- W empik go
Zaczarowany Zamek 9 - Łzy Jednorożca - ebook
Zaczarowany Zamek 9 - Łzy Jednorożca - ebook
Zrozpaczony jednorożec tęskni do miejsca z którego pochodzi - doliną, położoną wysoko w górach. Przyjaciółki pomagają mu w odnalezieniu drogi. Wyruszają w niebezpieczną podróż pełną niespodzianek. Czy dziewczynom uda się pomóc w spełnieniu marzeń jednorożca?
Peter Gotthardt urodził się w 1946 roku w Kopenhadze. W latach 1971–2006 pracował w bibliotece dla dzieci. Organizując zajęcia dla dzieci, sam nauczył się opowiadać historie. Debiutował w 1984 roku inspirowaną irlandzkimi legendami książką „Fionn, jego wojownicy i czerwona czarownica”. Swoje opowieści bazuje na szerokiej wiedzy, zgłębianej przez lata. Stara się, aby jego książki były interesujące, łatwo zrozumiałe dla najmłodszych i przystosowane do czytania zarówno przez dzieci, jak i na głos, przez rodziców.
Kategoria: | Dla młodzieży |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-118-7010-5 |
Rozmiar pliku: | 451 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
------------------------------------------------------------------------
Hej! Wszyscy nazywają mnie Grzywa, ale tak naprawdę mam na imię Siri. Kocham wszystkie zwierzęta, a moim największym marzeniem jest posiadanie konia.
------------------------------------------------------------------------
Serwus! Jestem Karolina, dla znajomych – Patyk. Uwielbiam oglądać filmy i czytać książki. W naszej paczce dbam o to, żebyśmy nie wpadły w zbyt duże tarapaty. To ja opowiem wam o naszych przygodach. W miasteczku, w którym mieszkamy znajduje się stary dom, nazywany Zamkiem. To tajemnicze miejsce, w którym dzieją się niestworzone rzeczy.1
_To przypomina baśniowy świat_ – pomyślałam, wyglądając przez okno. Przez całą noc padał śnieg i teraz cały ogród był nim usłany. Na gałęziach drzew leżały piękne, puszyste poduszki, a liście przypominały małe bałwanki bez twarzy.
Jako dziecko byłam przekonana, że płatki śniegu to maciupkie wróżki, które wirując w powietrzu, przybywały do nas z odległego kraju. Wszystko z powodu pewnego opowiadania, które kiedyś przeczytał mi tata. W każdym razie w dalszym ciągu uważam, że śnieg to jedno z najpiękniejszych zjawisk na ziemi.
Śnieżek czekał na mnie przy drzwiach. On po prostu uwielbia chodzić na spacery. Gdy tylko wyszliśmy do ogrodu, ulepiłam śnieżkę i rzuciłam ją w jego stronę.
- Łap! – krzyknęłam.
Śnieżek wyskoczył wysoko w górę i chwycił śnieżkę w zęby. Często bawimy się w ten sposób, tylko zwykle jest to piłeczka tenisowa. Teraz w jego pysku zostały kawałki śniegu. Wyglądał komicznie, szukając w ogrodzie nieistniejącej piłki.
- Łap! – krzyknęłam znowu.
Bawiliśmy się tak przez dłuższą chwilę. Była sobota, więc miałam sporo wolnego czasu.
Śnieżek szybko się zorientował, że nie ma żadnej piłki. To taki mądry pies!
Gdy wróciliśmy do domu, Śnieżek od razu położył się w swoim koszyku i padł ze zmęczenia.
Wtedy zadzwonił mój telefon.
- Cześć, Patyk! Chcesz do mnie przyjść? – w słuchawce usłyszałam głos Grzywy – Nutka już tu jest. Mam nową grę, którą mogłybyśmy wypróbować.
- Już lecę – odpowiedziałam i odłożyłam słuchawkę.
Gdy szłam, właśnie odśnieżano jezdnie. Duże, hałasujące maszyny wyjechały na drogi i szczotkami usuwały śnieg z ulic. Za nimi uformował się korek. Część kierowców trąbiła, niecierpliwiąc się.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.