wiedzą, kto pociąga za ich sznurki?
W gąszczu przepisów podatkowych ukrywa się niejeden gruby zwierz.
Na szczęście łupieżcy wszędzie zostawiają po sobie ślady.
Oświecenie musi kosztować.
Ten chłopiec był przez długi okres przedmądrzały, zanim stał się przemądrzały.
Karmił swoją próżność, zjadając innych żywcem.
Uważaj, o kamień, który spada ci z serca, możesz się potknąć.
Marzył o roli głównego bohatera. Nie wiedział, że jest nią błazen.
Ci pod murami Jerycha jeszcze przed walką odtrąbili sukces.
Czy śluby milczenia obejmują też głos wewnętrzny?
Ci, co lubią żyć na walizkach, niech przynajmniej mają je pełne pieniędzy.
Gołodosłowny.
Strach ma wielkie oczy? Powinien je mieć też dookoła głowy.
Z obserwacji: Klimat się ociepla? Nie w relacjach międzyludzkich.
Pandemika.
Nie sprowadzaj tolerancji do zera.
Celne pytanie powinno mierzyć w głowę.
Może każdy narkoman nałóg wyssał z mlekiem w proszku?
Chciał pozbierać swoje myśli. Okazało się, że wszystkie były obce.
Nie tylko liczbę, ale i masę ludzi powinno się uwzględniać w statystykach.
Pogodziłem się z tym, że moje głębokie przemyślenia większość będzie miała w dupie.
Gdy ktoś ci mówi, że to raj na ziemi, powinieneś mu przypomnieć, że ludzie zostali z niego dawno wygnani.
Jestem, ale czy myślę?