świnia jest najlepszym pływakiem - ebook
świnia jest najlepszym pływakiem - ebook
Pierwsza w Polsce książka Todorovicia – najważniejszego serbskiego poety awangardowego. Autor łączy w swej twórczości konceptualizm, poezję konkretną, komputerową, permutacyjną, przedmiotową i gestualną, odnawia też tradycje dadaizmu i surrealizmu. W skład tomu wchodzą przetłumaczone przez Kingę Siewior i Jakuba Kornhausera wiersze tworzone z gotowych, przechwyconych z różnych stron materiałów, wiersze-hybrydy i wiersze-instrukcje, które brzmią jak ogłoszenia płynące z dworcowych głośników, przefiltrowane przez anachroniczne zeszyty ćwiczeń i katalogi reklamowe. Do tego rozsypane i ułożone na nowo w duchu awangardowej dezynwoltury. Poeta okazuje się tu bacznym, a zarazem niepozbawionym zdystansowanego dowcipu, obserwatorem i krytykiem współczesności.
Spis treści
PRZEPIS NA ZAPALENIE WĄTROBY
to jest rodzaj prazwierza
gra w chińskiego jedwabnika
co pozwala człowiekowi
dezynsekcją i deratyzacją
pedagog policyjny
recepta na zapalenie wątroby
przepraszam nie jestem stąd
moje armie napierają
dyplomowany asfalciarz
zamieniam się w karalucha
ŚWINIA JEST NAJLEPSZYM PŁYWAKIEM
świnia jest najlepszym pływakiem
obywatelom naszej ojczyzny
i dla wegetarian pieprz
nigdy nie grałem w hokeja na trawie
w belgradzie trocki
zamarzanie albo pingwiny
pańską kobietę uduszono
narzędzia rolnicze
proszę pozwolić mi urodzić dziecko
nawet na miesiąc nie wolno mi
NA JUŻ ŚWIEŻE RYBY
wciąż jeszcze mam rewolwer
GOLĘ SIĘ WYŁĄCZNIE ŻYLETKAMI SILVER
chcę zostać bębnem
dlaczego pański pies
golę się wyłącznie żyletkami silver
czy jest pan zainteresowany kupnem
naszym jedynym przyjacielem była papuga
ABC MIROLJUBA TODOROVICIA
abc miroljuba todorovicia
spójrzcie na instrukcję
miroljub todorović nie działa
o każdej porze dnia i nocy czeka na was cieplutki miroljub todorović
miroljub todorović zajmuje skrajnie subiektywne pozycje
miroljub todorović zdejmuje was z wieszaka
dam wam przepis na panierowanego miroljuba todorovicia
ZUPA Z MÓZGU
odchody
talerz z termometrem
kieszeń
pot
jelito
pchła
kruk
owca
bóbr
odkurzanie książek
mary lou
zupa z mózgu
ból brzucha
natychmiast
już tu jestem
bo jeśli
nie idzie
nie rozumiem
odkryłem
w czasie nagłych burz
w zimnych więzieniach stanu ohio
zstąpi pośród nas jezus znienacka
Posłowie (Jakub Kornhauser)
Kategoria: | Literatura piękna |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-66487-89-5 |
Rozmiar pliku: | 2,0 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
chętnie bawię się swoimi organami płciowymi
na horyzontach pacyfiku kiedyś to
była atletyka pożądania w tajfunach
ale teraz w wieku siedemdziesięciu lat
nie mogę się oswoić z nowymi odkryciami
wspaniałe są te wspomnienia z ciastami owocowymi
koń leci przez wszechświat gdzie kiedy jak
jeśli go pan prawidłowo zaparkował przed nim
to i niedźwiedzie drżą wiem o genitalnej apozycji
w eskorcie czterech selenitów albo regulacja
dziurki od klucza na tarasach zamknę wam
oczy żaba zielona ma więcej krewnych w
pirenejach i na wyspach hawajskich moje
spodnie są jak latający dywan gotuję
w nich fasolkę po bretońsku na końskiej uprzęży
i z weneckimi gondolami ale i tak nie oszuka
mnie pan klarnecisto z reniferem
na kapciu to jest rodzaj prazwierza
a nie dwudziesta pierwsza litera alfabetugra w chińskiego jedwabnika
mielę kawę i patrzę na to wszystko niemcy
wywożą bociany proszę zapamiętać we wszystkich aptekach
elastyczne skarpetki podkolanówki kolanówki
nadkolanówki półpończochy pończochy
kombinacja doskonałych surowców z
uśmiechem to wiele znaczy ale i butla
z kwasem węglowym leśny heros
jestem przekonany że mnie nie poznaje choć
dbam o siebie od najdawniejszych czasów w
australii i na innych wyspach jak zielony
kapelusz ze splotem z dzikiej winorośli a on
egipskie bóstwo z łucją nad
adriatykiem z tyłu w czarnym swetrze i
okularach zwykła morska gąbka nie jest
nawet bagażem elektrotechnika
po dziesięciu latach ledwie koński
chód proszę go przeczytać gra w chińskiego
jedwabnika za całych czterdzieści
dolarówco pozwala człowiekowi
zamknięto port w aleksandrii
o dwudziestej zero zero
a jednak moja kura znosi dziesięć
jaj tygodniowo i tak mi mija
całe stulecie pan jest tylko
przemyconym mikrobem bez znajomości
medycyny a ja jak ta mrówka na
kamieniu marzę o wrześniowym
słońcu i nie wiem co pozwala
człowiekowi pojawiać się na tej planecie
szczurów ruch ponad
rzeczami na posłaniach kasjopei
gdy śledzi mnie pan we wszystkich miastach
europy w komfortowych autokarach
z miłosnym uczuciem wobec
człowieczeństwa i hipopotamów nilowych
ja wkraczam w nową cywilizację
ze świeżo wyciętymi migdałkami
i trzydziestoma nie całkiem zdrowymi zębami
------------------------------------------------------------------------
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
------------------------------------------------------------------------