Zrozumieć Ukrainę - ebook
Zrozumieć Ukrainę - ebook
Rozmowy Izabelli Chruślińskiej z ukraińskim historykiem Jarosławem Hrycakiem doskonale pozwalają zrozumieć sytuację naszych wschodnich sąsiadów, prowadzone ze swadą znakomicie wprowadzają w złożoną materię ukraińskiej historii i teraźniejszosci, nie stroniąc od kontrowersyjnych tematów. To drugie, poszerzone wydanie książki Ukraina. Przewodnik KP, zaktualizowane i opatrzone nowym posłowiem Jarosława Hrycaka. Wstęp do nowego wydania napisał Sławomir Sierakowski.
Kategoria: | Historia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-67075-63-3 |
Rozmiar pliku: | 3,6 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Iza Chruślińska
Słów kilka do drugiego wydania
24 lutego 2022 roku Rosja zaatakowała militarnie całe terytorium Ukrainy, po ośmiu latach od okupacji Krymu i prowadzonej od 2014 roku tak zwanej wojnie hybrydowej na Donbasie. Kiedy piszę te słowa, ta napaść trwa ona ponad sto osiemdziesiąt dni, a w tej wojnie „decydują się losy Ukrainy, decydują się losy Europy. Ta wojna jest wojną geopolityczną, a Ukraina znalazła się ponownie w centrum potencjalnie globalnego konfliktu” – jak mówi Jarosław Hrycak.
Wydarzenia ostatnich sześciu miesięcy doprowadziły do obalenia kilka mitów szeroko pokutujących w świecie. Mit pierwszy: armia rosyjska jest drugą najsilniejszą armią świata. W praktyce okazało się, że jest skorumpowana do granic możliwości, a rosyjscy żołnierze „wsławili się” zbrodniami popełnianymi na ludności cywilnej, gwałtami dokonywanymi również na dzieciach – nawet niemowlętach – okrucieństwem, rabunkami mienia ukraińskich mieszkańców, grabieżami ukraińskich muzeów, bombardowaniem szpitali, przedszkoli, dzielnic mieszkaniowych. Mit drugi: Rosja jest krajem „trochę” różniącym się od zachodnich państw, ale jednak wiarygodnym i może być partnerem w polityce międzynarodowej. Tymczasem Rosja dowiodła po raz kolejny, że jest cynicznym agresorem, który napada na sąsiedni kraj bez przyczyny i ogłasza, że naród ukraińskie nie istnieje i nie ma takiego kraju jak Ukraina, w rzeczywistości bowiem całe jej terytorium jest częścią przestrzeni historycznie rosyjskiej. I agresor ten nie ukrywa, że chce odtworzyć „imperium” ZSRR. Mit trzeci: ukraińska armia jest w stanie bronić się zaledwie przez kilka dni w razie rosyjskiego ataku na nią. Tymczasem Ukraińskie Siły Zbrojne okazały się przykładem armii nowoczesnej za sprawą stosowanej taktyki oraz dzięki umiejętnościom żołnierzy i dowódców. Świat z niedowierzaniem śledzi to, z jak ogromną determinacją, odwagą, jak profesjonalnie walczą Ukraińcy, zmuszając armię rosyjską do odwrotu w wielu regionach. Mit czwarty (nie ostatni, ale inne pojawiają się w rozmowach): rosyjskojęzyczni obywatele Ukrainy zamieszkujący przede wszystkim jej wschodnie i południowe terytoria będą witać rosyjską armię kwiatami, jak głosił Putin. Oni natomiast od pierwszego dnia wojny walczą z Rosjanami, nawet – kiedy nie ma czym – własnoręcznie przygotowanymi koktajlami Bandery (jak je nazywają; nie Mołotowa) albo próbują zatrzymać armię gołymi rękoma, jak na Chersońszczyźnie. Ukraińcy bez względu na to, który język jest ich macierzystym, nie chcą być obywatelami Rosji ani budować nowego „ruskiego miru”.
A to tylko kilka z powielanych mitów.
W kontekście obecnie toczącej się wojny Wydawnictwo Krytyki Politycznej, podobnie jak autorka rozmów z profesorem Jarosławem Hrycakiem, których pierwsze wydanie ukazało się jesienią 2009 roku, uznało, że ma sens przygotowanie ich drugiego wydania, rozszerzonego i uzupełnionego. Spojrzenie Jarosława Hrycaka z perspektywy historycznej i współczesnej na Ukrainę, Rosję, Polskę i Europę może naprowadzić nas dzisiaj na pewne tropy ułatwiające zrozumienie Ukrainy, stosunek Rosji do niej, szczególnie w ostatnich parunastu latach: 2010–2022. Wiele tych tropów jest głęboko zakorzenionych w historii narodu ukraińskiego, jego losach w XX wieku, w procesach, które zachodziły po 1991 roku. Profesor Jarosław Hrycak był i pozostaje nadal jednym z najlepszych rozmówców do refleksji o historii Ukrainy, o wielu jej wymiarach. Hrycak, ukraiński i światowy historyk, ma ogromną wiedzę i niestereotypowo patrzy na historię Ukrainy. Jesienią 2021 roku wydał nową książkę poświęconą historii Ukrainy, _Podołaty mynułe. Hlobalna istorija Ukrajiny_. A od 24 lutego niezwykle aktywnie informuje o stanie rzeczy w Ukrainie, pisząc teksty i udzielając wywiadów międzynarodowym mediom. W ten sposób tłumaczy nam Ukrainę!
Uważa, że dzisiaj trudno mówić o tym, jaka będzie Ukraina po zwycięstwie. A ta nadal się toczy – zdaniem Hrycaka nie ma się co spodziewać jej rychłego zakończenia. Twierdzi jednak, że „zależy od tego, jaka Ukraina wyłoni się w związku z wojną, jakie procesy tam się dokonają, oraz czy świat wesprze jego kraj w wojnie z Rosją aż do zwycięstwa. Wojna umożliwia rzeczy wcześniej nieprawdopodobne i przyspiesza procesy, które w czasie pokoju zajęłyby dziesiątki lat”.
Do drugiego wydania weszły: komentarze, które Jarosław Hrycak dodał w ukraińskim wydaniu książki (Kijów 2018), każdy rozdział uzupełniwszy o rozmowy poświęcone wydarzeniom z lat 2010–2018 oraz swoje spostrzeżenia na ich temat z perspektywy 2017 i 2018 roku; uzupełnienia niektórych rozdziałów wydania ukraińskiego, skrócona wersja rozmowy przeprowadzonej specjalnie do wydania ukraińskiego, zatytułowanej _Ukraina globalna_, wybór wypowiedzi i analiz Jarosława Hrycaka z okresu od lutego do maja 2022 roku, rozszerzone przypisy.
Autorka dziękuje Leonidowi Finbergowi oraz wydawnictwu kijowskiemu Duch i Litera za wyrażenie zgody na wykorzystanie tekstów, które ukazały się w pierwszym wydaniu ukraińskim tych rozmów pod tytułem _Rozmowy pro Ukrajinu_ (2018).PRZEDMOWA: SŁAWOMIR SIERAKOWSKI: ZROZUMIEĆ UKRAINĘ, ZROZUMIEĆ SIEBIE
Sławomir Sierakowski
Zrozumieć Ukrainę, zrozumieć siebie
Gdy trzynaście lat temu przeczytałem zapis rozmowy Izy Chruślińskiej z owianym już wówczas legendą Jarosławem Hrycakiem, od razu pomyślałem, że to jest strzał w dziesiątkę. Pomarańczowa Rewolucja otworzyła oczy Polakom na Ukrainę, ale wciąż brakowało dobrego wprowadzenia do historii i kultury kluczowego dla naszej niepodległości sąsiada. Nasze dyskusje o wspólnej przeszłości dalej były zdominowane przez rozważania o rzezi wołyńskiej. Po Wołyniu już od razu pojawiał się pierwszy Majdan. Pomiędzy nimi gdzieś jeszcze Giedroyc. Dalej w przeszłość lepiej było nie sięgać, bo przecież stosunki polsko-ukraińskie są na to zbyt delikatne. Wystarczy, że mamy Wołyń.
Wtedy Krytyka Polityczna wydawała serię przewodników po najważniejszych zjawiskach politycznych, gospodarczych, artystycznych i innych. Iza się zgodziła, żeby w tej serii wydać ten wywiad-rzekę i tak powstał tom _Ukraina. Przewodnik Krytyki Politycznej_, który szybko zyskał popularność zarówno wśród zwykłych Polaków, jak i wśród fachowców zajmujących się stosunkami polsko-ukraińskimi. Hrycak należy bowiem do tych intelektualistów, których każde zdanie jest cenne – albo uzupełnia naszą wiedzę, albo celnie jakiś ważny proces puentuje, albo prowokuje do myślenia. Synteza inkrustowana jest tu przedstawieniem najważniejszych postaci, tez najważniejszych książek, licznych ciekawostek, zaskakujących porównań. Czyta się tę książkę jak dobrą powieść-sagę.
Ukraińska historia jest nam mniej więcej tak znana jak polska Niemcom, czyli bardzo słabo. Nie jesteśmy w tym odosobnieni. Choć właśnie trwa wojna, która bez wątpienia przesądzi losy XXI wieku, poświęcone historii Ukrainy wykłady Timothy’ego Snydera dla studentów Yale University, które uniwersytet zgodził się transmitować na swoim kanale YouTube, okazały się być jedynymi (sic!) w całych Stanach Zjednoczonych. Nie jedynymi transmitowanymi, ale jedynymi w ogóle na amerykańskich uniwersytetach, a mówimy o uczelniach najlepszych na świecie i bardzo licznych. To pokazuje przepaść, jaka dzieli Ukrainę od świadomości zachodniej.
Zdumiewająco trwała wśród Europejczyków jest pewna osobliwa preferencja. Niezależnie od tego, gdzie mieszkamy, uczymy się raczej języków zachodnich niż wschodnich. Czytamy i podróżujemy raczej po krajach zachodnich niż wschodnich. To w gruncie rzeczy sytuacja kolonialna, a więc niezdrowa, niesprawiedliwa i do przezwyciężenia, jeśli chcemy pokoju i równości na kontynencie. Jednym z najbardziej skutecznych sposobów na wyrównanie tych różnic jest praca takich osób jak Hrycak. Przez pracę rozumiem w tym wypadku zarówno książk, jak i osobowość autora.
Hrycak jest dla Ukrainy bowiem kimś znacznie więcej niż historykiem. Pełni rolę sumienia narodu, bo potrafi mówić mu nawet najtrudniejsze prawdy. Potrafi to robić także wobec nas. A że ma wiedzę, zdolność syntezy, ale i pamięć do szczegółu, a do tego także czyni to w sposób wyważony, delikatny i mądry, rozbraja w ten sposób nawet najbardziej skomplikowane kontrowersje. Jest najlepszym ambasadorem, jakiego może mieć państwo.
Książka została zaktualizowana w stosunku do pierwszego wydania. Każdy rozdział zawiera napisane przez autora post scriptum, a książkę wieńczy posłowie odnoszące się do trwającej wciąż wojny. Hrycak nie idzie na łatwiznę stwierdzeń, że to wojna Putina albo zwykłych Rosjan. Wybiera drogę trudniejszą, ale znacznie lepiej wyjaśniającą genezę toczącej się wojny i celnie wskazuje na to, co musi się stać, żeby Rosja się zmieniła. Głównym problemem jest kultura polityczna ukształtowana przez bizantyjskie prawosławie, panowanie tatarskie i samodzierżawie. To one są faktycznym źródłem rosyjskiej przemocy i poddańczej kultury, która różni Rosję od obywatelskiej kultury Ukrainy. Dlatego wojna, choć zainicjowana przez Putina, ma realne poparcie, a przynajmniej przyzwolenie większości rosyjskiego społeczeństwa.
Jedną z najciekawszych składowych analizy historycznej różnic między Ukrainą i Rosją są liczne badania socjologiczne, na które powołuje się Hrycak. Wyraźne inklinacje w stronę badań społecznych sprawiły, że w niektórych sam brał udział. Dzięki temu może odnosić się w naukowy sposób nie tylko do przeszłości, ale i teraźniejszości, co właśnie w przypadku Ukrainy jest nam tak bardzo dziś potrzebne. Podobnie jak Timothy Snyder, Hrycak nie tylko opisuje przeszłość, ale także stara się wpływać na bieg wydarzeń. Odegrał bardzo ważną rolę w łączeniu narodów polskiego i ukraińskiego, między innymi propagując wśród Ukraińców pamięć o Jacku Kuroniu, szczególnie bliskiej postaci dla naszego środowiska.
Dziś Hrycak jest obywatelem państwa brutalnie zaatakowanego, które walczy o przetrwanie. Dlatego zakończenie, w którym odpowiada Izie Chruślińskiej na najtrudniejsze pytania dotyczące ukraińskiej tożsamości, jest też świadectwem moralnym i przez to zaskakującym, ale i unikatowym dopełnieniem wywiadu-rzeki. Podejrzewam zresztą, że nie wcale nie ostatecznym…WSTĘP: ADAM MICHNIK, „SZCZE NE WMERŁA UKRAINA”
Adam Michnik
„Szcze ne wmerła Ukraina…”
Słowa hymnów ukraińskiego i polskiego są podobne. Oba mówią o uporze narodu, który decyduje się walczyć o przetrwanie wbrew wszystkim okolicznościom; wbrew zaborcom, okupantom i wrogom.
Ten upór pomimo niedoli sprawia, że nasze narody są do siebie podobne mentalnie.
Jerzy Giedroyć opowiadał mi wiele lat temu, że szukając środków na wydanie w języku ukraińskim antologii _Rozstrzelane odrodzenie_, spotkał się z przedstawicielem ważnej amerykańskiej fundacji. Amerykański rozmówca odmówił wsparcia finansowego i zapytał półżartem: „Ile pan chce pieniędzy, by tej książki nie wydawać?”.
Amerykanin gotów był wspierać publikacje polskich autorów w emigracyjnym wydawnictwie, tak jak i węgierskich bądź czeskich, ale Ukraina była obszarem sowieckim. Amerykańskie fundacje miały nie ingerować w Ukrainie w czasach pokojowej koegzystencji.
Przypomniałem sobie tę rozmowę, czytając fascynujący wywiad rzekę Izy Chruślińskiej z Jarosławem Hrycakiem. Iza Chruślińska jest autorką wielce zasłużoną dla dialogu polsko-ukraińskiego, zaś Jarosław Hrycak, znakomity historyk ukraiński, nie jest osobą nieznaną dla polskiego czytelnika. Część jego książek ukazała się w Polsce (wśród nich: _Historia Ukrainy 1772–1999_ oraz _Prorok we własnym kraju. Iwan Franko i jego Ukraina (1856–1886)_, w 2009 roku nakładem Kolegium Europy Wschodniej ukazał się w Polsce tom esejów _Nowa Ukraina. Nowe interpretacje_. Publikowane były także inne jego teksty i wywiady z nim. Tym razem poznajemy Hrycaka jako autora pasjonujących szkiców o węzłowych problemach historii i polityki ukraińskiej, opowiadającego Izie Chruślińskiej o sobie i swoim widzeniu świata.
Wołodymyr Wynnyczenko, ukraiński pisarz i polityk, miał twierdzić, że „do czytania historii Ukrainy niezbędny jest brom”, gdyż „jej historia to nieprzerwany ciąg nieustannych powstań, wojen, pożogi, głodu, najazdów, przewrotów wojskowych, intryg, kłótni, spisków”.
Przyznam, że podobnie myślałem o historii Ukrainy, gdy czterdzieści kilka lat temu napisałem, że Ukraińcy to najbardziej nieszczęśliwy naród Europy. Jarosław Hrycak nie podziela tego poglądu. Pisząc swoją historię Ukrainy, zaczął od deklaracji, że będzie to „historia bez bromu”.
„Podstawowa teza książki – mówił Jarosław Hrycak Izie Chruślińskiej – opierała się na założeniu normalności historii Ukrainy. Uważam, że ukraińska historia nie jest ani lepsza, ani gorsza niż dzieje innych narodów. Oczywiście ma swoją specyfikę, ale nie jest wyjątkowa. Można ją spokojnie czytać, poznawać i jej nauczyć. Mnie się wydaje, że ta potrzeba bromu wynika z poczucia niedowartościowania Ukraińców, przekonania, że jesteśmy gorsi od innych, gdyż nie mieliśmy własnego państwa i byliśmy ofiarami cudzych rządów. Nie uważam, że mamy się czuć z tego powodu gorsi albo mielibyśmy się powoływać na naszą historię, aby takie poczucie usprawiedliwiać. Wystarczy spojrzeć na historiografię polską, białoruską, litewską, ormiańską lub żydowską, aby zauważyć podobne tendencje. Nawet Austriacy stworzyli bardzo wygodny mit «Austrii, pierwszej ofiary niemieckiego nazizmu».
Każdy z tych narodów przekonany jest o tym, że jego historia jest tragiczniejsza niż innych. Nie widzę sensu w pisaniu historii Ukrainy, zwłaszcza po 1991 roku, która szłaby w kierunku akcentowania tragizmu i złożoności ukraińskiej historii”.
Czytam te słowa ukraińskiego historyka z podziwem. Hrycak w swej praktyce pisarskiej wierny jest swoim deklaracjom. Zastanawiając się nad świadomością historyczną współczesnej Ukrainy, zauważył: „Młodsze pokolenie Ukraińców raczej nie jest zainteresowane radykalną rewizją historii swego narodu1. Ukraińcy chyba nie będą w stanie w prosty sposób uporać się z własną historią. Sądzę także, że w przypadku Ukrainy sama rewizja historii nie rozwiązałaby problemu, dekonstrukcja bez zaproponowania nowej konstrukcji graniczyłaby z brakiem odpowiedzialności. Ludzie potrzebują identyfikować siebie z historią własnego narodu, ponadto w sytuacji braku zbiorowej pamięci tracą podstawy swojej tożsamości. Dlatego z historią należy obchodzić się bardzo ostrożnie i odpowiedzialnie”.
Hrycak tak właśnie obchodzi się z historią. Pisze bez osłonek o czarnych plamach historii własnego narodu, o strasznym dramacie zabijania Polaków na Wołyniu, o udziale w Zagładzie Żydów. Objaśnia okoliczności, wskazuje na kontekst dziejowy, ale nie relatywizuje win i zbrodnię nazywa zbrodnią. Taka postawa godna jest najwyższego szacunku.
Ale taka postawa wzbudza też zaciekawienie, kim jest ten człowiek, który w sposób nowy, odważny i odkrywczy zajmuje się dziejami i kondycją własnego narodu? I oto poznajemy tego człowieka, a wraz z nim poznajemy nowy sposób widzenia Ukrainy. Poznajemy umysł Hrycaka, umysł wolny od zaślepienia doktryną bolszewicką lub etnicznym nacjonalizmem; umysł trzeźwy i dociekliwy. Poznajemy zarazem złożone losy ukraińskiego narodu, jego fascynującą walkę o przetrwanie i odrodzenie.
Hrycak jest znakomicie obeznany z najlepszą historiografią ukraińską i światową; prowadzi dialog ze światem współczesnej nauki z niezwykłą elegancją. Imponuje erudycją. W rozmowie z Chruślińską nie jeden raz pada nazwisko Jerzego Giedroycia. I chyba to nie jest przypadkowe. Wydaje się bowiem, że Hrycak należy przez swą wrażliwość i mentalność do tej samej szkoły myślowej co redaktor paryskiej „Kultury”. Tak jak Giedroyć wierzył, że Polska przełamie tradycyjne schematy myślenia i okaże się gotowa do pojednania z Niemcami i Litwinami, z Ukraińcami i Rosjanami, tak Hrycak kreśli wizerunek Ukrainy wolnej i niepodległej, demokratycznej i europejskiej, tolerancyjnej i wolnej od strachu przed prawdą o własnej historii. W ten sposób poznajemy historię Ukrainy niejako od wewnątrz ukraińskich sporów o Ukrainę. Poznajemy innego Bohdana Chmielnickiego i innego Mazepę. Lepiej rozumiemy fenomen Petlury i Machny, Doncowa i Bandery, Ukraińskiej Powstańczej Armii i ruchu dysydenckiego. Poznajemy wreszcie Ukrainę w tragicznych kleszczach między Hitlerem a Stalinem.
Hrycak mówi o wszystkim, co najważniejsze, o złożonych i wieloaspektowych relacjach polsko-ukraińskich, rosyjsko-ukraińskich, ukraińsko-żydowskich. Podzielamy radość Hrycaka, gdy stwierdza, że „biorąc pod uwagę wydarzenia, które miały miejsce w relacjach polsko-ukraińskich w latach 1939–1947, ogrom przelanej krwi, tragedii i ofiar, to, co stało się po 1989 roku w naszych relacjach, można by nazwać prawdziwą pokojową rewolucją”2.
Żałuję, że tych słów nie mogą przeczytać ci Polacy, którzy tak wiele uczynili dla dialogu polsko-ukraińskiego: Jerzy Giedroyć i Jacek Kuroń, Jan Józef Lipski i Paweł Jasienica. Myślę, że ze względu na tych ludzi Jarosław Hrycak jest dyskretnym polonofilem, co polskiemu czytelnikowi sprawia radość, a co jednak nie rzutuje na jasność i precyzję historycznych wywodów Hrycaka. Także o Rosji mówi nasz autor kompetentnie i subtelnie.
„Stosunek do Rosji był przyczyną powstania dosyć silnego zróżnicowania w łonie ukraińskiego ruchu. I tak w Kijowie aż do 1914 roku ukraiński ruch narodowy pozostaje pozytywnie nastawiony, nie tyle do imperium rosyjskiego, ile do Rosji. Panowało bowiem przekonanie, że w przyszłości można będzie zmienić Rosję w demokratyczny kraj, w którym Ukraińcy i Rosjanie będą żyć razem. W Galicji na odwrót – panowało silne przekonanie, że Ukraińcy nigdy nie będą w stanie żyć razem z Rosjanami, gdyż chodzi nie tylko o różnicę między dwoma odrębnymi narodami, ale o różnicę między odmiennymi cywilizacjami. Nawet Taras Szweczenko, mimo tworzenia wierszy o antyrosyjskiej wymowie, uważał, że Ukraina i Rosja są sobie bliskie, podobnie jak inni działacze z centralnej Ukrainy. Takie przekonanie żywili Mychajło Drahomanow, Wołodymyr Antonowycz, Mychajło Hruszewskyj. Dla nich nie ulegało wątpliwości, że Ukraina w przyszłości miała być związana z Rosją. Dla galicyjskich Ukraińców natomiast ten typ myślenia był nie do przyjęcia. Różnice w podejściu do Rosji doprowadziły później, podczas rewolucji ukraińskiej w latach 1917–1918, do poważnych sporów w łonie ukraińskiego ruchu narodowego. Wówczas wielu działaczy z Galicji znalazło się w Kijowie, aby tam kontynuować walkę, ale ich antyrosyjskie nastawienie często było niezrozumiałe dla Ukraińców z Kijowa”.
Inaczej mówiąc – niełatwo zrozumieć Polakom złożone dzieje narodu ukraińskiego, gdyż ten naród miał w swojej historii problem ze zrozumieniem siebie.
Jarosław Hrycak jest Ukraińcem ze Lwowa; Galicjaninem. Galicjanin to taki szczególny rodzaj Ukraińca, który uważa się za Europejczyka, w odróżnieniu od tych z Doniecka. Ale prawdziwe marzenie Hrycaka-Galicjanina to Ukraina w Europie z Lwowem, Kijowem i Donieckiem.
Chcecie zrozumieć taką Ukrainę? Czytajcie znakomitą rozmowę Izy Chruślińskiej z Jarosławem Hrycakiem.PRZYPISY KOŃCOWE
Przypisy końcowe
opracowanie przypisów: Iza Chruślińska
Adam Michnik „Szcze ne wmerła Ukraina…”
1 Te procesy dzisiaj, po rewolucji godności i w obliczu trwającej od 2014 roku najpierw tak zwanej wojny hybrydowej Rosji z Ukrainą, a od 24 lutego 2022 roku na całym terytorium Ukrainy, uległy rewolucyjnym zmianom. Nie tylko młode pokolenie w Ukrainie, ale i średnie oczekuje – a nawet domaga się – rewizji historii, szczególnie w odniesieniu do Rosji. Ten proces nasilił się po 24 lutego. Znaczna część ukraińskiego społeczeństwa zrozumiała, że po 1991 roku nie zostały przeprowadzone daleko posunięte reformy podręczników do historii w szkołach, media, w szczególności kanały telewizyjne, ponosiły odpowiedzialność za „mętlik” w pojęciach, podejściu i do okresu drugiej wojny światowej, i do czasów ZSRR. Wiele kluczowych postaci historycznych po 1991 roku nie weszło do „panteonu” osób, których działania lub politykę przedstawiano obiektywnie, dość wspomnieć Symona Petlurę. Przypomnijmy, że filmy i seriale radzieckie o silnej wymowie antyukraińskiej były nadawane przez niektóre stacje telewizyjne co najmniej do 2014 roku, podobnie jak filmy dokumentalne, na przykład poświęcone roli ZSRR i Armii Czerwonej w „zwycięstwie” nad Niemcami. Dzisiaj oczekuje się nowych podręczników do historii i do literatury oraz działań ukazujących całe spektrum wydarzeń i postaci z historii Ukrainy.
2 W postscriptum do rozdziału _Polska–Ukraina._ _Razem_ _czy_ _osobno?_ Jarosław Hrycak dokonuje krytycznej oceny zmiany polityki rządu polskiego po 2015 roku, a w końcowej części książki, napisanej specjalnie do jej drugiego polskiego wydania, dodaje uaktualnioną ocenę polskiego społeczeństwa i okazywanej przez nie solidarności z walczącą Ukrainą.
Rozdział pierwszy
1 Norman Davies, wstęp do angielskiego wydania: _The_ _Misunderstood_ _Victory_ _in_ _Europe_, „New York Review of Books” 1995, s. 10. W polskim tłumaczeniu: Norman Davis, _Boże_ _igrzysko._ _Historia_ _Polski_ (tłum. Elżbieta Tabakowska, Kraków 1999) nie ma przedruku wstępu z angielskiego wydania.
2 Jurij Andruchowycz (ur. 1960) – ukraiński prozaik i eseista, tłumacz. __ Autor między innymi książek: _Moscoviada. Powieść grozy_ (tłum. Przemysław Tomanek, Wołowiec 2004),, _Dwanaście kręgów_ (tłum. Katarzyna Kotyńska, Wołowiec 2005, _Tajemnica_ (tłum. Michał Petryk, Wołowiec 2008), _Leksykon miast intymnych_ (tłum. Katarzyna Kotyńska, Wołowiec 2014), _Kochankowie Justycji. Powieść parahistoryczna w ośmiu i pół odcinkach_ (tłum. Katarzyna Kotyńska, Ola Hnatiuk, Wrocław 2019). Po polsku ukazała się także napisana wspólnie z Andrzejem Stasiukiem _Moja Europa. Dwa eseje o Europie zwanej Środkową_ (tłum. Lidia Stefanowska, Wołowiec 2000).
3 Na początku 1972 roku rozpoczęła się w Ukrainie fala represji wobec inteligencji, we Lwowie aresztowano Irynę i Ihora Kałynców; w Kijowie między innymi Wasyla Stusa, Iwana Switłycznego, na fali aresztowań zatrzymano, a następnie usunięto ze studiów pod pretekstem wydania w drugim obiegu almanachu „Skrynia”: Wiktora Morozowa, Ołeha Łyszechę. Roman Kiś, który ukończył już wówczas studia, aby uniknąć prześladowań, spędził kilka lat na Czukotce na ekspedycjach etnograficznych. Zob. _Bunt pokolenia. Rozmowy z intelektualistami ukraińskimi_, red. Bogumiła Berdychowska, Ola Hnatiuk, __ Lublin 2000, s. 219–220.
4 Mychajło Hruszewski (1866–1934) – wybitny ukraiński historyk i mąż stanu. W latach 1917–1918 stał na czele Ukraińskiej Centralnej Rady. Wyemigrował w 1919 roku, powrócił do sowieckiej Ukrainy w 1924 roku, 21 marca 1931 w Moskwie został aresztowany przez Sowietów pod fałszywymi zarzutami, następnie zwolniono go, ale bolszewicy odsunęli go od badań i administracyjnie przenieśli do Moskwy. Autor monumentalnej historii Ukrainy _Istoria Ukrajiny-Rusy_; zajmował się także historią literatury, był krytykiem literackim, znawcą folkloru. Przez wiele lat pełnił funkcję prezesa Naukowego Towarzystwa im. Tarasa Szewczenki we Lwowie (1897–1913), redaktora „Zapisków Naukowego Towarzystwa im. Szewczenki” oraz „Literaturo-Naukowego Wistnyka”.
5 Potoczne określenie drugiego obiegu w Ukrainie za czasów ZSRR.
6 Leonid Zaszkilniak, Mykoła Krykun, _Istorjia Polszczi. Wid najdawniszych czasiw do naszych dniw_, Lwiw 2002.
7 Omelan Pricak (1919–2006) – ukraiński historyk, orientalista; w latach 1957–1961 profesor Uniwersytetu Hamburgskiego, od 1964 roku pracował na Uniwersytecie Harvarda w USA, założyciel i pierwszy dyrektor Harvard Ukrainian Research Institute w Cambridge, od 1990 roku był dyrektorem Instytutu Orientalistyki Narodowej Akademii Nauk Ukrainy w Kijowie.
8 Jarosław Isajewycz (1936–2010) – pochodził z rodziny działacza Ukraińskiej Centralnej Rady, dyplomaty Ukraińskiej Republiki Ludowej, Dmytra Isajewycza. Ukończył historię na Uniwersytecie Lwowskim; profesor, członek Narodowej Akademii Nauk Ukrainy, dyrektor Instytutu Ukrainoznawstwa im. Iwana Krypjakewycza. Zajmował się historią Europy Środkowo-Wschodniej, historią Ukrainy, historią myśli politycznej. Współpracował z wieloma zagranicznymi placówkami naukowymi, między innymi w latach 1988–1990 jako profesor wizytujący w Harvard Ukrainian Reserch Institut. W latach 1995–2001 był moderatorem seminariów „Polska–Ukraina: Trudne pytania” ze strony ukraińskiej. Zob. rozmowę z nim w: _Wiele twarzy Ukrainy_. _Rozmowy Izy Chruślińskiej i Piotra Tymy_, Lublin 2005, s. 135–157.
9 W latach 60. i na początku 70. XX wieku w ukraińskim ruchu dysydenckim dominował nurt narodowo-kulturalny. Ukraińskie „pokolenie lat 60.” to ruch inteligencji twórczej (przede wszystkim humanistycznej), ukierunkowany głównie na walkę z rusyfikacją i odrodzenie kultury narodowej. Ruch szestydesiatnyków, którego centrum znajdowało się w Kijowie, rozprzestrzenił się na całą Ukrainę. Jego główni przedstawiciele to: Iwan Dziuba, Jewhen Swerstiuk, Mychajło Horyń, Mychajłyna Kociubinska, Anna Horska, Iwan Switłyczny, Wasyl Stus.
10 Iwan Dziuba (1931–2022) – literaturoznawca, pisarz, krytyk literacki; w 1962 roku zwolniony z pracy w czasopiśmie „Witczyzna” za błędy ideologiczne, w latach 60. zwalniany z pracy za protesty przeciwko aresztowaniom inteligencji. Jego praca _Internacjonalizm czy rusyfikacja?_, wydana na Zachodzie, opisująca rzeczywisty stan języka i kultury ukraińskiej w ZSRR, uznana została za manifest ruchu szestydesiatnyków; w 1972 roku wyrzucony ze Związku Pisarzy Ukrainy, aresztowany i skazany na pięć lat, po napisaniu „pokajania” ułaskawiony; w latach 1992–1994 minister kultury Ukrainy, aktywnie działał na rzecz nawiązania dialogu ukraińsko-żydowskiego.
11 Wiaczesław Czornowił (1937–1999) – dziennikarz, publicysta, związany z ruchem dysydenckim w Ukrainie, wielokrotnie więziony w ZSRR; w 1991 roku kandydat na prezydenta, lider Ruchu, zginął tragicznie w wypadku samochodowym.
Mychajło Horyń (1936–2013) – psycholog, działacz społeczno-polityczny, jeden z czołowych dysydentów ukraińskich, organizator samwydawu, przedstawiciel ruchu szestydesiatnyków; kilkakrotnie aresztowany, więzień polityczny łagrów, członek Ukraińskiej Grupy Helsińskiej, współtwórca Ukraińskiego Związku Helsińskiego i Narodowego Ruchu „Ukraina”. W latach 1990–1994 zasiadał w Radzie Najwyższej. Uczestniczył w spotkaniu polskich i ukraińskich parlamentarzystów w Jabłonnie w 1990 roku.
12 Ihor Kałyneć (ur. 1939) – poeta pokolenia lat 60., debiutował w 1966 roku. Jego wiersze publikowano głównie w wydawnictwach emigracyjnych oraz w samwydawie. W 1972 roku aresztowany i skazany na dziewięć lat pozbawienia wolności, do Lwowa powrócił w 1981 roku. W drugiej połowie lat 80. animator ruchu odrodzenia narodowego.
Iryna Kałyneć (1940–2012) – poetka, dysydentka; więźniarka łagrów; od 1987 roku animatorka niezależnego życia społeczno-politycznego w Towarzystwie Łewa, Memoriale, Narodowym Ruchu „Ukraina”.
13 Jarosław Daszkewycz (1926–2010) – ukraiński historyk mediewista; w latach 1949–1956 więzień polityczny; aresztowany ponownie w 1972 roku, wypuszczony z braku dowodów; wielokrotnie zwalniany z pracy za nieprawomyślność i polityczną przeszłość rodziców (ojciec – generał armii Ukraińskiej Republiki, matka – oficerka w Ukraińskiej Armii Halickiej); związany z Uniwersytetem Lwowskim. Jego ostatnią książką jest _Postati. Narysy pro dijacziw istorji, polityki, kultury_, Lwiw 2006.
14 Wasyl Symonenko (1935–1963) – poeta; jego debiutancki tom _Tysza i hrim_ (1962) oraz wydane pośmiertnie poezje _Zemne tiażynnia_ (1964) razem z fragmentami dzienników wywarły ogromny wpływ na pokolenie lat 60. w Ukrainie.
15 Łeonid Kisielow (1946–1968) – poeta rosyjski i ukraiński; debiutował w 1963 roku, w połowie lat 60. pojawiła się w jego twórczości tematyka ukraińska.
16 Myrosław Mełeń (1929–2016) – dysydent, więzień łagrów, członek junactwa OUN, uczestnik powstania więźniów w łagrze w Norylsku, pisarz, działacz społeczno-polityczny.
17 Towarzystwo Naukowe im. Tarasa Szewczenki – najstarsza ukraińska instytucja naukowa. Powstało w 1873 roku we Lwowie z inicjatywy przedstawicieli ukraińskiej naddnieprzańskiej i galicyjskiej inteligencji, pełniło nieformalnie funkcję pierwszej ukraińskiej Akademii Nauk. Miało poważne osiągnięcia, szczególnie w humanistyce, za prezesury MychajłyHruszewskiego. Towarzystwo zostało zlikwidowane przez władze sowieckie w 1940 roku, ponownie odtworzono je w 1947 roku w Europie Zachodniej i Ameryce, do Ukrainy powróciło w 1989 roku.
18 Towarystwo Łewa – niezależna organizacja powstała w październiku 1987 roku we Lwowie. W latach pierestrojki organizacja stawiała sobie za cel odrodzenie tradycji i kultury ukraińskiej. Pod koniec lat 80. Towarzystwo stało się jednym z motorów procesów odrodzenia narodowego w Ukrainie, przeszło od akcji kulturologicznych do zaangażowania w wybory do Rady Najwyższej ZSRR. Z tego środowiska wywodziło się kilku deputowanych ukraińskiego parlamentu (I. Hryniw, I. Koliuszko, T. Stećkiw), znanych dziennikarzy (O. Krywenko), politologów (I. Markow). Towarzystwo działa do dziś.
19 Ludowy Ruch Ukrainy na Rzecz Przebudowy (zwany również Narodowym Ruchem Ukrainy na Rzecz Przebudowy, lub krótko Ruchem) – ukraińska organizacja społeczna. Powstał w 1989 roku, od 1990 był wpływową siłą polityczną. Do formacji przystąpiła znaczna część ukraińskich politycznych dysydentów. W 1992 roku sformalizowano działalność poprzez przyjęcie nazwy Ludowy Ruch Ukrainy, którego przewodniczącym został Wiaczesław Czornowił.
20 Organizacja Memoriał powstała pod koniec lat 80. Jej pierwszym przewodniczącym był Andriej Sacharow, radziecki dysydent i laureat Pokojowej Nagrody Nobla. Członkowie Memoriału zebrali w bazie danych nazwiska ponad 2,5 miliona osób, które były ofiarami represji okresu sowieckiego. Z inicjatywy Memoriału w 1991 roku została przyjęta ustawa o rehabilitacji ofiar represji politycznych. W 1989 roku z inicjatywy dysydentów i ludzi kultury została utworzona ukraińska filia organizacji, której nadano imię W. Stusa. Później filie organizacji powstały w różnych częściach Ukrainy.
21 Ukraiński Związek Helsiński (UHS) – ukraińska organizacja antykomunistyczna i niepodległościowa. Powstała w marcu 1988 roku. Była następczynią Ukraińskiej Grupy Helsińskiej.
22 Iwan Łysiak-Rudnycki (1919–1984) – wybitny ukraiński historyk i pedagog o liberalno-konserwatywnych poglądach; autor ponad dwustu prac z najnowszej historii Ukrainy, aktywny publicysta ukraińskich emigracyjnych wydawnictw. Wykładał historię na uniwersytetach USA i Kanady. W języku polskim nakładem Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego ukazała się jego książka _Między historią a polityką_, red.J. Hrycak, „Biblioteka Myśli Ukraińskiej XX Wieku”, Wrocław 2012.