- W empik go
Pamięć, nostalgia, tożsamość. Kulturowe aspekty estetyki pogranicza w twórczości Zbigniewa Żakiewicza - ebook
Pamięć, nostalgia, tożsamość. Kulturowe aspekty estetyki pogranicza w twórczości Zbigniewa Żakiewicza - ebook
Wydany w 2006 roku w Gdańsku Tryptyk wileński kresowego, wileńskiego pisarza - Zbigniewa Żakiewicza - jest swoistym mitem. Owa mitologia wileńskich Kresów (jak też poczucie nostalgii czy utraty) jest zasadniczym składnikiem i koniecznym warunkiem konstruującym literacką kategorię pamięci w prozie Żakiewicza. Utwory pisarza doskonale wpisują się także w nurt mitobiografistyki (czyli "wciągania" czytelnika w historię autora) i genealogii osobowości (dominacji historii poszukiwania własnych korzeni duchowych). Zbigniew Żakiewicz jest właściwie pisarzem jednej powieści. Wydobywa ("wyrywa") ze swojej przeszłości obrazy zapamiętane i w twórczym procesie nieustannie je porządkuje. Ważnym (i zarazem trudnym) procesem jest zabieg porządkowania, i hierarchizowania pamięci. To znaki są "kluczem do jednostkowej i zbiorowej tożsamości".
Omawiane w niniejszym szkicu utwory wpisują się w nurt literatury, w której (jak pisał znany historyk idei, profesor Franklin Ankersmit) "zbiorowa tożsamość jest w większości sumą blizn na [...] zbiorowej duszy, spowodowanych przymusowym porzuceniem poprzednich tożsamości". Przemysław Czapliński natomiast zauważa, iż "nostalgia bierze się z tęsknoty, tęsknota z utraty". Topos utraty powraca więc nieubłaganie w tych rozważaniach. Zbigniew Żakiewicz żył ze świadomością utraty kilkadziesiąt lat.
Aby nieustannie dookreślać w tym szkicu ewokowaną przeze mnie kategorię pamięci, poświęcam właśnie nieco uwagi sposobom przenikania się: autoterapii, traumy, tożsamości czy nostalgii - lokujących się przed tekstem - a w końcu i w tekście literackim.
Pamięć, nostalgia, tożsamość to jednak szkic poświęcony nade wszystko pamięci ocalającej przeszłość dla przyszłości.
Kategoria: | Literatura piękna |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-61184-55-3 |
Rozmiar pliku: | 1,7 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Nikt nie żyje sam: rozmawia z tymi, co przeminęli.
Z ich nadziei i przegranej, ze znaków, jakie po nich zostały, choćby to była jedna litera wykuta w kamieniu, rodzi się spokój i powściągliwość w wypowiadaniu sądu o sobie. Dane jest wielkie szczęście tym, co umieją je zdobyć. Nigdy i nigdzie nie czują się bezdomni, wspiera ich pamięć o wszystkich dążących jak oni do nieosiągalnego celu.
Czesław Miłosz „Dolina Issy”
PODZIĘKOWANIA
Podmiotem sprawczym niniejszej monografii jest Zbigniew Żakiewicz. To książka o Nim, dla Niego i bez Niego by jej nie było.
Od samego początku mojej pracy nad Pamięcią…dobrym jej duchem była (urodzona w dalekim Mołodecznie) dr inż. Barbara Godfreyow. To jej zawdzięczam moją pierwszą (a trwającą po dziś dzień) fascynację Kresami.
Nostalgicznym duchem, swoistym wileńskim spleenem zaraził mnie poeta i pisarz tamtych pejzaży – Aleksander Jurewicz.
Dr Annie Jarosik chciałbym serdecznie podziękować za życzliwe przejrzenie mojej pracy, zaś dr. Maciejowi Żakiewiczowi (synowi pisarza) za szczere zaintere sowanie i cenne rady.
Wypada mi jeszcze złożyć specjalne słowa podzięki ks. prof. Mirosławowi Michalskiemu. Duchowe wsparcie jakim mnie otaczał w chwilach zwątpienia i twórczego spleenu jest bezcenne.
Słowa wdzięczności kieruję do pana Witka Wedeckiego, którego rysunki zdobią tę książkę. Jego chtonicznie kresowe oko potrafi najlepiej oddać to, co najcenniejsze w ukochanym przez nas świecie.
Na koniec chciałbym jeszcze serdecznie podziękować pani dr Katarzynie Krzan i całemu zespołowi redakcyjnemu wydawnictwa e – bookowo, za sprawą którego czyte lnicy mają sposobność zapoznania się z treścią tej książki.
Wileński świat odchodzi w zapomnienie. Otula go warstwa niepamięci, zrywa się sieć skojarzeń, ukrytych sensów, symboli tego mikrokosmosu wielu Polaków, którzy stamtąd wyjechali – niejednokrotnie (jak wileński pisarz tamtych miejsc – Zbigniew Żakiewicz) w bydlęcych wagonach…
Moja książka o Tryptyku wileńskim Żakiewicza próbuje ocalić od zapomnienia sacrum Wileńszczyzny. Pamięć, nostalgia, tożsamośćchce stanąć twarzą w twarz z Pamięcią Kresów, spróbować odczytać ją na nowo – dla siebie, dla ocalenia w pamięci dorobku pisarskiego Zbigniewa Żakiewicza, dla wszystkich, którym wciąż stoją przed oczyma wileńskie krajobrazy.
Autor Rodu Abaczówzamilkł, schorowany, może zmęczony nieustannie powracającymi doń wizjami na zawsze utraconych Kresów. Moja książka jest więc również dla Niego – mojego pisarza, którego książki przepełnione są głęboką miłością Boga, ludzi i Jego Kraju Lat Dziecinnych – Wileńszczyzny. Jest swoistym podziękowaniem za wszystkie jego powieści.
Zbigniew Żakiewicz (Wilno, 1932-)^(\ 1):
Pisarz, eseista, historyk literatury rosyjskiej. Pochodzi z wileńskiego rodu szlacheckiego o korzeniach polsko-bojarsko-tatarskich.
Dzieciństwo spędzał w Mołodecznie, Poniziu Tatarskim nieopodal Smorgoni (majątku dziadka) i folwarku matki – Leopole na Oszmianszczyźnie. Repatriowany w roku 1946 osiada w Łodzi. Następnie przeprowadza się do Opola i podejmuje studia rusycystyczne na Uniwersytecie Wrocławskim. Od roku 1957 jest asystentem w Katedrze Literatury Rosyjskiej na Wydziale Filologiczno-Historycznym WSP w Opolu Od 1964 roku – należy do Związku Literatów Polskich (do rozwiązania Związku w 1983). W 1966 broni w WSP rozprawę doktorską, której tematem jest „Literatura rosyjska lat 1894-1914 w kręgu Młodej Polski”. W tym czasie jest blisko związany z opolskim poetą Bogusławem Żurakowskim, jak też ze śląskimi pisarzami – Janem Goczołem i Zbyszko Bednorzem. W roku 1966 otrzymuje propozycję pracy na stanowisku adiunkta w Katedrze Filologii Rosyjskiej Wydziału Humanistycznego WSP w Gdańsku (od roku 1970 – Uniwersytet Gdański). Latem 1967 roku opuszcza definitywnie Opole (do którego to miasta już zawsze będzie czuł wielki sentyment) i przenosi się na stałe do Gdańska. W 1968 roku ukazuje się jego pierwsza powieść wileńska - Ród Abaczów.W latach 1968-1969 przebywa na stypendium naukowym w Rosji, które wykorzystuje do pierwszych odwiedzin swojego Kraju Lat Dziecinnych. Szkice i reportaże z pobytów w ZSRR publikuje m.in. w „więzi”, „ miesięczniku literackim" i w „literach”. (Wybór w tomie pt. Ludzie i krajobrazy,1970). W 1969-1971 pełni funkcję sekretarza gdańskiego oddziału ZLP. W 1971 roku otrzymuje ważną dla niego Nagrodę Fundacji im. Kościelskich (za twórczość powieściopisarską, w szczególności za utwory Ród Abaczów i Biały karzeł),zaś w sierpniu 1972 roku odbiera nagrodę literacką w Genewie. Lata 70. stanowią okres największej aktywności literackiej Żakiewicza. Ukazują się wówczas powieści: To sen tylko, Danielu (1973), Dolina Hortensji (1975), Czteropalcy (1977), Markigo(1978); i kilka książek dla dzieci. W tych latach regularnie publikuje też felietony, zapiski, fragmenty dziennika ujęte w cykle: Półgłosem („ DZIENNIK BAŁTYCKI" 1971-72), Z notesu („GŁOS WYBRZEŻA” 1973), Dziennik intymny mojego N.N. („ZNAK”, „WIĘŹ”, „TYGODNIK PO WSZECHNY", wydane następnie w formie książkowej pod tym samym tytułem). W roku 1979 zostaje członkiem Zrzeszenia Kaszubsko – Pomorskiego, zaś rok później jest sygnatariuszem gdańskiej listy ZLP będącej wyrazem poparcia dla strajkujących w Stoczni Gdańskiej. W latach 1980-1994 należy do NSZZ „Solidarność”. Po wprowadzeniu stanu wojennego publikuje głównie w prasie katolickiej („ gwiazda morza", „W drodze", „tygodnik powszechny”, „królowa apostołów”).W roku 1989 zostaje członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, a w 1990 PEN Clubu. W latach 80. i 90. ukazują się jego kolejne ważne powieści kresowe: Wilcze łąki (1982), i napisana już w wolnej Polsce (a więc bez kostiumu języka ezopowego) - Wilio, w głębokościach morza (1993), która w zamierzeniu autorskim stanowi semantyczne i historyczne dopełnienie losów jego kresowych bohaterów z Rodu Abaczów i Wilczych łąk. Przesiąknięty kaszubszczyzną podarowuje swej „Nowej Ziemi”: Ciotuleńkę (1988) i Gorycz i sól morza(2000). W 1998 roku kończy pracę na Uniwersytecie Gdańskim i przechodzi na emeryturę. W roku 2006 gdańskie wydawnictwo Słowo/obraz terytoria wznawia trzy najważniejsze utwory kresowe Żakiewicza pod nowym, wspólnym tytułem - Tryptyk wileński.
Zbigniew Żakiewicz był zawsze bardzo lubiany i ceniony w środowiskach twórczych. Tak o jego gdańskim kręgu przyjaźni pisze syn literata – dr Maciej Żakiewicz^(\ 2): „…w pierwszych latach pobytu na Wybrzeżu przyjaźnił się z śp. Stanisławem Hebanowskim – kierownikiem artystycznym Teatru Wybrzeże, człowiekiem o klasycznym wykształceniu pochodzącym z Wielkopolski. Inną postacią tego czasu był śp. Jędrzej Smulkowski. Fizyk z UG, z którym przewędrował Kaszuby. J. Smulkowski w 1982 roku był członkiem Prymasowskiej Rady w Warszawie. W latach 70. nawiązał trwałą przyjaźń z wybitnym grafikiem z Wileńszczyzny – śp. Ryszardem Stryjcem. W dekadach 70, 80 krąg ten stanowił śp. Jerzy Godwood, rusycysta z Wileńszczyzny, Alina Makowiecka – wilnianka – bibliotekarka, która bez mała była „muzą” dla wielu twórczych ludzi. Ojciec otaczał się młodymi pisarzami i poeta mi: Aleksandrem Jurewiczem, Kazimierzem Nowosielskim czy Selimem Chazbijewiczem z tatarów wileńskich. Lubił przebywać z poetkami śp. Anną Kamieńską czy Teresą Ferenc. Ze swoich studentów nić przyjaźni utrzymywał z Wiktorem Krzysztoporskim, warszawskim drukarzem o barwnym życiorysie oraz znawcą kultury i filozofii XIX-XX rosyjskiej prof. Bogusiem Żyłką. W trudnych latach 80-tych przyjaźnił się z dominikaninem O. Sławomirem Słomą, za przyjaciela ma też lekarza psychiatrę Kazimierza Kotowicza – śpiewającego w prawosławnym chórze. Poznaje też wówczas pisarza Pawła Huelle, z którym do dzisiaj utrzymuje bliski kontakt osobisty. W nurcie kaszubskim przyjaźnił się z pisarzem śp. Jasiem Drzeźdzonem oraz poetą śp. Stanisławem Gostkowskim. W ostatnich latach spędzał wa kacje na Kaszubach w towarzystwie poety Zbigniewa Szymańskiego, wileńskiego AK-owca, który na Wybrzeże trafił w mundurze imperialnej armii radzieckiej. Przez lata też prowadził wiele sporów o naszej najnowszej historii z kolegą ze szkolnej ławy z Łodzi, zamieszkałym w Gdańsku prof. Władysławem Zajewskim z Wilna, wybitnym historykiem i znawcą dziejów ojczystych XIX stulecia. W końcu śp. Wiktor Woroszylski był częstym gościem domu. Swoimi zapiskami „W dżungli wolności” (wyd.: „Biblioteka Więzi”) wprowadził naszą rodzinę w pozornie lepszy świat po roku pańskim 1989…".
Zbigniew Zakiewicz za swą bogatą twórczość prozatorską, eseistyczna i publicystyczną doceniony został licznymi nagrodami i gestami uznania. Wśród ważnie jszych laurów wymienić należy:
1971 – nagroda Fundacji im. Kościelskich; „Order Stańczyka” (przyznawany przez miesięcznik „Litery”) za powieść Biały karzeł
1974 – nagroda szczecińskiego miesięcznika „Spojrzenia”, za powieść To sen tylko, Danielu…
1976 - Złoty Krzyż Zasługi
1977 - nagroda „Gdańska Książka Roku” przyznawana przez Klub Krytyki Literackiej przy Oddziale Gdańskim ZLP, za Dziennik intymny mego N.N.
1989 – Krzyż Kawalerski OOP
1993 - nagroda Gdańskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuki za książkę Wilio w głębokościach morza
1994 - nagroda literacka Wojewody Gdańskiego za powieść Wilio w głębokościach morza
1995 - odznaka honorowa „Zasłużonemu Opolszczyźnie”
1998 – Medal KEN
2000 – Pomorska Nagroda Artystyczna w dziedzinie literatury, za książkę Gorycz i sól morza
2003 – nagroda Prezydenta Gdańska w dziedzinie kultury, za twórczość i pracę pedagogiczną
Zbigniew Żakiewicz jest pisarzem, bez którego nie sposób wyobrazić sobie polskiego krajobrazu literackiego. Swymi utworami (zwłaszcza tymi zamieszczonymi w tomie Tryptyk wileński,które przywoływane są w niniejszej pracy) na stałe wpisał się – obok Konwickiego, Odojewskiego, Jurewicza czy Wedeckiego – w nurt współczesnej prozy kresowej.