- W empik go
Zjawa w Zamku Inżynieryjnym - ebook
Zjawa w Zamku Inżynieryjnym - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 174 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Domy tak samo jak ludzie mają własną reputację. Są domy, w których, według ogólnej opinii, straszy, to jest domy, w których dają się spostrzec różne przejawy „nieczystej”, a w każdym razie niepojętej siły. Spirytyści dołożyli niemało starań, aby wyjaśnić tego rodzaju zjawiska, ponieważ jednak teoria ich nie cieszy się zbytnim zaufaniem, to sprawa domów, w których straszy, nie posunęła się naprzód.
W Petersburgu, wedle opinii wielu mieszkańców, taką złą sławą cieszyła się długo charakterystyczna budowla, dawny pałac Pawła, zwany obecnie Zamkiem Inżynieryjnym. Tajemnicze znaki, przypisywane duchom i zjawom, objawiały się tam od chwili wzniesienia zamku. Jeszcze za życia cesarza Pawła zdarzało się tam słyszeć głos Piotra Wielkiego, a w końcu nawet sam Paweł I zobaczył zjawę swego pradziada. To ostatnie zdarzenie, bez żadnych sprostowań, notują zagraniczne kroniki (w których znajdujemy również opis nagłej śmierci Pawła Pietrowicza), a także najnowsza rosyjska książka p. Kobieko. Pradziad miał pono opuszczać mogiłę, żeby uprzedzić swego prawnuka o tym, że dni jego są policzone, że śmierć się zbliża. Przepowiednia spełniła się.
Zresztą zjawę Piotra oglądał w murach zamku nie tylko cesarz Paweł, ale także ludzie z najbliższego otoczenia cesarza. Słowem był to dom straszny, gdyż przebywały w nim, czy też tylko pojawiały się zjawy i upiory, mówiące rzeczy przedziwnie straszne, które na domiar złego spełniały się. Niespodziewany, gwałtowny zgon cesarza Pawła, z powodu którego natychmiast przypomniano sobie i zaczęto pogadywać o zjawach zwiastujących nieszczęście, które nawiedzały zmarłego cesarza w zamku, jeszcze bardziej utwierdziły tajemniczą reputację ponurego budynku. Od tego czasu, jak powiadano, zamek stracił znaczenie jako pałac mieszkalny i wedle ludowego wyrażenia „przeszedł na kadetów”.