- W empik go
Żelazna Maryna - ebook
Żelazna Maryna - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 223 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Na lal kilka przed Rewolucyą Moskale znoszą Loże mularskie w całem królestwie, jako podejrzane o koncie spisków przeciw rządowi, – Jeden z mistrzów zapozwany przed sąd wojenny, skazany zostaje na dożywotne wiezienie w podziemiach Karmelitów. – W celu wydarcia starcowi potrzebnych Rządowi tajemnic, służalce księcia porywają wnuka jego i w bliskiej zamknąwszy komorze, sen nędzarza trapią jakami najdroższej mu istoty. – Nie przytomna temu wypadkowi córka starca a matka Bolesia, przybywa z zagranicy i zostaje dom owdowiały. – Bieży do księcia i do zauszników tyrana, starając się przebłagać ich zemstę. – W próżnych zabiegach dusza dziewicy drętwieje. Uwiedziona falszywemi obietnicami tyranów, piękna Maryna ofiarą własnego ciała, spodziewa się wykupić męczenników, ale widząc się zawiedzioną, missije, ocalenia, zamienia na missiją zemsty i w katowniach podłych i szczytnych zarazem wysileń, opuszcza ospałą ojczyznę i wędruje po nieznanych krajach. – Żyd Jonasz, nieśmiały i tajny kochanek nieszczęśliwej śledzi ją jak anioł opieki i zbawienia; sprowadza ją do kraju na krótki czas przed rewolucją i uzbrojony strasznym talizmanem szpiega otwiera jej odwach Karmelitów. W tem znaglony fatalnym wypadkiem, zmuszony jest… dla własnego ocalenia odkryć swój charakter i w chwili zebrania tak święcie i dawno zasłużonej wdzięczności, odbiera wzgardę i przeklęstwo dziewicy.
Maiyna w której się uosabia zemsta i rewolucja zchodzi do pieczar Mularzy, uzbraja lud, wiedzie Akademików do Belwederu, morduje własnych kochanków, odbija Arsenał i wpada do piwnic karmelickich. Na jej skinienie Ind zażgał Jonasza, który odbił podwoje kómórki gdzie zamknięto starca, a młody żyd, którego życie całe było Szczytnem męczeństwem i tajonym heroizmem, kona za zdrajcę i szpiega w mniemaniu obłąkanej kochanki,
Starzec umiera w objęciach córki. – Maryna unosi Bolesia przez płomienie pożaru i uleciawszy z nim w Sandomierskie, opada na góry świętokrzyskie, – Tam niepoznana od własnego syna, w którym się już objawiła gorąca krew matki i wczesne żądze, opowiada mu swoje życie, po czem-znużona i słaba usypia z synem na łonie – Burza ogarnia górę i kościół. – Pod wpływem duszącej atmosfery, Maryna ma senne widzenie, z którego ognisty Boles korzysta. – Przebudzona wśród ulewnego deszczu znajduje się syuołożnicą.STARZEC.
Mama kochanku niezadługo wróci..
Pochować papę twego pojechała;
Lecz nie mów o tem… pamięć serce łamie.
* * *
Sala głęboka, w samym końcu sali,
Sędziowie ręką podpierali głowę
Ktoś w czarnej todze papiery przezierał,
Młodzi półkolem za stolikiem stali,
A przed stolikiem krzesło poręczowe,
W krześle Jenerał.
I śmiech tłumiony wrzał w zaklętem kole,
I na skinienie głowy się zbliżyły,
I każda mara stryk złoty oblekła,
I każdej szatan znak wybił na czole,
A krzyże Anny na piersiach się tliły,
Jak węgle piekła.
Smętno poświęcał pająk siedmiooki
Wszystkim dyktował staruszek w purpurze,
Pióra po księgach szorowały cwałem,
Ale nie wiedział żaden że wyroki,
Ręką ich szatan na człowieczej skórze
Rył puginałem.
Między innemi upiór siwy, blady
Ładował prochem przypłaszczoną klukę;
Drugiego mundur odziewał strzelecki,
Twarz mu nabrzmiałą kryła maska zdrady,
Ten jeźli pomnę, nazywał się Hauke, i
Tamten Rożniecki.
I raptem straszne zrobito się cicho,
Zabrżmiały glosy, przyśpieszone kroki,
Dzwonienie kajdan – I złych sędziów twarze -
Jaśniały wszystkie to zemstą, to pychą
Aż wprowadzono rękami pod boki
Starca w czamarze.;SĘDZIA.
Dzisiaj z poleceń Księcia Jegomości,
Rada wojenna umyślnie zebrana,
Po długich śledztwach, acana oskarża,
Żeś w tajnych zborach malarskich sprosności
Knut czarne spiski na zastępców pana
Króla i Cesarza.
Raz cię widziano z wspólnikami twemi,
Jakeś się mienił ministrem zagłady
Tronów i wiary, karności i prawa.
Broń wyśledzono zakopaną w ziemi,
Mordów tajemnych znaleziono ślady,
Niech swiadek stawa.SĘDZIA.
Starcze! czy nie wiesz kędy chłopiec młody
Do czarnych ofiar przeznaczon mularzy?….
I wprowadzono małego dziecięcia,
Łezki mu z różu płukały jagody,
Lecz widząc starca , krople otarł z twarzy
I z krzykiem w drżące rzucił się objęcia.
Dziadek do piersi spiekłej dusił syna
Lecz w zemscie dzikiej sędziowie wyrodni
Wydarłszy syna z jego piersi starej,
"Jeźli nie wydasz gdzie spełniona wina,
Jeźli wspólników nie wymienisz zbrodni,
Wnuka ci w zakład zakopiem w pieczary,…
Starcze bez duszy! grzeszniku bez skruchy!
Okowyż dziecku zostawisz w pusciznie?… "
STARZEC.
O niech dojrzeje pokolenie młode,
Mnie rzućcie w ziemię, okujcie w łańcuchy,
Jam stare pruchno, co po mnie Ojczyźnie!
Ale dziecięciu zostawcie swobodę,
Wszak to krew moja, wszak to moje miano!
Wszak to mój wnuczek, mój Boleś kochany,
Któż po mym skonie zbierze trupie prochy?
……………………………
Ale się z żalów starca roześmiano,
Dziadka i wnuka okuto w kajdany,
I w Karmelickie zakopano lochy.
* * *
Gdy nie wiem jaką już począć osnową,