- W empik go
Szelmostwa Skapena - ebook
Szelmostwa Skapena - ebook
„Szelmostwa Skapena”, komedia pióra mistrza tego gatunku – Moliera, rozgrywa się w Neapolu. Pod nieobecność ojców dwaj młodzieńcy ruszają za głosem serca – jeden żeni się potajemnie z wybranką serca, drugi zakochuje się bez pamięci. Po powrocie ojców szukają ratunku u Skapena, sługi jednego z ojców. Ten, dzięki brawurowym intrygom oraz niezwykłemu zrządzeniu losu, pomaga wykaraskać się młodzieńcom z opresji.
Kategoria: | Literatura piękna |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8115-025-5 |
Rozmiar pliku: | 2,2 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Osoby
Akt pierwszy
Scena pierwsza
Scena druga
Scena trzecia
Scena czwarta
Scena piąta
Scena szósta
Scena siódma
Akt drugi
Scena pierwsza
Scena druga
Scena trzecia
Scena czwarta
Scena piąta
Scena szósta
Scena siódma
Scena ósma
Scena dziewiąta
Scena dziesiąta
Scena jedenasta
Scena dwunasta
Akt trzeci
Scena pierwsza
Scena druga
Scena trzecia
Scena czwarta
Scena piąta
Scena szósta
Scena siódma
Scena ósma
Scena dziewiąta
Scena dziesiąta
Scena jedenasta
Scena dwunasta
Scena trzynasta
Scena czternastaAkt pierwszy
Scena pierwsza
OKTAW, SYLWESTER.
OKTAW
Och, cóż za przykre nowiny dla kochającego serca! W jakimż opłakanym położeniu znalazłem się nagle! Zatem, Sylwestrze, dowiedziałeś się w porcie, że ojciec wraca?
SYLWESTER
Tak.
OKTAW
Przybywa tu dziś rano?
SYLWESTER
Dziś rano.
OKTAW
Z córką Geronta?
SYLWESTER
Geronta.
OKTAW
Że ta córka wędruje tu po to aż z Tarentu?
SYLWESTER
Tak.
OKTAW
I wszystkie te nowiny masz od mego wuja?
SYLWESTER
Od wuja.
OKTAW
Któremu ojciec przesłał je listownie?
SYLWESTER
Listownie.
OKTAW
A wuj, powiadasz, zna wszystkie nasze sprawki?
SYLWESTER
Wszystkie sprawki.
OKTAW
Ach, mówże sam przecież, nie każ sobie słów wydzierać z gardła.
SYLWESTER
Cóż mam jeszcze dodać? Nie przepomniał pan niczego, powiada pan dokładnie wszystko tak właśnie, jak się rzeczy mają.
OKTAW
Poradźże mi co bodaj, powiedz, co czynić w tej okrutnej niedoli.
SYLWESTER
Daję słowo, jestem co najmniej w takim samym kłopocie jak i pan; sam byłbym bardzo wdzięczny, gdyby mi ktoś co poradził.
OKTAW
Ten niespodziany powrót zabija mnie po prostu.
SYLWESTER
A mnie!
OKTAW
Skoro ojciec dowie się o wszystkim, czuję, że spadnie na mnie burza najgwałtowniejszych wymówek.
SYLWESTER
Wymówki to fraszka; dałby Bóg, abym i ja się mógł wykpić ze sprawy za tę cenę! Ale, co do mnie, bardzo łatwo mogę drożej przypłacić pańskie szaleństwa; już widzę z daleka, jak się zbiera cała chmura kijów, która wyładuje się na moich plecach.
OKTAW
O nieba! Jak wybrnąć z kłopotu?
SYLWESTER
O tym trza było myśleć, nim się pan w niego wpakował.
OKTAW
Och, dorzynasz mnie jeszcze przez swe spóźnione morały.
SYLWESTER
Pan mnie bardziej dorzynasz przez swoje wybryki.
OKTAW
Co czynić? Co postanowić? Gdzie szukać ratunku?