- W empik go
Zaczarowany Zamek 8 - Na stos z nią! - ebook
Zaczarowany Zamek 8 - Na stos z nią! - ebook
Mieszkańcy małego miasteczka panicznie boją się czarownic i diabłów. Pewnego dnia jedna z mieszkanek, starsza pani, Dorota, zostaje oskarżona o czary i postawiona przed sądem. Czy trzem przyjaciółkom uda się uratować ją przed tragiczną śmiercią na stosie?
Peter Gotthardt urodził się w 1946 roku w Kopenhadze. W latach 1971–2006 pracował w bibliotece dla dzieci. Organizując zajęcia dla dzieci, sam nauczył się opowiadać historie. Debiutował w 1984 roku inspirowaną irlandzkimi legendami książką „Fionn, jego wojownicy i czerwona czarownica”. Swoje opowieści bazuje na szerokiej wiedzy, zgłębianej przez lata. Stara się, aby jego książki były interesujące, łatwo zrozumiałe dla najmłodszych i przystosowane do czytania zarówno przez dzieci, jak i na głos, przez rodziców.
Kategoria: | Dla młodzieży |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-118-7009-9 |
Rozmiar pliku: | 499 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
------------------------------------------------------------------------
Hej! Wszyscy nazywają mnie Grzywa, ale tak naprawdę mam na imię Siri. Kocham wszystkie zwierzęta, a moim największym marzeniem jest posiadanie konia.
------------------------------------------------------------------------
Serwus! Jestem Karolina, dla znajomych – Patyk. Uwielbiam oglądać filmy i czytać książki. W naszej paczce dbam o to, żebyśmy nie wpadły w zbyt duże tarapaty. To ja opowiem wam o naszych przygodach. W miasteczku, w którym mieszkamy znajduje się stary dom, nazywany Zamkiem. To tajemnicze miejsce, w którym dzieją się niestworzone rzeczy.1
Długa przerwa właśnie dobiegała końca. Nutka i ja siedziałyśmy same w klasie i przepytywałyśmy się z czasowników na angielski.
Nagle do Klasy wbiegła Grzywa.
- Jakie one są okropne! – zawołała. Była bliska płaczu.
- Co się stało? – zapytałam.
- Rozpowiadają o mnie plotki – oznajmiła pociągając nosem.
- Kto? Co? – zapytałam.
- Emilia i Amelia – odpowiedziała.
- Aaa no tak! Te dwie papużki nierozłączki – rzuciła Nutka.
Nazywamy je tak, bo zawsze trzymają się razem. Na szczęście nie chodzą do naszej klasy.
- Uwzięły się na mnie już w zeszłym tygodniu. Pamiętacie chyba dlaczego? – Grzywa.
Oczywiście wiedziałyśmy, co miała na myśli.
Akurat, gdy przechodziłyśmy obok nich, nierozłączki stały i wydzierały się na chłopaka z pierwszej klasy. Nie wiedziałyśmy o co chodziło. Może sam się o to prosił. Chłopacy często są sami sobie winni… Ale Grzywa nie może przejść obojętnie, gdy młodszym i słabszym dzieje się krzywda. Skarciła je, krzycząc „co wy sobie wyobrażacie!?”. Spojrzały na nią krzywo i sobie poszły. Teraz najwidoczniej chciały się zemścić.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.