Jin Shin Jyutsu. Japońska technika uzdrawiania dotykiem - ebook

„Zrób tak jak my: weź zdrowie w swoje ręce!”

Christiane Kührt

Niezależna dziennikarka i autorka, studiowała komunikację społeczną i już od ponad 20 lat intensywnie zajmuje się alternatywnymi metodami uzdrawiania. Ukończyła wiele kursów samopomocy z zakresu Jin Shin Jyutsu. Z zachwytem i sukcesami praktykuje uzdrawiające przepływy u siebie i u członków swojej rodziny.

Nicolla Wille (wcześniej Kessler)

Uznana masażystka i ratowniczka wodna. W latach 80. ukończyła swój pierwszy kurs Jin Shin Jyutsu u Mary Burmeister i praktykowała sztukę uzdrawiania w klinikach rehabilitacyjnych. W 1991 stała się niezależna. Oprócz Jin Shin Jyutsu zajmuje się także kinezjologią, coachingiem zdrowotnym oraz nauką energetyczną Tachyon.ODKRYJ UZDRAWIAJĄCĄ MOC DŁONI

Szukasz zdrowia, dobrego samopoczucia i radości życia i jesteś gotowy, aby wkroczyć na nowe ścieżki? Jeśli tak, to „promieniowanie” Jin Shin Jyutsu jest właśnie dla ciebie. Ta zadziwiająco prosta sztuka uzdrawiania może być stosowana przez każdego. Opiera się na starożytnej wiedzy wielu kultur i polega na aktywacji mocy samouzdrawiania poprzez dotyk rąk.

Usuń blokady delikatnym dotykiem

Jin Shin Jyutsu to odkryta na nowo i dalej rozwijana sztuka leczenia z Japonii. Opiera się ona na stwierdzeniu, że złe samopoczucie, dolegliwości i choroby są wynikiem zablokowanej energii. Specjalne punkty energetyczne usuwają te blokady, dzięki czemu energia może ponownie swobodnie płynąć. W tym celu nie należy uciskać ani masować tych punktów, wystarczy jedynie delikatnie dotykać je palcami. Nie tylko przywraca to harmonijny przepływ energii, ale także aktywuje siły samouzdrawiania oraz pomaga lepiej zrozumieć organizm i samego siebie. Toruje to drogę do uzyskania i zachowania zdrowia fizycznego i psychicznego.

Do przepływu energii potrzebujesz tylko swoich dłoni, tej książki i kilka minut dziennie. Co więcej, możesz stosować tę metodę nie tylko u siebie, ale też u swojej rodziny – przyniesie to korzyści każdemu – od niemowlaka do dziadków. Naucz się tej niesamowicie prostej sztuki uzdrawiania, która pomaga przy wielu dolegliwościach i oprócz zdrowia przynosi także entuzjazm, witalność i równowagę. Bowiem tylko ten, kto czuje się dobrze, może w pełni smakować życie.

SZTUKA SAMOUZDRAWIANIA

Kiedy instynktownie położysz dłoń na bolącym miejscu na ciele, już aktywujesz swoje moce samoleczenia. Z Jin Shin Jyutsu możesz wpływać na energię swojego ciała w konkretnym celu.

SZTUKA UZDRAWIANIA Z HISTORIĄ

UZDRAWIAJĄCA MOC DŁONI

FIZJO-FILOZOFIA

PRZEPŁYW ENERGII: NAJLEPSZA PROFILAKTYKA PROZDROWOTNASZTUKA UZDRAWIANIA Z HISTORIĄ

Podstawowa idea Jin Shin Jyutsu opiera się na równomiernym przepływie energii życiowej przez tak zwane kanały energetyczne. Jeśli jednak ten przepływ zostanie zaburzony przez wpływy zewnętrzne lub wewnętrzne i tym samym wytrącony z równowagi, powstają blokady, które mogą powodować dolegliwości i choroby. Poprzez kładzenie palców na konkretnych miejscach na ciele, możliwe jest usunięcie tych blokad i aktywowanie mocy samouzdrawiania.

Wiedza o uzdrawiającej mocy dłoni liczy tysiące lat i znana jest w wielu kulturach. Wraz z rozwojem medycyny konwencjonalnej wiele starych metod leczenia odeszło w niepamięć – w tym także podstawy Jin Shin Jyutsu.

Jiro Murai – założyciel

Dopiero na początku XX wieku do podstaw Jin Shin Jyutsu ponownie wrócił młody Japończyk – Jiro Murai. Przyszedł na świat w 1886, w japońskim mieście Taisemura jako syn lekarza. Jego starszy brat kontynuował rodzinną tradycję i tak jak on Murai miał zostać hodowcą jedwabników. Mężczyzna prowadził beztroskie życie, oddając się nadmiernemu piciu i jedzeniu. W wieku 26 lat zachorował tak poważnie, że lekarze nie dawali mu szans na wyzdrowienie. To zmotywowało Jiro Murai do zapoznania się z teoriami wielkich mistrzów. Przeczytał, że niektórzy z nich doświadczyli cudu dzięki medytacji i uzdrawiającej sile dłoni. Zaszył się więc w górskiej chacie, pościł, medytował i próbował układania palców w różne pozycje, tak zwane mudry. Był zafascynowany tym, co się z nim dzieje: tracił świadomość. Z dnia na dzień było mu coraz zimniej, aż nagle zalała go fala gorąca. Następnie poczuł niespodziewanie ogromny, wewnętrzny spokój i wyzdrowiał. Od tego momentu Murai poświęcił swoje życie uzdrawianiu.

Odzyskiwanie wewnętrznej równowagi

Ze swojego cierpienia Jiro Murai wyniósł naukę: choroby powstają poprzez brak wewnętrznej harmonii. Na samym sobie doświadczył tego, że możliwe jest przywrócenie harmonii gołymi rękami. Jiro Murai zaczął badać dysharmonie, które zaburzają przepływ energii. Swoje doświadczenie połączył z wiedzą starych mistrzów i stworzył swoją sztukę uzdrawiania, której później nadał nazwę Jin Shin Jyutsu.

Biblioteka cesarza

Murai zdobył wiedzę dzięki studiowaniu różnych, częściowo pradawnych źródeł. Pomógł w leczeniu cesarza, który w podziękowaniu dał mu dostęp do cesarskiej biblioteki. W tym skarbcu wiedzy Murai natknął się na „Kojiki”, „księgę starej wiedzy”. Wykorzystywał w praktyce to, co przeczytał tam na temat tradycyjnych sztuk uzdrawiania. Podróżował po całej Japonii, leczył też bezdomnych i biednych w Tokio.

Mimo że Murai nigdy nie opuścił Japonii, chciał, aby jego wiedza stała się powszechna. Kiedy poznał Mary Burmeister, wiedział, że to ona jest odpowiednią osobą do rozpowszechnienia jego sztuki uzdrawiania na cały świat.

Droga do Ameryki

Mary Burmeister, Amerykanka japońskiego pochodzenia, urodziła się w 1918 roku w Seattle. W połowie lat 40. przeniosła się do Japonii, żeby pracować jako tłumaczka i studiować dyplomację. Jiro Murai poznała w domu wspólnego przyjaciela. Był on pod wielkim wrażeniem inteligentnej kobiety i zadał jej bardzo ważne pytanie: czy chciałaby pani czegoś się ode mnie nauczyć i zabrać to ze sobą w prezencie do Ameryki? Kiedy Mary beztrosko rzuciła: tak, nie wiedziała, że to jedno słowo zmieni całe jej życie. Przez 12 lat Mary Burmeister uczyła się pod okiem Jiro Murai. Była nie tylko jego uczennicą, ale także przekonującą ambasadorką przepływu – najpierw przekazała tę sztukę Amerykanom, a następnie Europejczykom.

Sztuka uzdrawiania podbija świat

Mary wróciła do Ameryki w 1953 roku, ale dopiero w 1963 roku – 3 lata po śmierci mistrza Jiru Murai – zaczęła ponownie aktywnie stosować Jin Shin Jyutsu. Dzięki jej wiedzy i doświadczeniu sztuka ta stawała się coraz bardziej znana. Jej wiedza i doświadczenia krok po kroku dalej przekazywały tę sztukę.

Według Mary Burmeister, Jin Shin Jyutsu należy postrzegać przede wszystkim jako sztukę uzdrawiania, a nie jako niezmienną metodę leczenia. Jak stale podkreślała, sztuka wymaga zrozumienia, jest kreatywna, żywa i pozostaje otwarta na to, co nowe. Niestrudzenie krzewiła tę wiedzę wśród wielu swoich uczniów na całym świecie.

Jin Shin Jyutsu, Reiki, akupunktura – w czym tkwią różnice?

Reiki:

Zarówno Jin Shin Jyutsu jak i Reiki to japońskie sztuki uzdrawiania. W obu przypadkach podstawą jest przepływ energii życiowej, który zapewnia zdrowie. Reiki pracuje z czakrami, symbolami i regułami, a przepływ energii może być aktywowany tylko przez wtajemniczenie, przeprowadzane przez mistrza Reiki. W przypadku Jin Shin Jyutsu, chodzi o 26 punktów energetycznych, dzięki którym można usunąć blokady. Punkty te pomagają także rozpoznać przyczyny dolegliwości i tym samym, poznać samego siebie. Jin Shin Jyutsu może stosować każdy – na sobie oraz na innych.

Akupunktura:

Doktor Christoph Roggendorf w swojej pracy doktorskiej porównał akupunkturę z Jin Shin Jyutsu. Uznał, że obie sztuki uzdrawiania bazują na 12 różnych kanałach narządów (nazywanych w akupunkturze meridianami). Mimo nieco innego przepływu, te kanały energetyczne mają te same punkty początkowe i końcowe. Nie jest to nic dziwnego, bowiem obie sztuki uzdrawiania mają te same korzenie historyczne.

Roggendorf uznał, że pierwotne, ustnie przekazywane podstawy Jin Shin Jyutsu stanowiły bazę dla akupunktury. Przekazywane przez Jiro Murai, zmodyfikowane Jin Shin Jyutsu jest z kolei postrzegane przez Roggendorfa jako rozszerzona filozofia akupunktury.

Jin Shin Jyutsu to sztuka uzdrawiania. Każdy może ją stosować na sobie oraz na innych

Obecnie w ponad 20 krajach działają terapeuci Jin Shin Jyutsu. Wielu z nich było uczonych jeszcze przez Mary Burmeister. Każdy, kto spotyka się z Jin Shin Jyutsu, usłyszy słowa: jak mówi Mary… Sposób nauczania, jej cytaty, myśli i mądrości życiowe zostały opublikowane przez jej uczniów w książce „What Mary says…” (indeks literatury, patrz: str. 126). Mary Burmeister jest uosobieniem filozofii Jin Shin Jyutsu. Do końca swojego życia mieszkała w Scottsdale w Arizonie. Tam założyła centrum Jin Shin Jyutsu, które oferuje wykłady, seminaria i szkolenia (adres na str. 127).

„Jin Shin Jyutsu” dosłownie

Jin oznacza wiedzącego, współczującego człowieka, shin to stwórca, a jyutsu – sztuka. Pierwotnie tłumaczono to jako „sztuka stwórcy przez współczującego człowieka”. Mary Burmeister interpretowała tę nazwę jako: sztuka poznania samego siebie i sztuka pomocy samemu sobie.UZDRAWIAJĄCA MOC DŁONI

Dłonie to nic innego jak gołe „narzędzia”. Dzięki nim mamy zdolność do najmniejszych ruchów i delikatnego dotyku. Dzięki nim możemy nawiązywać kontakt. Każdy zna to od dziecka: dotyk dłoni jest dobroczynny. Dzieci uspokajają się podczas delikatnego głaskania. Gdy ktoś odczuwa smutek, często pomocne jest zwykłe położenie dłoni na ramieniu tej osoby.

Uzdrawianie dłońmi – prastara sztuka

Kładzenie dłoni to jedna z najstarszych metod uzdrawiania. Istnieją liczne dowody na to, że człowiek już od tysięcy lat leczy dłońmi: od skalnych obrazów w Pirenejach, aż do malowideł w grobowcach egipskich władców. Przypowieści w Nowym Testamencie także opowiadają o tym, że Jezus uzdrawiał ludzi mocą swoich dłoni.

Najstarszy pisemny dowód z Japonii na temat metody uzdrawiania, która przypomina Jin Shin Jyutsu, pochodzi z ok. 700 r. p. n. e. Jiro Murai odnalazł go w archiwach cesarskiej biblioteki, we wspomnianej już „księdze starej wiedzy”.

Dzięki niesamowitym postępom w dziedzinie medycyny konwencjonalnej, prastare metody uzdrawiania odeszły w zapomnienie, zostały uznane za staromodne i były wyśmiewane. Duża ilość wiedzy w Europie przepadła także w czasach palenia czarownic na stosach. Dopiero w ostatnich dziesięcioleciach ludzie zaczęli z powrotem kierować się w stronę prastarych metod leczenia, które – w przeciwieństwie do medycyny konwencjonalnej – skupiają się nie tylko na objawach, ale także na przyczynach choroby i postrzegają ciało i umysł jako jedność.

Intuicyjna wiedza

Uzdrawiającą moc dłoni czujesz instynktownie, kładąc je na bolącej głowie czy dotykając nimi bolącego brzucha. Im dłużej pozostawisz dłonie w tym miejscu, tym bardziej doświadczysz przyjemnego uczucia. Być może poczujesz także, jak energia ponownie zaczyna płynąć, jak znikają blokady, a być może i dolegliwości. Wypróbuj ten sposób następnym razem i odbierz swoją pierwszą lekcję Jin Shin Jyutsu…

Być może na twoim ciele są miejsca, w które szczególnie często wędrują twoje dłonie? Być może jest to znak, że zablokowany został przepływ energii. Często automatycznie kładziemy swoje ręce w miejsca, które potrzebują energii.

Od str. 33 poznasz różne punkty energetyczne, przez które można usuwać blokady. Dowiesz się także, jakie fizyczne dolegliwości możesz leczyć dzięki konkretnym punktom.

Poczuj energię dłoni

Nasze dłonie są tak wrażliwe, że opuszki palców wyczują nacisk przedmiotu nawet wtedy, gdy uciska on skórę nawet na setną część milimetra. Oprócz tych receptorów ucisku na dłoniach, istnieją także bardzo wrażliwe receptory dotyku, nacisku, drapania, temperatury i wibracji. W związku z wysoką wrażliwością naszych dłoni, można poczuć przez nie także przepływ energii.

Spróbuj sam: trzymaj wewnętrzne części swoich dłoni w odległości 1-2 centymetrów od siebie przez jedną czy dwie minuty. Czy czujesz energię w postaci ciepła i mrowienia?

Co mówi nauka?

Dowodem na lecznicą moc dłoni jest na przykład analiza w podczerwieni opracowana przez naukowców o nazwiskach Popp i Schlebusch. Dzięki specjalnej kamerze na podczerwień, można zobaczyć pola interferencji w postaci załamania kolorów. Dzięki temu już w 2002 roku wykazano, jak za pomocą dłoni zmienia się przepływ energii oraz powstają pola interferencji. W 2004 obaj naukowcy przy pomocy podczerwieni uwidocznili kanał energetyczny, ale od tego czasu nie przeprowadzono serii doświadczeń na ten temat.

Aby naukowo udowodnić działanie alternatywnych metod leczenia, przyjmuje się inne kryteria, niż w przypadku metod konwencjonalnych. Chodzi w końcu o całościowe spojrzenie na człowieka. Metody konwencjonalne mogą być stosowane w nieprawidłowy sposób, ponieważ przy ich badaniu stosuje się inne założenia. Dlatego też dotychczas istnieją niezliczone wyznania osób z najróżniejszymi dolegliwościami, którym pomogło stosowanie Jin Shin Jyutsu, ale stosunkowo niewiele badań naukowych, które udowadniają skuteczność tej sztuki. Niektóre z nich chcemy pokrótce przedstawić: naukowcy z amerykańskiego stanu Maine badali, do jakiego stopnia terapia Jin Shin Jyutsu może poprawić jakość życia osób zmagających się z rakiem piersi. Przez 10 tygodni 29 kobiet chorych na raka piersi raz w tygodniu było poddawanych terapii Jin Shin Jyutsu przez profesjonalnego terapeutę. Cierpiały one na chroniczne zmęczenie, depresję i obawy przed powrotem do normalnego życia. Pacjentki stwierdziły, że ich stan poprawił się dzięki stosowaniu Jin Shin Jyutsu.

W California Pacific Medical Center w San Francisco pacjenci po przeszczepie serca byli co tydzień poddawani terapii Jin Shin Jyutsu podczas pobytu w klinice. Pacjenci wyznali, że zmniejszyły się u nich stany lękowe, niepokój i depresja, że leczenie miało pozytywny wpływ na ich ciało i duszę oraz że poprawiła się jakość ich snu.

W amerykańskim San Diego Medical Center Jin Shin Jyutsu stosowane było u 70 pacjentów z różnymi dolegliwościami bólowymi. Cierpieli oni między innymi na bóle ramion, karku i pleców, zapalenie stawów, migrenę, raka czy stwardnienie rozsiane. Już po pierwszej sesji pacjenci odczuwali mniejszy ból oraz mniejsze uczucie stresu. Przeciętny poziom bólu u pacjentów spadł w dziesięciostopniowej skali z 5,5 na 2,85, a poziom stresu – z 4,92 na 2,71. Podczas badania przeprowadzonego w Kentucky, 159 pacjentów onkologicznych pytano o objawy, takie jak ból, stres czy nudności przed i po każdej sesji Jin Shin Jyutsu. Skutki uboczne terapii nowotworowych były łagodniejsze już od pierwszej sesji. Według Jennifer Bradley, terapeutki Jin Shin Jyutsu w uniwersyteckim centrum nowotworowym, pozytywny wpływ terapii był widoczny bez względu na wiek, płeć i rodzaj nowotworu.