- W empik go
Zorganizowana Zola - ebook
Zorganizowana Zola - ebook
Zorganizowana Zola to pierwsza część serii Supermoce Nastolatków.
Historia dwunastoletniej Zoli zawiera opis ciekawych przeżyć i doświadczeń roztrzepanej nastolatki.
Dziewczynka pewnego dnia dochodzi do wniosku, że chaos, który wokół niej panuje zaczyna być męczący. Utrudnia jej wykonywanie codziennych zadań, zarówno tych dużych, jak i tych małych, ale równie istotnych. Zola czuje, że niektóre zajęcia trwają za długo, co powoduje, że traci swój czas. Uciekające minuty i niepokój tym spowodowany mobilizują dziewczynkę do zmiany.
Podczas rozmowy ze swoją mamą, Zola zgłębia tajniki planowania i realizacji codziennych wyzwań. Wspólnie znajdują wartościowe rozwiązania oraz złote zasady organizacji, które okazują się pomocne, a z których również Ty możesz skorzystać.
Pozycja wzbogacona młodzieżowymi ilustracjami i przyciągającymi oko grafikami.
Kategoria: | Dla młodzieży |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-964137-2-7 |
Rozmiar pliku: | 4,7 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
No cóż, tak to wygląda u większości z nas – obowiązki, obowiązki, obowiązki. Jednak jest coś, co możemy zrobić, by było nam łatwiej, abyśmy mieli poczucie, że wszechświat nie pędzi jak oszalały, abyśmy zdążali na czas z wszystkim, co mamy do zrealizowania każdego dnia, i jeszcze znaleźli chwilę na przyjemności.– Mamo, czy piętnaście minut to dużo czy mało? – spytała Zola z zaciekawieniem na twarzy. Jej zamyślona i skupiona mina świadczyła o tym, że sprawa jest poważna.
Było piątkowe, pochmurne popołudnie, gdy dwunastoletnia Zola ze swoją mamą Adą – jak to miały w zwyczaju właśnie w piątki – usiadły na kolorowych, wygodnych pufach z kubkami gorącej czekolady w dłoniach i rozpoczęły ich ulubione „rozmowy dorosłych”.
– Hmmm... – zamyśliła się mama. – Świetne pytanie, córeczko. Pozwól, że zanim ci na nie odpowiem, chętnie poznam twoje zdanie.
Mama Zoli zawsze była bardzo ciekawa opinii swojej córki, zachęcała ją wręcz do tego, aby wyrażała swoje myśli, wiedziała, że taka umiejętność będzie jej pomocna w budowaniu pewności siebie.
– A dla ciebie, Zolu, piętnaście minut to dużo czy mało? – powtórzyła pytanie mama.
– Mamuś, to bardzo sprytne, że unikasz odpowiedzi jako pierwsza, ale okej, zgadzam się na taki układ. Najpierw ja odpowiem na to pytanie. Według mnie – zaczęła swoją zwariowaną opowieść Zola – to bardzo mało. Wczoraj na przykład, gdy pakowałam do szkoły wszystkie zeszyty, książki, piórnik, farby i buty na wuef, miałam wrażenie, że trwało to wieczność – stwierdziła Zola z wielkim zdziwieniem. – Chciałam zrobić to szybko, wiesz, tak w pięć minut, i zająć się czymś przyjemniejszym, ale nie dałam rady – dopowiedziała szczerze. – Zastanawiasz się, dlaczego? To już ci mówię. Kilka razy przeglądałam wszystkie zeszyty, aby znaleźć ten, którego potrzebowałam, do polaka. Przekopałam całe biurko, ale tam go nie było.