Zatrzymaj Hashimoto - ebook
Zatrzymaj Hashimoto - ebook
Zmień dietę i zatrzymaj Hashimoto!
Autor od 17 lat choruje na Hashimoto i dzieli się własnym doświadczeniem!
W poradniku przekazuje praktyczną wiedzę i zalecenia, które sam stosuje. Opisuje, jak diagnozować i w naturalny sposób leczyć objawy choroby Hashimoto. Uczy, jak radzić sobie ze stresem i jak pokonać depresję. Odkrywa tajniki zdrowej kuchni i naturalnej suplementacji. Pokazuje, jak ogromną siłę mają miłość i detoks.
Odzyskaj równowagę hormonalną!
- Twoja skóra jest sucha, a włosy łamliwe?
- Nie masz siły nawet na chwilę aktywności?
- Nie możesz się skoncentrować?
- Czujesz się jak przysłowiowy sopel lodu?
- Twój żołądek i jelita ciągle strajkują?
Czy jest profilaktyka, którą możesz zastosować od dziś?
Odpowiedź brzmi... Tak!
Nie zwlekaj! Wzmocnij tarczycę!
Kategoria: | Poradniki |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8103-167-7 |
Rozmiar pliku: | 16 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Rozpocznę z pewnością dość zaskakująco: sądzę, że choroba Hashimoto, którą zdiagnozowano u mnie już ponad 15 lat temu, stała się dla mnie Bożym błogosławieństwem! Jej początki były bardzo trudne, ale po latach zmagań, kiedy już odzyskałem równowagę, okazało się, że była ona dla mnie, po pierwsze, przesłaniem miłości, a po drugie – nie tylko impulsem do zmiany nawyków żywieniowych, ale też drogą do wewnętrznej wolności. Owszem, z każdą chorobą wiele dobrych rzeczy się kończy, ale wiele się również zaczyna! Wierzę, że dobry Bóg w obliczu choroby zawsze zsyła nam większe dobro. By to dostrzec, potrzebna jest głęboka wiara, a tej często nam brakuje. Współczesny człowiek stara się analizować wszystko naukowo i leczy najczęściej objawy, czyli skutki, zamiast poszukać przyczyny jej powstawania. W przypadku większości chorób tzw. cywilizacyjnych wskazane byłoby zrobić rachunek sumienia dotychczasowego stylu życia i – co najważniejsze – zajrzeć w swoją duszę. Tam bowiem najczęściej miliony osób dotknięte chorobą Hashimoto znajdą odpowiedź, czyli zidentyfikują przyczynę zachorowania!
Ostatecznie, choroba powinna nas skłonić do zmiany naszego życia na lepsze. Nie zapominajmy również o ogromnych zasobach organizmu do samouzdrawiania i słysząc diagnozę: choroba nieuleczalna, nie traktujmy jej niczym wyroku skazującego. Okazuje się bowiem, że postęp Hashimoto da się zatrzymać (a ta teza w lekarskich kręgach uchodzi za propagandę znachorstwa). Jeżeli więc chorujesz na tę chorobę, nie zamartwiaj się. Weź sobie do serca, że nasz miłosierny i kochający Stworzyciel, skoro dopuszcza u mnie i u ciebie do rozwinięcia się tej choroby, pewnie chciałby, żebyś najpierw rozejrzał się wkoło i ocenił krytycznie – jak żyjesz, jak kochasz, jak pracujesz, jesz, śpisz i odpoczywasz. Dlaczego? Bo prawdopodobnie wiele spraw powinieneś zmienić i tak zacząć proces zdrowienia, a przynajmniej niepogłębiania się choroby. Zamiast rozpaczać i lamentować, lepiej wziąć się w garść i uwierzyć, że za poniesionym trudem czy świadomym wyrzeczeniem kryje się niewiarygodna nagroda. Trzeba będzie czasem opuścić strefę komfortu, zrezygnować z wielu ulubionych rzeczy (ale tylko na pewien czas), a może nawet dokonać radykalnych i gruntownych zmian, nie tylko tych dietetycznych. Lepiej tą postawą pomóc Panu Bogu w leczeniu, niż biczować się poczuciem winy i beznadziei, szukając sposobów na wyzdrowienie po omacku, bez Jego pomocy. Boże Miłosierdzie nie jest abstrakcją! Uznając Boga za źródło nadziei, absolutnie niczego nie tracimy. Pewien człowiek, usłyszawszy diagnozę nieuleczalnej choroby onkologicznej, poprosił lekarza o ocenę procentowej szansy na wyleczenie. Słysząc odpowiedź 30%, odetchnął z ulgą i powiedział: „To dobrze, bo pozostałe 70% to cud! ”.
W procesie leczenia konieczna będzie pewna dyscyplina, która poprowadzi nas ku zdrowiu, o ile poznamy dość szybko sens naszej choroby i potraktujemy ją jako drogę do zyskania duchowego bogactwa. Jak przeczytamy u Łukasza Ewangelisty: „Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje” (Łk 11, 17). Tę myśl ewangeliczną uczyniłem terapeutycznym kluczem do „rozkodowania” duchowych uwarunkowań w tle choroby Hashimoto. Będziemy w tej publikacji drążyć ją we wszystkich możliwych aspektach, szczególnie analizując specyfikę świata kobiet, o wiele częściej zapadających na tę chorobę. Choroby autoimmunologiczne – a do nich zalicza się Hashimoto – stały się plagą naszych czasów, a ich przyczyną nie jest pojedynczy czynnik, np. gluten i jego nietolerancja wraz ze swymi skutkami. Myślę, że informacje zawarte w tej książce mogą przyczynić się do zachowania zdrowia (czyli do prowadzenia właściwej profilaktyki) przez wzmocnienie funkcji tarczycy oraz do celów diagnostycznych, czyli do identyfikacji u siebie zwiastunów czy objawów Hashimoto, wiele osób już bowiem na tę chorobę choruje, ale o tym nie wie!
Analiza przebiegu mojej choroby w długim okresie czasu w celu identyfikacji szkodliwego i właściwego stylu życia pozwoli na optymalizację wyborów w odżywianiu, aktywności i naturalnej suplementacji. Głównym celem tej publikacji jest też „dokopanie” się do przyczyn choroby (zrozumienie profilu psychologicznego osób chorych na Hashimoto) oraz odnalezienie drogi do zdrowia z użyciem terapii naturalnej. Nie zabraknie również sprawdzonych przepisów!
Choroba autoimmunologiczna u wielu ekspertów i w mojej prywatnej ocenie jest przede wszystkim odpowiedzią na cywilizację smutku, lęku i tęsknoty, w której obecnie żyjemy, co w optyce medycyny naturalnej (ale też akademickiej) upośledza sprawność układu immunologicznego. Przyjrzymy się, jak on funkcjonuje, jak jego funkcji nie osłabiać i jak ją wzmacniać.
Osobny rozdział poświęciłem zrozumieniu mechanizmu powstawania tej choroby, powiązaniu trybu życia z poziomem odporności organizmu. Terapia z pewnością nie polega na pochłanianiu garściami suplementów, nie zawsze i dla każdego takich samych, a nawet wręcz niepotrzebnych. W książce przedstawiam pięciotygodniowe okresy dokumentowane badaniami laboratoryjnymi podczas brania lub niebrania suplementów. Postaram się również rozważyć wiele wątpliwości dotyczących jodu czy glutenu, diety wegańskiej, diety paleo oraz wskazać, w jakim pożywieniu kryje się prozdrowotna siła.
Zamiast poddawać się nieuzasadnionym lękom, trzeba zmienić myślenie i nawyki i wzmocnić swoją odporność na tyle, aby stawić czoło wielu zagrożeniom i odzyskać zdrowie w jak najbardziej naturalny sposób, a przy okazji nie wpaść w labirynt „ultrazdrowej” diety i dietetycznych uzależnień. To również bardzo ważny aspekt w terapii – niepopadanie w kolejne skrajności. Właściwa dieta ma bowiem znaczenie wyłącznie, kiedy będziemy wolni od lęku przed jedzeniem!
Zadaj więc sobie, drogi Czytelniku, zasadnicze pytanie już na początku: Czy to, za czym w życiu podążasz, daje ci wolność, radość czy może prowadzi do życia pełnego smutku i lęku? Taka autodiagnoza pozwoli na właściwy start w leczenie, a szczególnie dotyczy to odżywiania, obecnie przybierającego obsesyjną formę.
Podstawowym założeniem przed rozpoczęciem zmian i w całym leczeniu będzie cierpliwość. Po drugie w leczeniu choroby Hashimoto ogromną rolę odgrywa eliminacja czynników toksycznych. Po trzecie w medycynie naturalnej sukcesem we wzmacnianiu odporności jest zawsze prostota. Dopiero po czwarte – odżywianie i suplementacja. Najważniejszym jednak aspektem, leżącym u podstaw większości autoagresywnych schorzeń, a przez lekarzy bagatelizowanym, jest miłość. Na tych właśnie filarach zbudujemy naszą hashiukładankę w drodze po zdrowie.
W trakcie pisania książki stosowałem różne style odżywiania, aktywność, detoks oraz suplementację pod kontrolą lekarza. Przedstawiam badania diagnostyczne, testy na nietolerancje pokarmowe czy analizę pierwiastkową włosa, jest nawet moja „dietetyczna spowiedź”, więc nie mam nic do ukrycia! Nie proponuję książki napisanej na kolanie bez przemyśleń i doświadczeń, tylko chcę przekazać wam rzetelną wiedzę sprawdzoną w praktyce. Oczywiście nie musicie się ze wszystkim zgadzać. Wasze leczenie będzie różne – w zależności od wieku, płci, objawów, współwystępowania innych dolegliwości, od kondycji narządów trawiennych oraz sprawności funkcji układu odpornościowego. Będzie zapewne wymagało wielu modyfikacji oraz indywidualnego podejścia. Ale jestem przekonany, że pozyskana wiedza wprowadzi was w zdrowsze i radośniejsze życie.
W części praktycznej przedstawiam wiele przepisów, mając nadzieję, że moja propozycja hashidiety będzie dla was inspiracją do życia w harmonii ze sobą, matką naturą i Stwórcą, zawsze pragnącym naszego uzdrowienia. Świat, w którym obecnie żyjemy, niestety został już tak obciążony, że zasoby leczniczej mocy przyrody skurczyły się. Nie zmienia to jednak faktu, że każdego dnia ktoś z nas chorobę Hashimoto da radę zatrzymać!
Życzę miłej hashipodróży, zapnijmy pasy i startujmy po zdrowie!
Marek Zaremba
Hashimoto pod lupą
Społeczeństwo polskie obecnie nie należy do najzdrowszych. Choroby są częścią naszego życia, wpisane w działanie organizmu. Przemijamy i odchodzimy, a wiele osób nawet nie wie, że wymaga diagnostyki i leczenia. Życie z nieuleczalną chorobą, za jaką uważa się Hashimoto, może obciążać nas stałym lękiem, zaś uciążliwe objawy – pogłębiać świadomość kruchości życia, czasem nawet odbierać nadzieję na lepsze życie. Otacza nas gąszcz czasem sprzecznych, wykluczających się informacji na temat leczenia, a ostatecznie coś musimy przedsięwziąć. Jak zachować zdrowy rozsądek i optymizm, skoro Hashimoto na naszych oczach staje się coraz powszechniejszym schorzeniem?
Na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat w coraz szybszym tempie zmieniały się nasze uwarunkowania środowiskowe. Obecny styl odżywiania kształtuje głównie współczesna kultura kulinarna, media, blogosfera i przemysł spożywczy, a my coraz częściej, zanim coś zjemy, wymagamy badań naukowych potwierdzających zalety odżywcze i profil bezpieczeństwa poszczególnych składników! Mamy do czynienia z dietetycznym chaosem zakazów i nakazów jedzeniowych, wciąż się zmieniających. Dziś moda czy ideologia dietetyczna mogą doprowadzić nas do poważnych powikłań zdrowotnych. Nie możemy bezkrytycznie ulegać intuicyjnej potrzebie zjedzenia czekolady z powodu deficytu magnezu w organizmie i pochłaniać całych jej tabliczek naraz.
Najczęstszą przyczyną przewlekłej choroby jest stres, brak życiowej harmonii, wszechobecne toksyny oraz nietolerancje pokarmowe. W przypadku choroby Hashimoto warto podkreślić również rolę predyspozycji genetycznych, czemu poświęcę dalsze rozdziały. Także niedożywienie organizmu, zarówno to komórkowe, jak i duchowe zbierają żniwa w postaci chorób autoagresywnych czy nowotworowych! Żołądki wypełnione po brzegi kaloriami, a umysły zatrute ideami życia w rozpasaniu degradują nasze życiowe wybory, coraz skrajniejsze, czasem wręcz patologiczne. Z drugiej strony miłośnicy życia na zielonych łąkach całymi dniami rozmyślają tylko o tym, co zjeść, a wartości moralne, którymi się w życiu kierują, nie mają nic wspólnego z ową „pozornie zdrową” dietą, będącą wyłącznie przejawem uprawiania czegoś w rodzaju sekciarstwa. Złote cielce i pomniki z marchewki czy migdałów to tylko kwestia czasu! Dieta, o czym warto pamiętać, nie jest sama w sobie celem, lecz środkiem w naszej życiowej pielgrzymce. Skrajności i fanatyczne odżywianie się staną się z czasem kolejnym zniewoleniem, co mogę potwierdzić z perspektywy mojej dietetycznej praktyki. O tym, co dla nas właściwe, napisał w jednym z listów już św. Paweł. Warto więc jego słowa przyjąć do serca, bo mogą nam dodać otuchy w szalonym świecie dietofobii:
„Bo wszystko, co Bóg stworzył, jest dobre, i niczego, co jest spożywane z dziękczynieniem, nie należy odrzucać. Staje się bowiem poświęcone przez słowo Boże i przez modlitwę” (1 Tm 4, 4–5).
To pierwszy najważniejszy punkt w naszej terapeutycznej i holistycznej układance, ponieważ od poziomu naszego lęku zależy w dużej mierze to, jak przyswajamy pokarm. W tym samym liście kilka wersetów wcześniej pojawia się nadzwyczaj trafna i budząca refleksję, prorocza wręcz wizja apostoła, którą w tym miejscu warto również przytoczyć:
„Duch zaś otwarcie mówi, że w czasach ostatnich niektórzy odpadną od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym i ku naukom demonów. Stanie się to przez takich, którzy obłudnie kłamią, mają własne sumienie napiętnowane. Zabraniają oni wchodzić w związki małżeńskie, nakazują powstrzymywać się od pokarmów, które Bóg stworzył, aby je przyjmowali z dziękczynieniem wierzący i ci, którzy poznali prawdę” (1 Tm 4, 1–3).
Warto więc się najpierw zastanowić, czy w obliczu choroby przypadkiem nie stałem się już kolejną ofiarą zwodniczej propagandy, wpadając w sidła dietetycznych czy innych ideologii. Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale wystarczy się dobrze rozejrzeć. Czyż apostoł Paweł nie miał racji?
Pamiętajmy, że naukowy świat doszukuje się przyczyny Hashimoto wyłącznie w czynnikach zewnętrznych. Jednak wzrost zachorowań pokazuje, że nie ma tak naprawdę skutecznej terapii profilaktycznej. Droga mamo czy tato – pamiętajcie, że wasze dzieci jeszcze bardziej niż dotychczas mogą być narażone na tę chorobę! Wasza życiowa postawa będzie więc miała ogromny wpływ na skuteczną profilaktykę. Wiem coś na ten temat, gdyż nasza starsza córka ma już takie predyspozycje. Coraz częściej sami zaczynamy się leczyć, korzystając z wiedzy dostępnej w Internecie, często nawet skutecznie, lecz nie jest to takie łatwe i trzeba być bardzo ostrożnym. Przykładem tego może być właśnie choroba Hashimoto. Wystarczy wpisać w wyszukiwarce „Hashimoto leczenie”, poskakać po kilku stronach, aby się przekonać, że wiele osób, włączając terapie naturalne, uzyskuje poprawę zdrowia. Sam w mojej praktyce nieraz widziałem pacjentów od lat zmagających się z wieloma schorzeniami, nieudolnie leczonymi w obrębie istniejącego systemu ochrony zdrowia, którzy dzięki podjęciu radykalnych zmian stylu życia, szczęśliwie pokonali chorobę. Dlatego powinniśmy się modlić, aby w naszym życiu pojawiali się lekarze i terapeuci znajdujący pomysł na skuteczne leczenie naturalne, wspomagające metody medycyny akademickiej.
Niestety prawdopodobnie większość z nas wierzy, że skuteczne działanie prozdrowotne jest związane wyłącznie z zaawansowaną technologią i nowoczesną farmakologią. Ta większość nie znajdzie czasu na gotowanie, nie zrezygnuje z ulubionych łakoci. Nie uwierzy, że czasem do wzmocnienia naszego rozregulowanego układu immunologicznego wystarczy zdrowa poranna zupa zamiast owsianki nafaszerowanej cukrem, post warzywno-zbożowy raz w tygodniu czy dłuższy sen oraz, co najważniejsze – regularna aktywność fizyczna! Znikoma wiedza, którą otrzymujemy od endokrynologa, nie wystarcza jednak do podjęcia naturalnej terapii. Osobiście leczę się ponad 15 lat, a choruję pewnie na Hashimoto kilka lat dłużej, ponieważ nie zostałem właściwie zdiagnozowany. Nie mam pretensji do lekarzy, ponieważ sam długo pracowałem na tę chorobę i otrzymałem tysiące pouczeń od życia w stylu: „Zatrzymaj się, Marku, to co robisz, nie jest dobre”. Hashimoto poniekąd stało się dla mnie drogą do nowego życia.
Zapamiętaj!
W rozumieniu naturalnej medycyny holistycznej głównymi powodami chorób z autoagresji mogą być stres, strach i smutek. Długotrwały stres prowadzi bowiem często do niezdrowych wyborów żywieniowych, obciążających nasz układ immunologiczny. Przewlekły stres połączony z toksycznym środowiskiem i jedzeniem każdego dnia degraduje naszą hormonalną nawigację.
Autoimmunologiczna epidemia
Około 10 milionów ludzi w Niemczech choruje na Hashimoto. Sądząc po tych statystykach, w Polsce również możemy podejrzewać ogromną skalę wzrostu zachorowań. Już w roku 2011 dane statystyczne potwierdzały ponad milion przypadków (a wiele zachorowań jeszcze nie zostało zdiagnozowanych). Diagnozuje się ją zwykle u kobiet powyżej 50. roku życia, chociaż zdarza się, że występuje u znacznie młodszych osób, także u mężczyzn i dzieci. Objawy w chorobie Hashimoto są zróżnicowane. Bezsenność, depresja, kompletne wyczerpanie lub niekontrolowane przyrosty masy ciała to zaledwie kilka przykładów. W kolejnych rozdziałach diagnostykę objawową i różnicową omówimy nieco szerzej.
Połączenie medycyny konwencjonalnej i naturalnej daje wspaniałe efekty. Tak zwana terapia prostych kroków i konsekwencja dają szansę na wręcz szybki powrót do lepszego życia. W obliczu tak wielu chorób autoimmunologicznych warto zrozumieć, że nie istnieje tylko jeden czynnik powodujący autoagresję, ale seria zdarzeń oraz tzw. czynników spustowych, wywołujących kaskadę objawów. Chociaż choroba została po raz pierwszy zidentyfikowana w roku 1912 przez Japończyka Hakaru Hashimoto, to dopiero całkiem niedawno postępu w diagnostyce chorób autoimmunizacyjnych typu Hashimoto dokonał amerykański badacz dr Alessio Fasano wraz ze swymi współpracownikami. Specjaliści zgodnie wyróżniają trzy podstawowe czynniki warunkujące wystąpienie autoimmunizacji: predyspozycje genetyczne, czynniki środowiskowe oraz patologiczny stan jelit. Daje nam to już pierwszy trop do przeglądu naszych dotychczasowych wyborów żywieniowych.
Z punktu widzenia medycyny klasycznej raz uaktywniony proces autoimmunologiczny staje się niezależny od ciągłej ekspozycji na czynniki środowiskowe, a jego działania nieodwracalne. Jednak niektóre przykłady…
.
.
.
…(fragment)…
Całość dostępna w wersji pełnejOwsianka mocy!
Składniki na 1–8 porcji
2/3 szklanki płatków owsianych (bezglutenowych)
1 szklanka wody (wrzątek)
½ szklanki startej na drobnych oczkach dyni lub marchewki
szczypta gałki muszkatołowej
¼ łyżeczki cynamonu
szczypta kardamonu
1 łyżka stołowa oleju kokosowego (extra virgin)
sól morska lub himalajska do smaku
orzechy laskowe lub migdały
owoc granatu (opcjonalnie)
1 łyżeczka miodu akacjowego (opcjonalnie)
Przygotowanie
Do garnka włóż olej kokosowy, utartą dynię lub marchewkę i przyprawy. Podsmażaj chwilę, stale mieszając. Dodaj gorącą wodę, sól, płatki owsiane i gotuj kilka minut, mieszając co jakiś czas. Dodaj jeszcze wody w razie potrzeby. Gotuj ok. 2–4 minut, aż nieco zgęstnieje.
Serwuj z orzechami lub migdałami, udekoruj ziarenkami granatu.
Moja rada
Owsianka na śniadanie to jeden z najczęstszych wyborów. Pytając podczas konsultacji, czym dana osoba rozpoczyna swój dzień, słyszę nierzadko, że owsianką. Niestety jeszcze zbyt często niewłaściwie łączymy owsiankę z krowim mlekiem i suszonymi owocami, co może powodować nadmiar patologicznej wilgoci w organizmie. Owies jest ciepły termicznie i ma w procesie trawienia smak ostry. Pomaga to w jego lepszym trawieniu i dodaje szybko energii. Dodając dynię, korzenne przyprawy oraz olej kokosowy i wrzątek jeszcze bardziej podkreślamy rozgrzewający charakter tego dania! To doskonały pomysł na dobry początek dnia dla wszystkich wychłodzonych.
LEGENDA:
roślinne
bezglutenowe
…
.
.
.
…(fragment)…
Całość dostępna w wersji pełnejPasztet z pieczonej marchewki z czarnuszką i nutą imbiru
Składniki na keksówkę
2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
2 szklanki startej marchewki
2 jajka ekologiczne
1 łyżeczka czarnuszki
1 łyżeczka suszonego tymianku
1 łyżka utartego kłącza imbiru
1 duży starty ząbek czosnku
olej kokosowy lub oliwa z oliwek
sól do smaku
Przygotowanie
Marchewkę zetrzyj na tarce i wyciśnij nadmiar soku. Rozgrzej patelnię, dodaj olej kokosowy lub oliwę, wrzuć marchewkę. Podduś ok. 10 minut. Do miski wsyp ugotowaną kaszę jaglaną, podsmażoną marchewkę, imbir, czosnek, czarnuszkę i jajka, posól do smaku. Wymieszaj dokładnie. Foremkę wysmaruj tłuszczem lub wyłóż papierem do pieczenia. Przełóż masę. Piekarnik rozgrzej do 180°C. Piecz ok. 30 minut.
Moja rada
Ten pasztet jaglano-marchewkowy stanowi doskonałą i energetyczną przekąskę. Jest idealny jako dodatek do śniadania w połączeniu z ulubionym sosem i sałatką. Szczególnie osoby zmagające się z wychłodzonym żołądkiem zamiast tradycyjnych kanapek z wędliną czy serem powinny jak najszybciej przejść w diecie na domowe warzywne pasztety! Czarnuszka wspiera odporność organizmu.
…
.
.
.
…(fragment)…
Całość dostępna w wersji pełnejZupa kokosowa z dynią i kurczakiem
Składniki na 2–3 porcje
1 pojedyncza pierś z kurczaka
1 szklanka dyni (np. hokkaido) lub batatu
1/3 łyżeczki mielonego kopru włoskiego
1/3 łyżeczki mielonej kolendry
½ łyżeczki curry
½ łyżeczki kurkumy
szczypta cynamonu (opcjonalnie)
2 łyżeczki utartego imbiru
2 ząbki czosnku
½ małej cebuli (opcjonalnie)
1 puszka mleka kokosowego
2 łyżki oleju kokosowego
sól morska lub himalajska do smaku
kolendra lub bazylia i sezam do dekoracji (opcjonalnie)
Przygotowanie
Pierś z kurczaka pokrój w paseczki, dopraw solą. Dynię pokrój w małą kostkę. Cebulę i czosnek posiekaj w kosteczkę.
Do garnka wlej olej kokosowy, wrzuć cebulę, utarty imbir, czosnek oraz wszystkie przyprawy. Podsmażaj chwilkę, stale mieszając. Możesz dodać kilka łyżek mleka kokosowego, aby powstała bardziej aromatyczna pasta. Następnie dodaj dynię oraz pierś z kurczaka. Wlej pozostałe mleko kokosowe i trochę wrzątku. Posól do smaku. Gotuj na wolnym ogniu 10–15 minut, tak aby dynia zmiękła. W razie potrzeby dolej wody.
Serwuj z kolendrą lub bazylią i sezamem.
Moja rada
Kuchnia azjatycka w kuchni Hashimoto ma sporo do zaoferowania. Jeżeli lubisz takie orientalne smaki, to gwarantuję, że ta zupa będzie twoją ulubioną. Jeżeli nie masz pod ręką dyni, możesz dodać batat lub marchewkę. Zupę przygotowujemy od podstaw bez przetworzonych dodatków. Jest aromatyczna, rozgrzewająca i smaczna. Bardzo prosta w przygotowaniu. Zamiast kurczaka, możesz dodać kawałki indyka, łososia lub krewetki. Połączenie kurczaka z dynią i mlekiem kokosowym oraz przyprawami wspaniale zharmonizuje pracę żołądka i śledziony. Poczujesz przyjemne ciepło w całym ciele! To świetny pomysł na kolację.
…
.
.
.
…(fragment)…
Całość dostępna w wersji pełnejSałatka z pieczonym kalafiorem i prażonymi migdałami
Składniki na 1–2 porcje
½ kalafiora
2–3 szklanki rukoli
10–15 migdałów
owoc granatu
Dressing
4–6 łyżek oliwy z oliwek
1 łyżeczka syropu daktylowego lub innego naturalnego słodzika
2 łyżki wody mineralnej
2 cm utartego kłącza imbiru (opcjonalnie)
sok z ½ cytryny
½ ząbka czosnku
sól morska lub himalajska do smaku
Marynata
1/3 łyżeczki kurkumy
szczypta curry (opcjonalnie)
¼ szklanki oliwy z oliwek
1 mały ząbek czosnku
sól morska lub himalajska do smaku
Przygotowanie
Przygotuj dressing. Włóż wszystkie składniki do naczynia i miksuj do uzyskania jednolitej konsystencji. Dopraw do smaku. Migdały upraż w całości delikatnie na suchej patelni. Odstaw.
Składniki do marynaty zmiksuj, by uzyskać jednolitą konsystencję. Kalafior umyj i podziel na małe kawałki, wymieszaj z marynatą dokładnie, tak aby pokryła wszystkie kawałki kalafiora. Piecz ok. 20 minut w 180°C do miękkości. Odstaw na chwilę do ostygnięcia.
Rukolę rozłóż na talerzach, dodaj kalafior. Serwuj sałatkę z dodatkiem owocu granatu i prażonymi migdałami.
Moja rada
Ta sałatka może być wspaniałą przekąską na lunch, pełnowartościowym śniadaniem lub lekką, sycącą kolacją. W tym przepisie dodałem dressing z wyrazistą orientalną nutą imbiru. Jeżeli nie jest to twoja ulubiona kompozycja, przygotuj inny dowolny dressing lub sos. Szczególnie osoby wychłodzone powinny sałatki spożywać z umiarem, najlepiej z dodatkiem pieczonych warzyw.
…
.
.
.
…(fragment)…
Całość dostępna w wersji pełnejPulpeciki indycze z jarmużem i orzechem włoskim, gryka z burakiem
Składniki na 2–3 porcje
½ kg mielonego mięsa z indyka
1 szklanka liści jarmużu
½ łyżeczki ziół prowansalskich
½ czerwonej cebuli (opcjonalnie)
2 duże łyżki drobno posiekanych orzechów włoskich
1–2 szklanki ugotowanej palonej kaszy gryczanej
1 średni upieczony burak
szczypta majeranku
2 ząbki czosnku
oliwa z oliwek
2 łyżki oleju kokosowego lub masła klarowanego
sól morska lub himalajska do smaku
30 dkg małych pieczarek
Przygotowanie
Upieczonego i wystudzonego buraka zetrzyj na drobnej tarce, dodaj wyciśnięty ząbek czosnku, majeranek, 2 łyżki oliwy z oliwek, posól do smaku.
Przygotuj pulpeciki. Liście jarmużu przelej na sitku wrzątkiem i posiekaj na bardzo drobne kawałki. Mięso włóż do naczynia. Dodaj cebulkę i drobno posiekany czosnek, jarmuż, posiekane drobno orzechy włoskie, dopraw solą i ziołami prowansalskimi. Uformuj kotlety, usmaż je na patelni lub upiecz w piekarniku. Ugotowaną kaszę gryczaną połącz z buraczkami. Na rozgrzaną patelnię dodaj masło klarowane lub olej kokosowy, wrzuć pieczarki, delikatnie posól i przesmaż chwilę, mieszając.
Moja rada
Dodatek jarmużu i orzechów włoskich do mięsa z indyka to wyjątkowo dobre połączenie. Będziesz z pewnością zachwycony tym smakiem. To danie jest niezwykle pożywne i wszystkie składniki są łatwo dostępne. Jeżeli planujesz protokół AIP, możesz pominąć kaszę gryczaną i orzechy włoskie. Jeśli kupisz większe pieczarki, pokrój je w talarki przed obsmażeniem i ciesz się nimi, bo zawierają selen niezbędny do właściwej pracy tarczycy!
…
.
.
.
…(fragment)…
Całość dostępna w wersji pełnejKiszone kalafiory z marchewką, cebulą i czosnkiem
Składniki na 6–8 porcji
1 kalafior
4–8 marchewek
4–6 liści laurowych
ok.12 g soli niejodowanej (na litr wody)
2–4 ząbki czosnku
2–4 cm chrzanu (opcjonalnie)
1–2 czerwone cebule
przegotowana woda
Przygotowanie
Warzywa umyj, podziel na mniejsze części. Większą marchewkę możesz pokroić w słupki. Czosnek delikatnie rozgnieć lub przekrój na pół. W lekko ciepłej przegotowanej wodzie rozpuść sól. W słoiku ułóż warzywa i przyprawy, zalej solanką. Przykryj słoik nakrętką i odstaw na co najmniej 7–10 dni.
Moja rada
Gwarantuję pełen sukces w tym przepisie. Jest niezwykle prosty, więc możesz bez stresu zdobywać swoje probiotyczne szlify. Po 7 dniach kalafior staje się delikatny w smaku. Marchewki są nadal chrupkie, ale proces fermentacji dodaje im animuszu – warzywa stają się lekkostrawne i słodko-kwaśne. Trzeba je dokładnie gryźć i spożywać najlepiej pomiędzy posiłkami jako przekąskę, chociaż ten zestaw będzie też doskonały do porannej jaglanki. Kuchnia probiotyczna jest najszybszą naturalną metodą wzmocnienia odporności.
…
.
.
.
…(fragment)…
Całość dostępna w wersji pełnejKompot z dynią i gruszką
Składniki na 2 porcje
2–3 gruszki
1 szklanka dyni
1 gałązka rozmarynu
4–6 ziaren zielonego kardamonu
sok z ½ cytryny
2 litry wody
Przygotowanie
Gruszki myjemy i kroimy na połówki, wydrążając gniazda nasienne, skrapiamy sokiem z cytryny, aby nie ściemniały. Dynię kroimy w kostkę.
Do wrzątku dodajemy kardamon, rozmaryn, dynię i gotujemy ok. 8–10 minut. W połowie gotowania dodajemy gruszki. Opcjonalnie możemy dosłodzić kompot niewielką ilością miodu akacjowego.
Moja rada
Pisałem już we wstępie do książki, że podstawą wzmacniania odporności i wielu naturalnych terapii jest prostota. Czasem proste porady stają się kluczem do odzyskania zdrowia. Według medycyny klasztornej św. Hildegardy z Bingen gruszka i dynia mają doskonałe działanie wzmacniające śledzionę. Ten domowy kompot wzmocni również twoje płuca, szczególnie w przypadku tendencji do suchego kaszlu. Ugotowana dynia i gruszka w towarzystwie kardamonu i rozmarynu dodadzą trochę przyjemnego ciepła i doskonale nawilżą organizm. Polecam ten kompot każdemu, kto pragnie w łatwy i prosty sposób poznawać drogę do zdrowia. By wzmocnić nerki, dodaj do gotowania kompotu 2–3 goździki.
…
.
.
.
…(fragment)…
Całość dostępna w wersji pełnejBibliografia
Biblia Tysiąclecia, Wydawnictwo Pallotinum, Poznań 2010.
Eldredge J., & S., Urzekająca – odkrywanie tajemnicy kobiecej duszy, tłum. M. Sabiłło-Widera, Oficyna Wydawnicza LOGOS, Poznań 2005.
Gerson C., Walker M., Cud terapii Gersona, tłum. M. Lorenc, Wydawnictwo Vivante, Białystok 2014.
Kijas Z.J. OFMConv, Siła mądrości, Wydawnictwo WAM, Kraków 2016.
Krupka K.J., Minerały życia. Analiza pierwiastkowa włosa, Wydawca: Gabinet lekarski dr. nauk med. Krzysztofa Krupki, Łódź 2014.
Pregenzer B., Schmiedle B., Post zdrowotny św. Hildegardy z Bingen, tłum. E. Panek, Wydawnictwo Esprit, Kraków 2016.
Schwenk D., Żywność probiotyczna, tłum. A. Lewicka, Wydawnictwo Vital, Białystok 2016.
Weber B., Das Hashimoto – Selbsthilfeprogramm, Grafe und Unzer Verlag gmbH, Munchen 2012.
Wentz I., Nowosadzka M., Hashimoto im Griff, VAK Verlags GmbH, Kirhzarten bei Freiburg 2015.
Wighard S., Św. Hildegarda z Bingen – leczenie chorób duszy, tłum. E. Panek, Wydawnictwo Esprit, Kraków 2014.
Wyszyńska A., Właściwości odżywcze orkiszu, „Filary Zdrowia” 2016, nr 1.
Zaremba M., Leczenie dietą – Wygraj z Candidą, Wydawnictwo Pascal, Bielsko-Biała 2016.
Zawisza A., Toksyczny perfekcjonizm, „Tak Rodzinie” 2017, nr 5 (119).
Zięba J., Ukryte terapie – czego lekarz ci nie powie, EGIDA Halina Kostka, Rzeszów 2014.
https://www.armbruster-medical-center.de/unsere-leistungen/jod-mangel.html
http://www.doctorsaredangerous.com/articles/iodineforhealth.htm
https://www.hashimotosheailing.com
https://www.hashimoto-thyreoiditis.de
www.lifelinediag.eu
https://paleosmak.pl/protokol-autoimmunologiczny/
https://prolonfmd.com/fasting-mimicking-diet/
https://www.paracelsus.de
https://www.tools-of-life.at/wissen/ernährung/milchprobleme/
www.zatrzymajhashimoto.plPodziękowania
To już moja piąta książka o holistycznej drodze do zdrowia. Dziękuję kochanemu Bogu Ojcu za tyle łask i siły, że mogę pracować dla wspólnego dobra, dzieląc się osobistymi doświadczeniami, wiedzą oraz wieloletnią praktyką dietetyczną.
Hashimoto, które uczy mnie każdego dnia wielkiej pokory, pozwoliło zbliżyć się jeszcze bardziej do tajemnicy wiary. Każda choroba kiedyś ma swój koniec, a wszystkie nasze Hashimoto zostały „wyleczone” już dwa tysiące lat temu! Temat do refleksji.
To bardzo osobista publikacja. Dlatego z góry dziękuję Czytelnikom za wybaczenie mi czasem bardzo mocnych słów, bez których jednak nie mogło się tutaj obejść. Opowiadam o własnej autentycznej, wieloletniej drodze, nierzadko pełnej bólu, ciągłej refleksji oraz trudu, który trwa nadal. Nie zabrakło też w książce badań naukowych!
Jeżeli kogokolwiek uraziłem, bardzo przepraszam. Jestem przekonany, że po raz kolejny pojawi się krytyka, iż dieta z duchowością nie idą w parze. Postarałem się jednak te wątpliwości ponownie rozwiać.
Dziękuję wszystkim hejterom za motywację do dalszej ewangelizacji. Proszę jednak zastanowić się, że słowo może być ostrzejsze od noża i wiele chorych osób przez czasem nieprzemyślane komentarze nie zostanie dotkniętych Bożym Miłosierdziem!
Bardzo dziękuję kochanej żonie i córkom za pomoc w pracy nad tym projektem, za ich cierpliwość i miłość. Dziękuję Asi Wołąkiewicz za zbieranie materiałów i przygotowywanie tłumaczeń. Pragnę szczególnie podziękować dr Dorocie Woszczynie i dr Teresie Partyce za udzielone wywiady. Jestem przekonany, że wiedza w nich przekazana będzie bezcenna!
Nie obyło się i tym razem bez pysznych sesji fotograficznych. Pragnę więc podziękować Agnieszce Węgrzynowskiej za ogrom jej pracy, poświęcenie i wyjątkowy geniusz kulinarny, z którego stale czerpię wiele inspiracji!
Dziękuję całemu Wydawnictwu Pascal oraz wszystkim osobom, które biorą nawet najmniejszy udział w sprawach związanych z wydaniem i dystrybucją moich książek.
Otwierajmy każdego dnia szeroko nasze oczy na to, że wewnętrznie skłócony świat, przepełniony smutkiem i lękiem, nie ma nic wspólnego z przesłaniem Boga o życiu we wzajemnej miłości, z przesłaniem, którym w moim odczuciu jest każdy przypadek Hashimoto! „Żadne miasto ani dom, wewnętrznie skłócony, nie ostoi się”, jak przeczytamy u Ewangelisty Mateusza (Mt 12, 25).