Z życia wzięte - ebook
Tomik poezji pt. „Z życia wzięte” zawiera zaledwie 43 strony, które wystarczą, by przenieść czytelnika do świata wysokiej wrażliwości. Wiersze umieszczone w tej książce podlegają różnym tematom, co zostało uwzględnione w podtytule. Ze względu na tę wartość każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
| Kategoria: | Proza |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 978-83-8221-285-3 |
| Rozmiar pliku: | 2,0 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Aniołowie w mundurach
Jak pionki w szachach obok siebie stoją
Równorzędnie, na baczność do ataku gotowi,
Żołnierze z Westerplatte.
W niepewności czekający na rozkaz patroli.
Za honor, wolność, ojczyznę
Gotowi poświęcić nawet najcenniejsze życie.
Dla rodziny, dla przyjaciół
Pokonać lęk przed przeciwnikiem.
Losy maleją, nadzieją mija…
Siedem dni piekieł końca dobija.
Walczyli wiernie, zginęli pięknie
Patrioci wielcy, prawdziwi.
Ich walkę przegraną okrzyknęli,
Lecz bitwa stoczona została.
Szacunek i sławę pośmiertnie zdobyli.
Myślę, iż wygraną osiągnęli
W obronie siebie i miłych.
Spokoju zaznali
Spełnieni możności sił wyczerpanych.Zestawienie przeciwieństw
Niebo spokojne, delikatnie błękitne.
Puszyste obłoczki pływają po nim
Niczym żaglowce po morskiej głębi oceanu.
Wiatr niesie ze sobą echa zwierzęce
Dla słuchu kojące…
Zieleń rozkwita, ukazując piękno życia.
Owady latają tworząc delikatną
Przerwę w powietrzu
Niczym małe baloniki
Nadmuchane helem.
Unoszą się delikatnie, płynnie
Jak płatki róż rozproszone przez letni wietrzyk.
Całokształt opiera się na harmonii życia, spokoju.
Nagle przerywa go szum aut, muzyki nuta,
Ludzki głos…
Żywe kolory łączą się z martwymi
Tworząc ciąg czarno-białych konstelacji.Strumień życia
Czas płynie niczym rzeczka
Raz wolniej, raz szybciej,
Spokojnie, gniewnie.
Kiedy umknę przez fale
I przepłynę przez morze,
Tedy ujrzę celu radosne przestworze.
Ale czy marzeniom spełnię kres?
Czy powrócę na kojące łąki łono?
Czy napełnię miłością me szklane oko?
Tego dowieść nie mogę,
Bowiem niezależnie jaką wybiorę drogę,
Wyzwanie czeka mnie i mą przestrogę.
Dawne życie w przeszłości zamykam
I otwieram się na nowy strumień.
Przyszłość powierzam mym oczom,
Serca i umysłu otworem
Pewnie spoglądających
W otchłań powołań przyszłością nazwane.
Choć sznur wydarzeń starych
Jak pionki w szachach obok siebie stoją
Równorzędnie, na baczność do ataku gotowi,
Żołnierze z Westerplatte.
W niepewności czekający na rozkaz patroli.
Za honor, wolność, ojczyznę
Gotowi poświęcić nawet najcenniejsze życie.
Dla rodziny, dla przyjaciół
Pokonać lęk przed przeciwnikiem.
Losy maleją, nadzieją mija…
Siedem dni piekieł końca dobija.
Walczyli wiernie, zginęli pięknie
Patrioci wielcy, prawdziwi.
Ich walkę przegraną okrzyknęli,
Lecz bitwa stoczona została.
Szacunek i sławę pośmiertnie zdobyli.
Myślę, iż wygraną osiągnęli
W obronie siebie i miłych.
Spokoju zaznali
Spełnieni możności sił wyczerpanych.Zestawienie przeciwieństw
Niebo spokojne, delikatnie błękitne.
Puszyste obłoczki pływają po nim
Niczym żaglowce po morskiej głębi oceanu.
Wiatr niesie ze sobą echa zwierzęce
Dla słuchu kojące…
Zieleń rozkwita, ukazując piękno życia.
Owady latają tworząc delikatną
Przerwę w powietrzu
Niczym małe baloniki
Nadmuchane helem.
Unoszą się delikatnie, płynnie
Jak płatki róż rozproszone przez letni wietrzyk.
Całokształt opiera się na harmonii życia, spokoju.
Nagle przerywa go szum aut, muzyki nuta,
Ludzki głos…
Żywe kolory łączą się z martwymi
Tworząc ciąg czarno-białych konstelacji.Strumień życia
Czas płynie niczym rzeczka
Raz wolniej, raz szybciej,
Spokojnie, gniewnie.
Kiedy umknę przez fale
I przepłynę przez morze,
Tedy ujrzę celu radosne przestworze.
Ale czy marzeniom spełnię kres?
Czy powrócę na kojące łąki łono?
Czy napełnię miłością me szklane oko?
Tego dowieść nie mogę,
Bowiem niezależnie jaką wybiorę drogę,
Wyzwanie czeka mnie i mą przestrogę.
Dawne życie w przeszłości zamykam
I otwieram się na nowy strumień.
Przyszłość powierzam mym oczom,
Serca i umysłu otworem
Pewnie spoglądających
W otchłań powołań przyszłością nazwane.
Choć sznur wydarzeń starych
więcej..
W empik go