Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Życie po śmierci - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 października 2020
10,00
1000 pkt
punktów Virtualo

Życie po śmierci - ebook

Poezja Danuty Sikorskiej otwiera świat kobiecej emocjonalności, wolnej jednak od niekontrolowanych przypływów. Nawet wówczas, gdy dotyka dramatycznych spraw, poetka zdaje się panować nad uczuciami i doznaniami zdobywając się na autoironiczny dystans. Nie bez znaczenia jest tu aktorskie doświadczenie Sikorskiej.
Autorka mierzy się z najważniejszymi problemami współczesnej kobiety i poprzez poezję wywalcza sobie przestrzeń dla własnej niezależności. Nie jest to wszakże twórczość kobieca w jej stereotypowym rozumieniu. Przeciwnie – okazuje się bardzo „twardą”, w jakiś sposób męską, po prostu ludzką.
Ryszard Biberstajn
Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-957959-0-9
Rozmiar pliku: 699 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wstęp/rekomendacja

Tomik dzieli się na dwie części - życie przed śmiercią i po śmierci, bo jak mawiał Charles Bukowski, trzeba kilka razy umrzeć, zanim zacznie się żyć.

Wszystkie doświadczenia nas kształtują, nieważne jak były bolesne. Na szczęście, kiedy pisze się wiersze, można przenieść ten ból na kartki. W mojej głowie myśli kotłują się jak tańczące w kubku fusy... Dawniej by kogoś uspokoić upuszczano mu krew… w moich żyłach płynie raczej atrament.

Dziękuję tym, którzy byli ze mną zarówno w dobrych jak i złych momentach. Za domy: Puenta, ROE, Agrafka. Dziękuję wszystkim, dzięki którym nigdy nie czułam się sama; za pomoc w przejściu na drugą stronę, do nowego życia, którym nadal nie mogę się nacieszyć.

Tomik ten dedykuję wszystkim tym, którzy mnie inspirują, tym z którymi dzielę życie oraz tym którzy już swoje „życie po śmierci” spędzają wyżej niż my...DALEJ CZEKAM NA SWOJE PTAKI

Nie jestem wybitną poetką
urodzoną z piórem w dłoni.

Zmiażdżyłabym je dawno

w małych, słonych piąstkach,
albo zgubiła pośród traw.

Słowa, choć tak cenne,
wysypały się nie raz.

Nie to żebym miała dziurawe usta,
ale trudno pokonać przyciąganie
oglądając świat do góry nogami.

Nie potrafię zebrać myśli,

posklejać chwil, urywków w całość.
Bo w uszach ciągle gra muzyka,

nie zna spokoju ani umysł,

ani ciało, które wciąż obraca się, unosi.

Poza tym, to nie mnie

pisać jasno, zwięźle przyszło.

Dla mnie przeznaczone jest czytanie,
pamięć słonia, garderoba pełna róż.

Trudno jest zostawić atrament na szkle.
Moje serce wciąż bije dla wzgórz, dla gwiazd.AWARIA

Jakieś gęste dziś powietrze,
nawet odrobinki szkła zastygły jak owoce w galaretce.

Zupełnie jakby ktoś wyciągnął z gniazdka wtyczkę
i zabił czas.

Powoli obracam się,
pływam tu i tam.

Wszędzie mi daleko-
i do ziemi, i do okna,

z którego przed chwilą wyleciałam z impetem.

Ze snu wyrywa mnie palący w piersi stres.
Puszczają zawory i wtem,

jak krople deszczu o parapet
krew rozbryzguje się na dłoni.

Ból ucieka przez nozdrza,
lśni karmazynem na panelach
niczym lakierki Dorotki.GDY ZGASŁA NAJJAŚNIEJSZA Z GWIAZD

Nocne rozmowy na odległość,
kompoty, osmolony piec,
krzyżówki, opowieści i rysunki.
Wypatrywanie kotów w oknie.

To wszystko pamiętam.

Zamykam oczy i znowu czuję
zapach wilgoci,

którą oddychały te oskrobane mury.

Zawsze miałam wrażenie, że mają

do opowiedzenia równie ciekawe historie jak Twoje.

Dalej słyszę wielobarwne skrzypienie
drewnianych stopni uginających

się pod ciężarem stóp krążących z kuchni do pokoju.

Wciąż widzę w półmroku te spróchniałe drzwi,
za którymi śpią skarby pokryte kurzem,
przyciągające niczym płomień ćmę.

I pamiętam Twój ciepły uśmiech, promienne spojrzenie,
słyszę kojący głos, śpiewający cichutko stare melodie,

widzę wyciągnięte ręce, zmęczone dzierganiem swetrów i szali,
czuję ciepło czekające na mnie w Twoich objęciach.

Czasami wydaje mi się, że całe dobro tego świata
odeszło razem z Tobą babciu.

Po ulicach krąży już tylko chłód,
którego tak nie cierpiałaś.

Otwieram oczy.
Znowu mam 5 lat.

Zdarte kolano, brudną sukienkę
i głowę pełną snów.

Naciskam na klamkę.
Będziesz po drugiej stronie?

T.SInformacja o autorze

Danka Sikorska (1991 r. Leszno)artystka amatorka – tak, przez małe „a”. Zakochana w teatrze, kinie i tańcu. Scena to jej drugi dom. Uwielbia moment, kiedy gasną światła, wie, że wtedy zaczyna się magia – nie wyobraża sobie bez niej świata!

Cierpiąca na natłok myśli ciągle szuka dla nich wyjścia.

Tańczy od kiedy nauczyła się chodzić, gra na zawołanie, a pisze od czternastego roku życia. Czy pisze dobrze? >Nie wie. Czy pisze szczerze? Zawsze. Bo sztuka nie musi być piękna, musi być szczera. Jej motto popierają jej życiowe wybory - ulubieni poeci, Bukowski, Wojaczek i Grochowiak. Ulubieni ludzie kina, Stallone, Rourke, Burton, Jarmusch. Zakochana w przeszłości, gwiazdach, księżycu i starych filmach.

Nieskładna i nieprzystosowana do rzeczywistości. Rozmawia z wiatrem i ścianami.

Szalona... ale podobno tylko szaleńcy są coś warci, jak mawiała Alicja.Podziękowania

Moim kochanym rodzicom - Annie i Ryszardowi Sikorskim, którzy pomagają mi realizować szalone pomysły, takie jak ten tomik, zdobycie biletu na wymarzony spektakl i wiele innych.

Mojemu bratu Pawłowi, dzięki któremu załapałam bakcyla do pisania, ukradkiem czytając jego wiersze w dzieciństwie.

Mojej lepszej połówce - Wojciechowi Sierackiemu, który zawsze jest przy mnie. Światło w moim nowym życiu.

Jesteś moją inspiracją, rozumiesz mnie, wpierasz i wierzysz we mnie. Z Tobą sięgam gwiazd.

Sylwii Wolnik - mojej kochanej „wiedźmie”, której dedykuję wiersz „Kobiety”- to dzięki Tobie go napisałam.

Mojemu kochanemu kuzynowi - Bartłomiejowi Czechowi, któremu dedykuję „Szum suchych traw”, a którego nie zdążyłam mu pokazać błędnie myśląc, że jeszcze mamy czas...

Krystynie Grys i Roxanie Lewandowskiej - dzięki Waszym namowom zdecydowałam się na wydanie pierwotnej wersji tomiku (bez której nie było by tej wersji). Bardzo Wam dziękuję, to była dobra decyzja. Pani Krystyno, dziękuję za wiarę i pomoc w rozwoju. Jest Pani Aniołem Stróżem młodych poetów. Roxana, z Tobą nie ma rzeczy niemożliwych. Od czasu naszych pierwszych zdjęć mam wrażenie jakbyśmy nigdy nie wyszły z Krainy Czarów.

Wiktorii Mikulskiej - która przekonała mnie, że reedycja tomiku, to dobry pomysł i należy go zrealizować. Dziękuję Ci za zapał, poświęcony czas, stworzenie okładki i podzielenie się swoim know-how. Bez Ciebie, nadal tkwiłabym w miejscu.

Ryszardowi Biberstajnowi - za to, że zawsze mogę liczyć na wsparcie i radę. Dzięki Twoim wskazówkom, udało mi się uniknąć wielu błędów.

Ewie Halatyn - za pomoc w korekcji tekstu i dojrzenie tego, co umknęło mojej uwadze.

Chciałam również podziękować patronom- Miejska Biblioteka Publiczna im. Stanisława Grochowiaka w Lesznie, Książki takie jak my, Recenzje w duecie, Ailes oraz Myśl Poetycka. Wasza opinia i wsparcie motywują mnie do dalszych działań.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij