Miesięcznik Egzorcysta 64 (grudzień 2017) - ebook
Miesięcznik Egzorcysta 64 (grudzień 2017) - ebook
Przez współczesne cuda eucharystyczne Bóg unaocznia prawdę, że każda Eucharystia przynosi nam łaskę przemiany życia na mocy krwawej ofiary Chrystusa. (…) Dla wielu współczesnych katolików Eucharystia została ograniczona do wymiaru uczty, wspólnoty międzyludzkiej, celebracji zmartwychwstania, natomiast zatracony został jej aspekt związany z Męką Baranka, przelaniem Jego krwi i rozczłonkowaniem Jego ciała. Sprowadzenie Eucharystii jedynie do uczty sprawia, że udział w niej traktowany jest coraz powszechniej jako prawo człowieka. (…) Przez Cuda Eucharystyczne, będące szczególnym Wołaniem z Krzyża, Bóg chce nam na pewno przekazać ważne proroctwo służące nawróceniu – podkreśla Artur Winiarczyk, redaktor naczelny „Miesięcznika Egzorcysta”, we wprowadzeniu do grudniowego numeru.
Skierowano mnie do psychiatry, poddawano różnym badaniom. Diagnozowano mnie w szpitalu psychiatrycznym. Nikt nie wiedział, co mi jest. Przepisano mi tabletki, których – jak się później okazało – nie powinnam była zażywać. Wystąpiły skutki uboczne. Na miesiąc wylądowałam w szpitalu. (…) Sądzono, że mam padaczkę. Leki nie pomagały, ponieważ była to błędna diagnoza. (…) Lekarze załamywali ręce. Przepisywali kolejne tabletki, które nie pomagały. W końcu skierowano mnie do pewnego ojca franciszkanina. Zakonnik wysłał mnie do Katowic. Tam miałam spotkanie z egzorcystą, który stwierdził, że jestem zniewolona – wyznaje w swoim świadectwie Klaudia.
12 października 2008 r. w kościele św. Antoniego Padewskiego podczas Mszy świętej ks. Jacek Inglewicz podniósł leżącą na posadzce, lekko ubrudzoną, konsekrowaną Hostię. Ksiądz, zgodnie z przepisami liturgicznymi, umieścił ją w naczyniu z wodą, które potem zamknięto w sejfie. Tydzień później zakrystianka s. Julia Dubowska otworzyła sejf i zobaczyła, że zanurzony w wodzie opłatek nie rozpuścił się. Mało tego: widać było na nim czerwoną plamę sprawiającą wrażenie krwi – tak o okolicznościach dotyczących cudu eucharystycznego w Sokółce pisze Grzegorz Górny w tekście „Co się stało w Sokółce i Legnicy?”.
To, co odkrył profesor Linoli, wprawiło go w osłupienie. Po pierwsze, zidentyfikował on badany materiał jako ludzkie ciało i ludzką krew grupy AB minus. Ustalił, że fragment ciała jest przekrojem serca i jest to absolutnie widoczne, że mamy do czynienia z prawą i lewą komorą sercową. Wykazał też, że mięsień sercowy i grudki krwi, chociaż przechowywane były w relikwiarzu przez setki lat, to jednak zachowały swój niezmieniony kształt fizykochemiczny oraz nie uległy rozkładowi – o cudzie eucharystycznym w Lanciano pisze Grzegorz Górny w artykule „Cuda pod mikroskopem”.
Przyczyną opętania może być szukanie pomocy u szamanów, chodzenie na skróty. U nas też takie rzeczy się zdarzają u wróżek, jasnowidzów. Częstą rzeczą, zwłaszcza u kobiet, jest pragnienie rozkochania w sobie mężczyzny. Od szamanek czy szamanów kobiety dostają różnego rodzaju przepisy, które mają stosować. Np. idzie się na obiad, ale najpierw trzeba się „pomodlić”. Sami murzyni mówią, że jeść z kobietą to tak, jakby siedzieć z wampirem kraju – mówi o. Andrzej Smółka SSCC, były egzorcysta archidiecezji wrocławskiej i misjonarz z Kongo, w wywiadzie dla naszego miesięcznika.
Nawrócenie to poważna sprawa. Ktoś mówi: Dzisiaj się nawracam. Inny twierdzi: Jutro będę się nawracać. Trzeba się nawracać codziennie. Musi być przepaść, żeby mówić o takim nawróceniu – podkreśla Halina Frąckowiak w kolejnym wywiadzie, zamieszczonym w grudniowym numerze naszego miesięcznika.
Interwencja państwowego urzędu najczęściej zaczyna się na podstawie plotki lub donosu. Pretekstem może okazać się klaps bądź pociągnięcie za ucho. Wówczas pod zarzutem stosowania przemocy państwo i rodzice stają po przeciwnych stronach barykady. W starciu niemal zawsze wygrywa urząd – pisze dr Tomasz Teluk w artykule „Barnevernet, czyli norweska opieka nad rodziną”.
Wiara i bezinteresowne zaufanie do Boga są niezbędne w cudach eucharystycznych. Nawet jeśli można wykorzystać osiągnięcia nauki i eksperymentalnie potwierdzić fakt chemicznej czy materialnej przemiany w cudzie eucharystycznym, nie jest to absolutny dowód na Bożą obecność. (…) Cuda dokonujące się w materii mają pobudzić cuda dokonujące się w sercu – stwierdza ks. dr hab. Aleksander Posacki SJ w tekście „Cuda eucharystyczne”.
Przywołam historię, którą niedawno opowiedziała mi pewna Brazylijka. Wydarzyła się ona w Minas Gerais, w jednym z 26 stanów Brazylii, położonym w środkowowschodniej części kraju. Do jednego z kościołów tej prowincji wdarli się złodzieje w poszukiwaniu pieniędzy. Myląc tabernakulum z kasą pancerną, zabrali także to ostatnie. Proboszcz rozpoczął modlitwy przebłagalne. Po kilku dniach tabernakulum odnaleziono. Wielkie było zdziwienie tych, którzy je odkryli. Na własne oczy widzieli, że ciężkie tabernakulum, wrzucone do wody, nie poszło na dno, ale unosiło się na powierzchni wody i wszystkie komunikanty były suche – tę niezwykłą historię przywołuje o. prof. dr hab. Zdzisław J. Kijas OFMConv w tekście „To jest Ciało moje. Rzeczywista obecność Chrystusa w Eucharystii”.
Ponadto w numerze m.in. o jezuicie Wojciechu Męcińskim, zamęczonym w XVII-wiecznej Japonii, a także o muzyce najwyższych duchów.
Kategoria: | Duchowość i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
Rozmiar pliku: | 9,6 MB |