Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Tarot paryski - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
22 września 2023
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Tarot paryski - ebook

Tarot to karty.

Połączone karty to książka.

Nic więcej.

Tarot Paryski to rozmowy, ulice, ludzie posklejani słowami,

przepraszam, Słowem.

Słowem tyle.

Manuela Gretkowska

… Kawiarniane epizody, scenki z życia artystyczno-ezoterycznej bohemy Paryża, przewrotne dialogi, erudycyjne dyskusje o filozofii i symbolice Tarota. W tle tętniący życiem Paryż, jego muzea, metro, kawiarnie i biblioteki…

Kategoria: Literatura piękna
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8341-071-5
Rozmiar pliku: 1,4 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Przyjechałam do Amsterdamu zobaczyć Rembrandta. Jego obrazy są rozwleczone po większych muzeach świata jak relikwie rozdrapane ze świętości, ale duch Rembrandta został w Amsterdamie. Przyjechałam więc do Rembrandta. Jego dom zamieniono na muzeum grafiki. Nie ma w nim żadnego stylowego mebla czy nawet pokrytego patyną dzbana jak z siedemnastowiecznych martwych natur. Z epoki zostało w pustym domu kilka maszyn do tłoczenia grafik, w pustym domu bankruta, który wyprzedał to, co dało się wynieść, co miało jakąś wartość. Nie sądzę, by Rembrandtowi było żal pozbyć się drogocennych rekwizytów, zdobnych materii, srebrnych naczyń, wszystkiego, czego używał, czym się cieszył razem z Saskią. Saskia odeszła - niech odejdą świadkowie szczęścia. Zostanie tylko sprzęt do pracy, do grawerowania światła i czasu, jaki został do...

W Rijksmuseum Straż nocna, Lekcja anatomii i Żydowska narzeczona. Zaczęłam zwiedzanie od żydowskiej narzeczonej, jej suknia jest oszałamiająca. Nie malowana, ale rzeźbiona. Zawerniksowana faktura układa się w brokaty zakrzepłej czerwieni. Chciałam zobaczyć ją z bliska. Przekroczyłam narysowaną na ziemi żółtą linię i usłyszałam po holendersku, francusku, angielsku: „Zabronione”. Wróciłam posłusznie za linię, nadzorowana spojrzeniem strażnika. Zostając nogami w dozwolonej strefie, próbowałam się karkołomnie przechylić, tak by przybliżyć oczy do obrazu chociaż na dadzieścia centymetrów. Strażnik znowu wysyczał: „Zabronione”. Za mną zaczęła się tłoczyć wycieczka. Niemiecki przewodnik objaśniał: - Proszę państwa, Rembrandt van Rijn, którego obrazy i grafiki widzieliśmy już w British Museum i w Luwrze, miał na imię Rembrandt, van Rijn znaczy znad Renu. Obraz znajdujący się w tej chwili przed państwem zatytułowany został Żydowska narzeczona. Powstał prawdopodobnie w roku 1655, wymiary sto dwadzieścia i pół centymetra na sto sześćdziesiąt i pół centymetra. Przedstawia młodego mężczyznę w haftowanym złocistym kaftanie trzymającego za rękę dziewczynę ubraną w czerwoną suknię. Dziewczyna, uśmiechając się, patrzy przed siebie, jej owalną twarz przysłaniają czarne kręcone włosy, opadające na odsłonięte ramiona.

Po co opowiadać w muzeum obraz? Odwróciłam się, za mną stało kilkanaście osób w czarnych okularach.

- Temat do sceny malarz zaczerpnął najprawdopodobniej z Księgi Stworzenia, rozdział 26 wers 8, jest to zatem Izaak i Rebeka - kontynuował przewodnik. - Może też to być portret synowej Rembrandta, Magdaleny van Loo, i jego syna Tytusa. Uwadze państwa polecam fakturę obrazu.

Strażnik miał najwyraźniej ochotę na pogawędkę z przewodnikiem niewidomych. Przeszedł za nim kilka obrazów dalej. Wahałam się przez moment, czy skorzystać z nieuwagi strażnika i przekroczyć żółtą, magiczną linię. Wyprzedzili mnie jednak niewidomi. Zaczęli dotykać powierzchni obrazu. Najpierw delikatnie, opuszkami palców, powtarzając „Rembrandt, Rembrandt”, jakby chcieli się przekonać, że obraz naprawdę istnieje. Potem przeciągali po płótnie całymi dłońmi, aż jeden z nich złożył usta do pocałunku i zaczął obraz lizać. Po chwili ustąpił miejsca innym, oni także potrafili bezbłędnie obrysować językiem zarysy postaci wśród rembrandtowskich światłocieni.

- Jak smakuje żydowska narzeczona? - spytałam niewidomego wielbiciela sztuki.

- Słodkawa, tło nieco gorzkie - ocenił ze znawstwem konesera.

- Państwo tak wszystkie obrazy... zwiedzają?

- Nie zawsze strażnicy dadzą się odciągnąć, choćby na parę sekund.

- A który obraz panu... - nie wiedziałam, jakiego słowa użyć - ...podoba się najbardziej?

- Chciała pani powiedzieć: smakuje - roześmiał się, postukując białą laską o lśniące lakierki. - Największe upodobanie mam w dawnych mistrzach. Ich obrazy zachowały smak epoki, no i wtedy farby robiono z naturalnych pigmentów, zdrowiej. Współczesne malarstwo to chemikalia, takiego Pollocka strach wziąć do ust, można się pokaleczyć. Widziała pani Ewę Cranacha? Mój ulubiony malarz niemiecki. Malował kobiety jak żywe. Ciało Ewy jest słonawe, jej małe piersi cierpkie. Proszę się nie gniewać, że mówię o takich szczegółach, ale sztuka jest moją pasją. Byłem wczoraj w Luwrze, cały dzień.

- Olbrzymie muzeum, prawda? - podtrzymywałam rozmowę.

- Owszem, ale rozczarowałem się, zwłaszcza rzeźbą. Wie pani, Wenus z Milo ma odrapaną dupę.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: