Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Fraszki o Leninie i pianinie - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 czerwca 2022
20,19
2019 pkt
punktów Virtualo

Fraszki o Leninie i pianinie - ebook

Fraszki Roberta Drobysza nawiązują do renesansowych i barokowych mistrzów tego gatunku literackiego. Są ludyczne, rubaszne, frywolne, rozpasane, erotyczne i polityczne. Autor mistrzowsko łączy psychologiczno-obyczajowe obserwacje z drwiącym, ale też refleksyjnym komentarzem.

Kategoria: Komiks i Humor
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8273-836-0
Rozmiar pliku: 1,5 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Limeryki o Leninie i pianinie

POSĄŻEK LENINA

Raz baca z Poronina

Wydymał posążek Lenina.

Sąsiedzi, co robi chłop,

Nagrywali non stop,

Stojąc po uszy w trzcinach.

DZIECI LENINA

Raz pewna pani z miasta Szczecin

Z tym Leninem miała dzieci.

Tańczyła więc kankana,

Od wieczora do rana.

Wiem to z jej wypocin.

BOLSZEWIK Z PORONINA

Raz pewien baca z Poronina,

Oj, nie znosił był Lenina.

Patrząc na jego trzewik,

Czuł, że to bolszewik.

Taki wszyściutko wcina.

LIMERYK O SZYMBORSKIEJ

Raz pewien pan w mieście Ełk

Klaszcząc, wywołał okropny zgiełk.

„Przyjedzie Szymborska,

Przyjdzie kupa wojska”.

A na koniec pan zmiękł.

LIMERYK O WÓJCIE

Wójt z Koluszek zjadł gruszek.

Czuć było wonią nieświeżą,

Zjadł więc pietruszek.

„Ludzie mi uwierzą,

Żem nie zasrał dziecku pieluszek”.

LIMERYK O GRUZINIE

Pewien Gruzin z Baku

Rzekł mi: „ty mały robaku”.

Mi nie stawało,

Gdyż nie piłem kakao.

Tankując go do baku.

LIMERYK O BRZDĄCU

Superchłop z Nowego Sącza

Miał bardzo małego brzdąca.

Wrzask gwałcił od wieczora

Uszy me do rana.

LIMERYK NA NASTOLATKĘ

Wiotka i wdzięczna dziewuszka

Z łatwością pozbyła się wianuszka.

I zadumawszy się w przelocie nad tem,

Rzekła: „Dziewictwo będzie mym artefaktem”.Dusza w niebo leci, czyli
diabeł ogień w Polsce nieci

***

Bez obrazka?

To jest fraszka!

***

Polska: demagogia, etiologia,

Ale także klaustrofobia.

***

Prędzej wpadnie w tarapaty,

Kto otula się w brokaty.

***

Kląć, się jąkać,

lepiej w chałupie sprzątać.

***

Boją się dyskutować,

Lepiej łeb pod pachę schować.

***

Nic prócz serca mi nie stanie,

Tak wygląda w pracy zebranie.

***

Przez wgląd na to, co się dzieje,

Niech tę Polskę krew zaleje.

PANDEMIA

Widziałem naród, co się bez celu błąka.

Zamknięty Lidl, zamknięta Biedronka.

Z żoną rozmawiać trzeba.

To gorsze niż brak chleba.

***

Sędzia to nie osoba święta,

Święta — biednego renta.

***

Ważna tylko biurokracja,

A nie moja deklamacja.

***

W zwierząt otoczeniu zapomnieć o rządzeniu.

Najlepsze dla urzędasa czasy — pola, góry, lasy.

***

Kto tu marzył o pobycie,

Palcem dłubie w swym odbycie.

Później oblizuje równo,

Smakuje mu polskie gówno.

***

Dla mnie lepiej, powiem szczerze,

Niż w Polsce — z upiorem żyć w operze.

***

Wymagania mam nieduże —

Chciałbym przeżyć polską burzę.

***

To uczciwych dziś karają,

A złoczyńców wypuszczają.

Od Kajfasza do Piłata,

Do sędziego, adwokata.

Jak Jezusa do Piłata.

***

Nie założą mi korony,

Chyba jestem potępiony.

***

Moja głowa nie jest pusta,

Tylko krajowa w niej rozpusta.

***

W uszach głos telewizora tak mi dzwoni,

Jakby przebiegł przez nią tabun koni.

***

Jak mam żyć z tumanami,

To lepiej pod deszczu kroplami.

Nie wciąż słyszeć niewygodę,

Tylko wolność i swobodę.

mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij