Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

Wynik negatywny - ebook

Wydawnictwo:
Tłumacz:
Format:
EPUB
Data wydania:
27 stycznia 2025
39,00
3900 pkt
punktów Virtualo

Wynik negatywny - ebook

Szczera, bolesna, miejscami zabawna historia młodej kobiety, która nie może zajść w ciążę.

Bohaterka w pierwszoosobowej narracji przybliża wizyty u lekarzy, znachorów i wróżbitek. Przygląda się rozmaitym zabiegom medycznym, procedurze in vitro, adopcji oraz ich wpływowi na własne zdrowie psychiczne. Opisuje podwójne życie, które – podobnie jak znajomi – prowadzi na portalach społecznościowych, dzieli się doświadczeniem migracji do Czarnogóry i powrotu do Ukrainy.

Wynik negatywny to debiutancka, na poły autobiograficzna powieść Kariny Sawaryny o pięciu latach starań o dziecko, które przeradzają się w prawdziwy koszmar. Oraz o tym, że pytanie „kiedy ciąża?” jest irytujące (zazwyczaj), bolesne (nierzadko) i zwyczajnie nie na miejscu (absolutnie zawsze).

Kategoria: Literatura piękna
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 9788368191462
Rozmiar pliku: 1,8 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

4

Niedawno w moim życiu zjawiła się ona. Poznałyśmy się na szkoleniu z promowania marki osobistej w mediach społecznościowych.

Siedziałyśmy razem na kanapie i podśmiewałyśmy się z dziewczyn, które przyszły tu z zamiarem wymyślenia sobie idealnego życia i reklamowania go w socjalach za pomocą kwadratowych obrazków, nie mając przy tym ani pracy, ani krzty jakiegokolwiek talentu. Na pytanie, co chcą pokazywać w sieci, odpowiadały: „Siebie”, trzepotały rzęsami i przewracały oczami. Gdy w festiwalu zmyślonych opowieści nastąpiła przerwa obiadowa, znów zajęłyśmy sąsiadujące miejsca.

Była wysoką, szczupłą blondynką z długimi dredami, które związała w gruby koński ogon.

„Jestem Maryna” – przedstawiła się i uśmiechnęła szeregiem równych białych zębów, patrząc na mnie pogodnie niemal przezroczystymi niebieskimi oczami. Założę się, że mężczyźni marzą o ślubie z taką dziewczyną już od pierwszego dnia znajomości.

Moje absolutne przeciwieństwo. Nie je mięsa, nigdy nie chciała wyjść za mąż, jest _child-free_, surfuje, jeździ na nartach i snowboardzie, co pół roku robi nowy tatuaż, pozwala sobie na odrobinę trawki i alkoholu, nie lubi przedmiotów jednorazowego użytku, ma bzika na punkcie ponownego wykorzystywania wszystkiego, co tylko się da. „Żeby nie zanieczyszczać planety” – tłumaczy.

Opiekuje się kotami w schronisku, a w domu ma dwa łyse, rasy doński sfinks. Śmieszne, wyglądają jak gumowe. Kocha je miłością tak szczerą, jaką potrafią kochać tylko dzieci. Uwielbia horrory i głośno się śmieje, kiedy mało nie wymiotuję w kinie podczas seansów tych jej okropności.

Ma też bardzo wybuchowy temperament. Ktokolwiek ją sprowokuje, nie uniknie kłótni. I na długo sobie tę kłótnię zapamięta. Dlatego nie nazywam jej Maryną, tylko Miną. Świetnie się uzupełniamy. Ja w milczeniu słucham jej wywodów na temat ekologii, śmieci w oceanie, czipowania bezdomnych psów oraz innych ważnych spraw, a ona mojego biadolenia o planowaniu ciąży.

Dobrze się przy niej czuję.

Rozmowę kwalifikacyjną w firmie, w której obecnie pracujemy, przechodziłyśmy razem – ona chciała robić zdjęcia, a ja pisać. Niewykluczone, że zatrudnili nas w duecie, bo wzięli nas za parę.

***

Do końca dnia publikuję teksty, odpowiadam na służbowe wiadomości i komentarze. Potem umawiam się do nowego ginekologa, znalazłam go na podstawie opinii w internecie. To już moje szóste podejście do wyboru lekarza. Wizyta za dziesięć dni. Akurat przed owulacją.

Lerka

AAAA.

Widzę drugą kreskę.

AAAA.

O rany!!!

_Emoji: przerażona morda z wielkimi oczami._

Ja

Odnowimy tę znajomość za kilka lat, nie zniosę teraz twojego szczęścia.
Sorewicz.

Kasuję. Piszę od nowa.

Ja

Najwspanialsza wiadomość z okazji naszej rocznicy.

Idealny prezent.

Gratuluję, kochani.

_Emoji: serduszko._

Nie mam ochoty iść na kolację. Zakładałam, że rok po ślubie zostaniemy rodzicami i nasz grafik będzie wyglądał zupełnie inaczej. Albo przynajmniej zajdę w ciążę i będziemy leżeć przed laptopem, oglądać seriale i jeść lody, zataczając dłońmi delikatne kółka na moim brzuchu. Tymczasem to nie mój brzuch urósł, a cierpienie – wisi nade mną niczym czarna chmura i nie odstępuje na krok.

Po lunchu, kiedy wszystkie skończone teksty wylądowały już gdzie trzeba, rejestruję się na forum dla kobiet w ciąży i dla tych, które dopiero ciążę planują. Przybieram imię Maryna i dodaję sobie parę lat. Trzydzieści pięć, może być.

Ja

Staram się o dziecko od dwunastu pieprzonych miesięcy. Mamy dziś z mężem rocznicę ślubu. Jedna z przyjaciółek napisała mi, że jest w ciąży. Czuję zazdrość. Jak wyjść z tej psychozy?

Komentarze:

Rok to jeszcze nic, ja od siedmiu próbuję, bez paniki.

Jaja sobie robisz, szczeniaro? Rok? I co z tego? Ma czelność jęczeć, rok zajść nie może, niektórym dzieci umierają zaraz po urodzeniu, poronienia, a ona, kurwa, rok nie może, kup sobie różowego kucyka i idź dalej ryczeć, idiotko.

Sama sobie zasłużyłaś, myślisz, że za niewinność Bóg cię każe, okaż skruchę, na kolanach przed ikonami błagaj o przebaczenie.

Jedna moja znajoma też rok nie mogła w ciążę zajść, a potem poszła do znachorki, która zaleciła jej odpowiednie zioła, i po następnych dwunastu miesiącach urodziła maleństwo.

A tarczycę badałaś?

Trzeba święte miejsca odwiedzić, w święto Jordanu w poświęconej wodzie się wykąpać, Matkę Boską o dzieciątko prosić.

Ja miałam problem z prolaktyną, była bardzo wysoka, jak tylko to wykryłam, zaczęłam brać leki i po miesiącu byłam już w ciąży.

Postaraj się wyluzować, pojedź nad morze, nie myśl o tym i samo przyjdzie, u mojej znajomej tak się stało.

Musisz oczyścić umysł, zafiksowałaś się.

Bóg zawsze poddaje nas próbom podług naszych uczynków, zastanów się, co takiego narobiłaś.

Ty podła gnido, jak możesz nie cieszyć się szczęściem przyjaciółki? A jak ty zajdziesz w ciążę, a ona nie będzie chciała się cieszyć razem z tobą? Pomyślałaś o tym?

Zmień ginekologa.

A co mówią lekarze?

Badałaś drożność jajowodów?

Może od razu laparoskopia?

Z każdym komentarzem moje oczy otwierają się szerzej. Zamykam stronę i wyłączam komputer.KONTAKT:

[email protected]

Z prozy współczesnej w ArtRage do tej pory ukazały się:

- Verena Kessler _Duchy z miasteczka Demmin_ w tłumaczeniu Małgorzaty Gralińskiej
- Victoria Kielland _Moi mężczyźni_ w tłumaczeniu Karoliny Drozdowskiej
- Nona Fernández _Strefa mroku_ w tłumaczeniu Agaty Ostrowskiej
- Aleksandra Pakieła _Oto ciało moje_
- Margaryta Jakowenko _Przemieszczenie_ w tłumaczeniu Agaty Ostrowskiej
- Charles Yu _Ucieczka z Chinatown_ w tłumaczeniu Agi Zano
- Andrea Abreu _Ośli brzuch_ w tłumaczeniu Agaty Ostrowskiej
- Linn Strømsborg _Nigdy, nigdy, nigdy_ w tłumaczeniu Karoliny Drozdowskiej
- Mohamed Mbougar Sarr _Bractwo_ w tłumaczeniu Jacka Giszczaka
- Claudia Salazar Jiménez _Krew o świcie_ w tłumaczeniu Tomasza Pindla
- Jessica Au _Mógłby spaść śnieg_ w tłumaczeniu Agi Zano
- Kjersti Anfinnsen _Chwile wieczności_ w tłumaczeniu Karoliny Drozdowskiej
- Jonas Eika _Po słońcu_ w tłumaczeniu Macieja Bobuli
- Aleksandra Tarnowska _Wniebogłos_
- Nick Cave _Gdy oślica ujrzała anioła_ w tłumaczeniu Jerzego Łozińskiego
- Sebastian Barry _Tysiąc księżyców_ w tłumaczeniu Krzysztofa Cieślika
- Adda Djørup _Kot Bułhakowa_ w tłumaczeniu Zuzanny Zywert
- Michał Michalski _Gruby_
- Linn Strømsborg _Kurwa, kurwa, kurwa_ w tłumaczeniu Karoliny Drozdowskiej
- Santiago Roncagliolo _Noc szpilek_ w tłumaczeniu Tomasza Pindla
- Cristina Morales _Lektura uproszczona_ w tłumaczeniu Katarzyny Okrasko i Agaty Ostrowskiej
- Sebastian Barry _Po stronie Kanaanu_ w tłumaczeniu Katarzyny Makaruk
- Merethe Lindstrøm _Dni w historii ciszy_ w tłumaczeniu Karoliny Drozdowskiej
- Marta Hermanowicz _Koniec_
- Aki Ollikainen _Sielanka_ w tłumaczeniu Justyny Polanowskiej
- Chiang-Sheng Kuo _Stroiciel fortepianów_ w tłumaczeniu Katarzyny Sarek
- Jarek Skurzyński _Zły syn_
- Sebastian Barry _Czas starego Boga_ w tłumaczeniu Agi Zano
- Arturo Pérez-Reverte _Szachownica flamandzka_ w tłumaczeniu Filipa Łobodzińskiego
- Michał Trusewicz _Plemię_
- Oliver Lovrenski _Jak byliśmy młodsi_ w tłumaczeniu Karoliny Drozdowskiej
- Juan Cárdenas _Diabeł z prowincji_ w tłumaczeniu Katarzyny Okrasko
- Maren Uthaug _11%_ w tłumaczeniu Joanny Cymbrykiewicz
- Brenda Navarro _Prochy w ustach_ w tłumaczeniu Agaty Ostrowskiej
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij