- promocja
Zdarzyło się pewnego lata - ebook
Zdarzyło się pewnego lata - ebook
Piper Bellinger jest ikoną mody i influencerką, ma opinię dzikiego dziecka, a paparazzi nieustannie depczą jej po piętach. Zwariowana i nieobliczalna. Po jednej z szalonych imprez na dachu wieżowca w Los Angeles ojczym odcina ją od funduszy i wysyła do Westport, by wraz z siostrą poprowadziła portowy bar ich zmarłego ojca.
Zaraz po przyjeździe na miejsce Piper poznaje rosłego, brodatego kapitana Brendana, który nie daje jej nawet tygodnia na przetrwanie poza Beverly Hills. Rzeczywiście, Piper na samą myśl, że ma spać w obskurnym mieszkaniu z piętrowym łóżkiem dostaje wysypki. Ale jest zdeterminowana, by pokazać ojczymowi – i seksownemu miejscowemu ponurakowi – że ma coś więcej do zaoferowania poza śliczną buzią.
Westport jest małym miasteczkiem, więc Piper i Brendan wpadają na siebie kilka razy dziennie. Choć są jak dwa bieguny – kochająca zabawę lwica salonowa i szorstki rybak – coś ich do siebie przyciąga. Początkowo Piper nie chce żadnych rozrywek, nie też ma zamiaru poświęcać czasu mężczyźnie, który tygodniami żegluje w stronę zachodzącego słońca. Kiedy jednak odległa przeszłość do niej wraca, młoda kobieta zaczyna się czuć w Westport coraz bardziej jak w domu. Zastanawia się, czy wystawne życie, jakie wiodła, jest tym, czego faktycznie pragnie. Pewnego dnia LA upomina się o nią, ale niewykluczone, że Brendan i to miasteczko pełne wspomnień, już skradli jej serce.
Kategoria: | Obyczajowe |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-287-2702-1 |
Rozmiar pliku: | 2,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Ta książka była moją mentalną ucieczką podczas Wielkiej Kwarantanny 2020 roku i zawsze będzie miała szczególne miejsce w moim sercu. Kiedy wszystko stało się zbyt przytłaczające, zamknęłam drzwi do gabinetu i udałam się w podróż do Westport, aby pomóc dwóm osobom zakochać się w sobie, i jestem bardzo wdzięczna za tę możliwość. Nie napisałabym tej książki bez mojego męża Patricka, który przez wiele miesięcy zajmował się zdezorientowanym dziewięciolatkiem, pozbawionym szkolnej rutyny i poczucia normalności. Dziękuję również moim przyjaciołom: Nishy, Bonnie, Patricii, Michelle, Jan i Jill, którzy podnosili mnie na duchu, pisząc esemesy lub odwiedzając mnie z zachowaniem społecznego dystansu. Stali na chodniku, a ja krzyczałam do nich z werandy, ubrana we wzorzyste piżamy. Dziękuję postaci Alexis Rose z serialu Schitt’s Creek, w której tak szaleńczo się zakochałam, że musiałam napisać dla niej szczęśliwe zakończenie za pośrednictwem Piper. Dziękuję wszystkim pracownikom i personelowi medycznemu, którzy pracowali niestrudzenie z narażeniem własnego zdrowia w 2020 roku i w kolejnych latach. Jesteście bohaterami. Jak zawsze dziękuję mojej fantastycznej redaktorce Nicole Fischer, mojej agentce Laurze Bradford i oczywiście czytelnikom, którzy nadal sięgają po moje historie. Cenię każdego z was.