- W empik go
Mapa - ebook
Mapa - ebook
„Nie wiem, czy można dobitniej zaakcentować w debiucie swoją odrębność pisarską na polskiej scenie literackiej, miejscu od jakiegoś czasu nieprzychylnemu autorom o artystycznych ambicjach, którym literatura służy do prowadzenia symbolicznych opowieści o dusznych tajemnicach skrywanych przez człowieka. Zastanawiające jest, że tyle trzeba czekać na odkrycie takiego talentu prozatorskiego, odbijającego się we własnym, niepowtarzalnym blasku, trudno uchwytnym w recenzji i zmierzającego do dyskursywnego wyjaśniania, co zwykle kończy się częściową interpretacyjną porażką. Jak się okazuje, żeby pisać wybitną prozę nie trzeba wcale podążać za głosem krytyków, tęskniących za dawnymi czasami, kiedy to powstawały wielkie powieści realistyczne, mające ponoć potencjał, aby nas zbawić ode złego, zdiagnozować chorą kondycję współczesnej Polski”.
Tymoteusz Milas, „Nowy Napis Co Tydzień”
Barbara Sadurska, ur. W 1974 r., autorka nagradzanych opowiadań i scenariuszy, mieszkanka krakowskiego Podgórza. Ukończyła prawo i polonistykę oraz rozliczne studia podyplomowe, np. na Wydziale Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ.
Kategoria: | Literatura piękna |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-66599-00-0 |
Rozmiar pliku: | 3,4 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
– To miasto nie istnieje – powtarza Adolf Alois Adler i stuka zakrzywionym jak u ptaka, żółtawym paznokciem w czarny blat biurka, na którym leży plan wykonany ołówkiem kopiowym, z datą 1912 i gotyckim napisem u góry „Bromberg”, a w prawym dolnym rogu... Plan Stübbena, pierwszy szkic jego planu, nigdy niezrealizowany. Rarytas – dodaje, schylając się do jednej z niższych półek czarnej, do połowy przeszklonej szafy z mapami.
Pochylam się nad planem Hermanna Josepha Stübbena, wpatruję się w nieistniejące skrzyżowania, w budynki, których nie ma, w ruiny pojezuickiego kościoła. Chmura ptaków zasłania zachodzące słońce i na chwilę robi się ciemno. Podnoszę wzrok. Ojciec nagłym, krótkim ruchem zwraca głowę w stronę okna i w tym momencie wygląda jak Faust, jak ten Faust z obrazka na ścianie. Widzę jego orlą twarz. Jezu!
Ale on już wsunął plan Stübbena do szuflady biurka. Chciał mi pokazać coś innego.
– W dniu twoich dziesiątych urodzin otrzymasz ode mnie tę mapę, synu – powiedział, rozkładając przede mną wielki suchy pergamin z mapą odwróconego świata. – W dniu twoich dziesiątych urodzin – powtórzył, a ja policzyłem szybko na palcach, to za trzy lata, tato, to przecież nigdy nie nastąpi, zlituj się, ojcze, nie skazuj mnie na wiekuiste cierpienie, ale powiedziałem tylko:
– Tak, ojcze.
I stałem, patrzyłem i niczego nie dotykałem.
A potem ojciec ją zwinął, wsunął w ciemny, miękki otwór tuby wyściełanej czerwonym aksamitem, zamknął wieko, następnie schylił się w półobrocie i ułożył ją na półce, drugiej od dołu, tam, gdzie nie było przeszklenia w drzwiach, więc nawet zazdrosne promienie zachodzącego słońca nie docierały, nie podglądały, nie pożądały mapy Fra Mauro, tej zaginionej, wykonanej przez Fra w tysiąc czterysta pięćdziesiątym piątym w klasztorze na południu Europy.
------------------------------------------------------------------------
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
------------------------------------------------------------------------