Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Tefil - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
17 czerwca 2022
25,00
2500 pkt
punktów Virtualo

Tefil - ebook

To jest znakomita robota pisarska – i w ogólnym zamierzeniu, i w szczegółach, w rytmie i budowie zdań. Dziad zwany Tefilem jest intrygujący – przez swoją starczą nadgniłość, a zarazem energię gadania.

Ta proza ma wiele wspólnego z powieściami Becketta. Tam też monologujący bohaterowie, postawieni w sytuacjach egzystencjalnej nędzy, wypowiadają się nędzarską mową, ale od czasu do czasu – jak Tefil – zaskakują filozofią najlepszej próby.

 

O AUTORZE:

Rafał Wojasiński, ur. w 1974 r. prozaik, dramatopisarz. Autor m.in. Złodzieja ryb, Starej i Olandy (Nisza, 2018) oraz dramatów Długie życie, Siostry, Dziad Kalina. Autor wielu słuchowisk. Za Siostry otrzymał Gdyńską Nagrodę Dramaturgiczną, za Olandę, wydaną także w Wielkiej Brytanii i Bułgarii - Nagrodę Literacką im Marka Nowakowskiego

Kategoria: Literatura piękna
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-66599-44-4
Rozmiar pliku: 1,7 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Położyłem się wczoraj w skarpetach – powiedział Tefil. – Nie chciało mi się ich zdjąć. Umyłem tylko zęby. Nie zawsze to robię przed snem. Coraz rzadziej. Coraz rzadziej myję zęby przed pójściem spać i coraz rzadziej zakładam piżamę. Kładę się w koszuli, w której chodzę przez cały dzień. Wygaszanie. Z dołu dochodzi słodki i ciepły zapach cukierni. Czuje pan? Wracam do niej po każdym spacerze. I. I zjemy ciastko – powiedział jeszcze Tefil sprowadzany po schodach przez Rozmaryna.

Prawa noga coś mi... dokucza. I kość ogonowa. Od schodzenia. W tym coś musi być. Że ten ogon nie wyrósł... Co pan na to? Głucho. Cicho. Sapie pan. Te różnice między gatunkami zupełnie mnie skołowały. Ogon. Brak ogona. Pazury, paluchy. Oczy. Brak oczu. Jednopłciowe. Dwupłciowe. Uroda, brak urody. Zaczynanie. Noga raz, noga dwa. Przysiadzik, zniżenie się, podwyższenie. Drapanie w plecy. Zaczynanie. Obcy i bliscy. Oblicza znikania. Liczenie. Przeliczanie. Liczby. Bóg większości. Zaczynanie... Udławienie orzechem, potrącenie przez samochód, zamarznięcie, przewrócenie przez wichurę, zrzucenie ze schodów, utopienie w jeziorze, potknięcie się nocą o wysoki krawężnik. Zaczynanie... Niżej noga... Wyżej noga... Nawet jak się schodzi w dół... Trzeba nogę podnieść do góry. W powietrzu coś kwitnie. Z wilgoci? Grzyb? Czuje pan? Szeroko otwiera pan usta. Brakuje powietrza? Wdychaj pan, wdychaj pan, póki możesz. Zapach grzyba jest zapachem życia... Zaczynanie.

Zaczynanie. Noga raz, noga dwa. Schodzenie...

------------------------------------------------------------------------

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

------------------------------------------------------------------------
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij