- nowość
- W empik go
Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Szczęśliwego Nowego Roku - ebook
Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Szczęśliwego Nowego Roku - ebook
Trzy, dwa, jeden… Nowy Rok!
Ups – falstart! Tajny Klub Superdziewczyn (i Jednego Superchłopaka) nawiedzają przedświąteczne katastrofy. Przyjaciele nie spędzą razem Gwiazdki, a wspólna impreza sylwestrowa też wisi na włosku. W dodatku Lucek chyba ma… dziewczynę!
Kiedy profesor Kaganek niespodziewanie zabiera Franka do Australii, wszystkie plany mogą legnąć w gruzach. Ale bez obaw, to również idealna okazja, aby Emi, Aniela, Flora, Faustyna i Franek odpalili międzykontynentalną, tajną misję noworoczną! Ekipa przejmuje stery i organizuje podróż przez kontynenty w szalonym powitaniu nowego roku!
Nowy rok, nowe wyzwania, nowe przyjaźnie... i może nowa (lub nowy) ty?
Kategoria: | Dla dzieci |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8387-407-4 |
Rozmiar pliku: | 8,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Cześć, to znowu ja – Emi!
Cieszę się, że wpadliście, aby przekonać się, co słychać w Tajnym Klubie Superdziewczyn! Proponuję krótkie streszczenie naszej niesamowitej historii, zwłaszcza dla tych z was, którzy są z nami po raz pierwszy.
Pozwólcie, że się przedstawię! Oficjalnie nazywam się Stanisława Emilia Gacek, ale dla znajomych i przyjaciół po prostu Emi. Rodzice zrobili mi niezłą hecę z tym tradycyjnym imieniem Stanisława. Porażka! Dobrze, że przyjęło się krótkie i łatwe do zapamiętania – Emi. Pasuje do mnie! Rel, prawda?
Ale przejdźmy do rzeczy. Jestem członkinią, a nawet SZEFOWĄ pewnej organizacji. Tylko nie rozpowiadajcie o tym na prawo i lewo. Psst! To sekret. Ta organizacja to Tajny Klub Superdziewczyn! Założyłyśmy ją z przyjaciółkami jeszcze w zerówce, czyli dawno temu, kiedy byłyśmy maluchami. Trzeba jednak jasno powiedzieć, że już wtedy miałyśmy MEGApomysły! Przygotowałyśmy więc plan działania, spisałyśmy zasady, stworzyłyśmy tajną odznakę i hasło, po czym wybrałyśmy nasze tajne bazy, gdzie spotykamy się do dziś. Właśnie tak działają profesjonalne tajne organizacje! My specjalizujemy się w rozwiązywaniu zagadek i realizacji tajnych misji. A czasem… wpadamy w kłopoty. Jednak bez obaw, od czego ma się paczkę przyjaciół, która zawsze jest obok?
Oto moja niezawodna ekipa: Aniela, moja najlepsza przyjaciółka, która nie lubi księżniczek ani koloru różowego, za to uwielbia sport; Faustyna, która gra na harfie i fortepianie, a na nerwach gra jej Felek, młodszy brat, którego wszędzie jest pełno, oraz Flora, o rok starsza od nas buntowniczka i miłośniczka zwierząt. Działamy razem na pełnych obrotach. To właśnie jest girlpower!
A teraz coś, co może wprawić was w osłupienie: w naszym klubie znalazło się miejsce dla chłopaka! Co robi chłopak w organizacji tylko dla dziewczyn? Banalne! Franek Kaganek jest niezastąpiony, chociaż często zadziera nosa i drze koty z Florą. Jeśli chcesz się dowiedzieć, co właśnie dzieje się na Marsie albo jak obliczyć najbardziej skomplikowane równanie, jak w dym uderzaj do Franka. Jeśli z jakiegoś powodu nie odpowie, w co wątpię, na pewno pomoże jego przyjaciółka – Inka Ciekaffska, która czasem wpada na obrady naszej paczki.
Nasza ekipa jest naprawdę wyjątkowa! Razem rozwiązaliśmy wiele trudnych zagadek, a przed nami jeszcze mnóstwo tajnych misji. Mamy też na koncie różne przygody i podróże! Dzięki pomysłowi profesora Kaganka, taty Franka, oraz stypendium, które zdobyliśmy, wyruszyliśmy aż za ocean! Zwiedziliśmy Kalifornię i Nowy Jork, a potem także Szwecję, Hiszpanię i Londyn. Dotarliśmy nawet do wioski Świętego Mikołaja w Rovaniemi.
Na co dzień tajne spotkania organizujemy w szkole albo w naszych domach. Najważniejsza tajna baza znajduje się w moim mieszkaniu na drugim piętrze domu przy ulicy Na Bateryjce 1. A dokładnie to… pod stołem w moim pokoju.
Mam szczęście, bo moi rodzice są bardzo towarzyscy i nie mają nic przeciwko temu, że mieszkanie często zamienia się w sztab dowodzenia tajnymi misjami. Mój tata jest architektem, a mama pracuje w biznesie. Ups… Powinnam powiedzieć, że PRACOWAŁA w biznesie aż do dnia, w którym została Z-R-E-D-U-K-O-W-A-N-A! Zupełnie niesprawiedliwie, bo jeden z wielkich bossów doszedł do wniosku, że jej pracę może wykonywać SZTUCZNA INTELIGENCJA¹! Porażka, prawda? Też nie mogłam w to uwierzyć. Potem w domu było wielkie zamieszanie, bo okazało się, że trzeba zaciskać pasa i oszczędzać.
Dowiedziałam się też, że w życiu nie ma nic pewnego poza… zmianą! Wiedzieliście o tym? Banalne! Ostatecznie wszystkie zmiany wyszły nam na dobre. Razem z przyjaciółmi spędziliśmy lato w Żabim Rogu, gdzie mieszka moja babcia (to właśnie na jej cześć noszę imię Stanisława). Dołączyliśmy do obozu jeździeckiego, galopowaliśmy, czyściliśmy końskie boksy i opiekowaliśmy się źrebiętami! Przeprowadziliśmy też tajną misję, ale jej szczegółów już wam nie zdradzę²! Tym bardziej, że przed nami kolejne zadanie dla Tajnego Klubu Superdziewczyn i Jednego Superchłopaka!