Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • nowość
  • promocja

Obudziła się zimną nocą - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
4 listopada 2025
2436 pkt
punktów Virtualo

Obudziła się zimną nocą - ebook

Opowieść o dwóch kobietach - Polce i Afgance – które znalazły się przy polsko-białoruskiej granicy oddzielone od siebie zabezpieczającą dom Polki e-ścianą.

“Ta cicha, nieoczywista w swej subtelności książka trafia prosto w serce. Lekko dystopijna, przez to jeszcze bardziej boleśnie współczesna” – napisała Agnieszka Holland.

 

 

O autorce

Joanna Rudniańska literaturę zaczęła uprawiać późno, przedtem zajmowała się matematyką. Pisze powoli, książki wydaje co kilka lat. Zaczęła od książek dla dzieci, licznie nagradzanych i wydawanych również w Japonii. Potem przeszła do literatury dla dorosłych, często jednak umieszcza w swoich książkach bohaterów dziecięcych.

Laureatka Nagrody Literackiej Miasta Warszawy za całokształt twórczości.

Ta publikacja spełnia wymagania dostępności zgodnie z dyrektywą EAA.

Kategoria: Literatura piękna polska
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-68716-00-9
Rozmiar pliku: 4,4 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

PAPIEROSY

OBUDZIŁAM SIĘ ZIMNĄ NOCĄ i wyciągnęłam rękę, aby dotknąć śpiącego obok dziecka.

Ilekroć budzę się w nocy, to zdanie tłucze się po mojej głowie jak szczur po klatce, nie pamiętam, skąd je wzięłam, jest jak sen, który czmychnął tuż po obudzeniu i zostawił po sobie nieokreślony absmak, komórkową pamięć czegoś, co się wydarzyło w innym czasie, innym świecie.

Śpi, ale zsunęło z siebie kołdry i palta, ciężkie jak sterta desek. Jednak jest ciepłe, jakby zimno go nie dotyczyło. To zimno, które obezwładnia mnie codziennie od początku października do maja, a ja nie mogę się do niego przyzwyczaić.

Leży na brzuchu w polarowym zajęczym kostiumie z wielkimi uszami sterczącymi z kaptura.

Hej, zajączku. Zajączko. Przykryję cię. Tak?

Nasuwam na nią po kolei kołdry i płaszcze, a ona wyczołguje się spod nich przez sen jak żółw wędrujący po piasku. Odgarniam więc te wszystkie warstwy, którymi chciałam ją zniewolić, i przykrywam tylko puchową pianką opakowaną w gładki batyst, luksusową, kosztowną pierzynką, prezentem ślubnym od byłej dziewczyny pana młodego. Dziecko zwija się w kłębek, obejmując skraj pierzynki, nieruchomieje, oddycha spokojnie i cicho.

Chce mi się palić. Z samego wierzchu sterty przykryć biorę twoją puchówkę, zakładam ją i wychodzę na taras. Na dworze jest zimniej niż w domu, ale nie jest to tak dotkliwy chłód, wiatr jest prawie ciepły, papieros jarzy się prawdziwym ogniem, mocny wdech rozgrzewa mnie od środka. Ciemna ściana lasu podchodzi coraz bliżej, ale e-ściana otacza dom drżącą poświatą, nawet mysz się nie przeciśnie, co dopiero większy obiekt. Przeleciały dwa drony, szperając po krzakach zimnymi reflektorami, a potem zapadła dziwna, niepokojąca cisza, niezwykła, bo zawsze słychać jakieś warkoty, dalekie wystrzały, krzyki. Idealny spokój, jakby zaraz miało coś się wydarzyć. Nikogo. I nagle widzę ognik, maleńki płomyczek za e-ścianą, drżący. Jakby ktoś zapalał papierosa. A potem żarzący się punkcik wędrujący po czarnej tablicy lasu, kreślący niezrozumiałe hieroglify. Palimy. Jak żołnierze w okopach po dwóch stronach frontu, kiedyś, na jakiejś wojnie, czytałam. Międzynarodówka palących. Wyklęty lud dymu.

------------------------------------------------------------------------

ZAPRASZAMY DO ZAKUPU PEŁNEJ WERSJI KSIĄŻKI

------------------------------------------------------------------------DZIĘKUJĘ
Monice Jargot – za przejmującą opowieść.
Joasi Rubinroth, Marysi Dąbrowskiej, Berenice Steinberg i Mani Kozłowskiej – za czytanie i krytykowanie,
a Krysi Bratkowskiej, mojej ulubionej wydawczyni, za gorące dyskusje nad tekstem.

.

FOT. GRAŻYNA MAKARA

Joanna Rudniańska literaturę zaczęła uprawiać późno, przedtem zajmowała się matematyką.

Pisze powoli, książki wydaje co kilka lat. Zaczęła od książek dla dzieci, licznie nagradzanych i wydawanych również w Japonii.

Potem przeszła do literatury dla dorosłych, często jednak umieszczając w swoich książkach bohaterów dziecięcych.

Laureatka Nagrody Literackiej Miasta Warszawy za całokształt twórczości.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij