Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Polskie euro 2012. Nie deptać trawników - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 lipca 2012
2,99
299 pkt
punktów Virtualo

Polskie euro 2012. Nie deptać trawników - ebook

Wstęp



Zazwyczaj kibicuję,

Z wysokości wyra.

A te moje wiersze,

To tylko satyra.



Żaden ze mnie znawca,

Żaden analityk.

A ten cienki tomik,

To nie żaden przytyk.



Piszę co widziałem,

I co słychać w koło,

Wszak mieliśmy Euro,

I było wesoło.

Kategoria: Komiks i Humor
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7859-032-3
Rozmiar pliku: 534 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wprowadzenie

Jeszcze kilka jest miesięcy,

Aby formę doszlifować,

By kibice wszyscy mogli,

Z gry drużyny się radować.

I po jednym ze sparingów,

Gdzie się gra skończyła zerem,

Pan redaktor przed kamerą,

Wywiad ma z selekcjonerem.

Ale trener poważnieje,

I napina już muskuły,

Gdy dziennikarz o drażliwe,

Dosyć, pyta go szczegóły.

Z miną nieco urażoną,

Myśląc, że dziennikarz szydzi,

Podnieconym głosem mówi:

- A gry dobrej pan nie widzi?

Po co szukać dziury w całym,

I się w jakieś pchać odmęty,

Kiedy widać w grze zespołu,

Całkiem dobre już momenty?A to Polska...

Mało kto już w cuda wierzy,

Stwierdzić trzeba to z przykrością.

Lecz jest jeden kraj na świecie,

Gdzie są cuda codziennością.

Chociaż, może to nie cuda,

Ale co to może znaczyć,

Gdy zjawiska racjonalnie,

Nikt nie umie wytłumaczyć?

Polska jest ciekawym krajem,

Co dzień marsze i parady,

Wielkie mamy tu ambicje,

I najdroższe autostrady.

Koszt autostrad był ogromny.

Lecz gdy już zapadła klamka,

Ukończono wreszcie dzieło,

Co kilometr stoi bramka.

Dodatkowo ruch hamują,

Ci – co trasy budowali.

To parady robotników,

Co wypłaty nie dostali.

Wszyscy dumni być możemy,

Jak zapewne wszyscy wiecie,

Również nasze cud-stadiony,

Dziś najdroższe są na świecie.

No i mamy Wielkie Euro!

Entuzjazmu strumień tryska,

Choć brakuje ludziom chleba,

No to przecież – są igrzyska!

Wielu było niedowiarków,

Czarnowidzów i sceptyków,

I nie brakło słów krytycznych,

Złośliwości i przytyków.

Ale wszystko się udało,

Chociaż w bólu pełnym trwogi,

Choć terminy zawalono,

Są stadiony! I są drogi!

Nie dziwota więc, że ludzie,

Co na straży budów stali,

Za przydługą swą ciut pracę,

Premie znaczne otrzymali.

Doceniono tak jak trzeba,

Przewodnictwo i przywództwo.

Tylko czemu wykonawcy,

Ogłaszają swe bankructwo?
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij