Facebook - konwersja

Alfabet literacki Mieczysława Gorzki

Blog - baner - Alfabet literacki Mieczysława Gorzki

Ten autor tworzy thrillery, w których strach ma różne oblicza. Właśnie na księgarskie półki trafiła jego najnowsza powieść - "Krwawnica". Poznajcie Mieczysława Gorzkę, którego książki wciągną Was bez reszty.

KrwawnicaW swojej najnowszej powieści "Krwawnica" Mieczysław Gorzka zabiera nas w mroczny świat kłamstw i szaleństwa, w którym nic nie jest tym czym się wydaje…

Uciekając od mrocznej przeszłości, były policjant Rafał Dzikowski wraz z żoną Weroniką przeprowadza się do świeżo wyremontowanego domu nad jeziorem Chobienickim we wsi Bagniska.

Mieszkańcy wsi są nieprzychylnie nastawieni do nowych przybyszów, a na ścianie domu ktoś pisze sprayem słowo Krwawnica. 
Wkrótce na podwórzu wykopane zostają zwłoki dwóch kobiet. Gdy w Bagniskach dochodzi do kolejnych niepokojących zdarzeń, a lokalne wierzenia uderzają bezpośrednio w małżeństwo, Rafał postanawia wziąć sprawy w swoje ręce.
Jakie tajemnice skrywa lokalna społeczność? Kim były kobiety, których zwłoki zakopano na podwórzu? Czy lokalne wierzenia mogą być kluczem do rozwiązania zagadek?

 

Oto alfabet literacki autora:

A – Ambicja. Trzeba mieć ambicję, każdy wie. Moją ambicja było od zawsze pisanie książek. Sam nie wiem, jak to się stało, że wytrwałem w tym postanowieniu aż pół wieku, zanim się spełniło.

B – Ból. Wszyscy się dziwią: pisanie książek boli? Tak, pisanie książek czasem boli mnie jak cholera. Najtrudniej jest przezwyciężyć ten ból, ale potem jakoś już leci, choć ból lubi wracać. Za to pachnąca farbą drukarską własna książka w dłoni wynagradza z nawiązką i puszcza w niepamięć każde cierpienie.

C – Cel. Każdy z nas powinien być życiowym snajperem. Powinien umieć określić cel, znaleźć go, a potem raz za razem pociągać za spust i nie chybiać. Seek and destroy.

D – Dick. Philip K. Dick jest moim ukochanym autorem powieści science fiction. Fenomen. Przez wiele lat pisał właściwie na ten sam temat i doszedł w tym do poziomów zarezerwowanych tylko dla geniuszy. I jak każdy geniusz był nieźle popieprzony, miał pięć żon, nie stronił od używek, padaczka skroniowa spowodowała u niego nagłe nawrócenie. I jeszcze taka ciekawostka. Nie wierzył, że Stanisław Lem istnieje. Pisał listy do CIA, że Lem to grupa komunistycznych pisarzy nastawionych do niego negatywnie.

E – Emocje. Uwielbiam, kiedy prądy emocji przepływają mi po kręgosłupie, gdy ściskam w dłoniach książkę. I tak właśnie staram się pisać, muszą być emocje i muszą być dreszcze. Wielu książek nie dokończyłem, setki napisanych stron wyrzuciłem do kosza, bo zabrakło tego najważniejszego uczucia.

F – Film. Jeszcze nie trafiłem na ekranizację kryminału, która byłaby lepsza od książki. Ale to tylko moje subiektywne zdanie.

G – Granice. Każdą granicę można przekroczyć, po to są granice.

H – Humor. Ubarwia życie, pomaga zyskać dystans, świadczy o inteligencji, wrażliwości i właściwym podejściu do życia. Kiedy Bóg rozdaje ludziom cechy charakteru, warto stanąć w tej kolejce. Humor to jocker, który może zastąpić każdą kartę w talii.

I – Iluzja. Całe nasze życie to iluzja, wszyscy grają role dla osiągnięcia własnych celów. Oszukujemy siebie nawzajem, nie mówiąc sobie prawdy i ukrywając uczucia, aż przychodzi czas próby, gdy wojna puka do drzwi. Wtedy nagle iluzja się na moment rozwiewa i widać świat, jaki jest, i prawdziwe twarze. Niestety nie u wszystkich.

J – Ja. Wszędzie ja. Może gdyby ludzie mówili więcej my albo oni, a nie ja, świat byłby inny. Lepszy?

K – Książki, bo jak mogło by być inaczej? Pamiętam, że książki odkryłem dość wcześnie i zagościły na stałe w moim życiu. W pewnym momencie czytałem po dwie dziennie, nieważne co wpadło mi w ręce. Teraz czasem łapię się na tym, że podczas pisania podświadomie korzystam z patentów i rozwiązań, które zapamiętałem z przeczytanych wtedy książek. Podświadomość czasem jest fantastyczna, a jaki z tego morał? Jesteś taki, jakim ukształtowały cię przeczytane w młodości książki. Tak na marginesie: opisy przyrody u Orzeszkowej omijałem, może dlatego teraz moi czytelnicy mają lepiej?

L – Los. Można być pewnym, że pokaże nam środkowy palec, kiedy zaczyna się wydawać, że wreszcie chwyciliśmy życie za bary i zaczynamy je kontrolować.

M1 zamiast Ł – Muzyka. Człowiek nie stworzył nic wspanialszego na tym łez padole niż muzyka. Bez muzyki nie ma świata, bo przecież wszystko śpiewa swoją pieśń: wiatr, deszcz, fale, las, łąka, zwierzęta. Nawet wszechświat od miliardów lat gra swoją symfonię nieskończoności, gdyby tylko promieniowanie kosmiczne zmienić na dźwięki. Posłuchajcie.

M2 – Może. Może warto jednak czasem pieprznąć wszystko i wyjechać w Bieszczady?

N -  Nadzieja. Jednak po głębszym zastanowieniu i tak dojdziesz do wniosku, że nawet w Bieszczadach nadzieja na zmiany jest niewielka. Chociaż nigdy nie ucieka i umiera ostatnia. Chyba jednak jest głupia.

O – Olśnienie. Błogosławieni ci, którzy je przeżyli, odkrywając muzykę, literaturę, dziewczyny albo wymyślając wreszcie, kto jest zabójcą, kiedy napisane jest już 3/4 książki.

P – Prawda. Czasem zastanawiam się, czy w oceanie kłamstw prawda istnieje, czy prawdą nazywane jest tylko idealne kłamstwo?

R – Razem. Razem jesteśmy szczęśliwsi, lepsi, mądrzejsi, bezpieczniejsi, wolni, otwarci, pełni nadziei, radośni. Tak trudno to zrozumieć?

S – Samotność. Nie tylko długodystansowcy na nią ciepią. Najgorsza jest samotność w tłumie tak samo samotnych.

T – Tysiąclecie. To nowe zaczęło się fatalnie, a następnego ludzie nie doczekają.

W – Wojna. Maski opadły. Człowiek jest takim samym prymitywnym stworzeniem, jakim był od momentu, kiedy Szef wypieprzył go z baru… przepraszam, z Raju. Liczy się tylko władza, pieniądze, własne korzyści, do celu po trupach niewinnych kobiet i dzieci, do piekła!

Z – Chciałem napisać o Zorro, ale znak tego dzielnego szlachcica zmienił się nagle w swastykę nowego tysiąclecia. Dlatego zmilczę.

Kategorie: