Facebook - konwersja

Marcel Moss - wywiad z autorem

Blog - baner - Marcel Moss - wywiad z autorem

Marcel Moss to pseudonim literacki młodego polskiego pisarza powieści kryminalnych i tzw. „thrillerów z przesłaniem”. W swoich książkach autor porusza aktualne, ważne problemy współczesnego życia – obecność w Internecie, wirtualne relacje, brak prywatności, hejt, stalking, przemoc, prześladowanie przez rówieśników.

W związku z najnowszą powieścią autora "Grota" przygotowaliśmy dla Państwa wywiad z autorem, poruszający temat powstawania jego powieści, technik i inspiracji, które motywują go do tworzenia. 

       1.Wielu czytelników docenia Twoją zdolność do tworzenia atmosfery w książkach. Jakie techniki stosujesz, aby wciągnąć czytelnika w opowiadane przez Ciebie historie?

Kluczowe dla mnie jest połączenie wartkiej akcji z wnikaniem w umysł bohatera – chcę, by czytelnik, śledząc wydarzenia, czuł ich psychologiczny ciężar. Kreuję duszną atmosferę, w której każdy szczegół wzmacnia poczucie napięcia. Staram się też w swoich książkach budować aurę niepokoju, przygotowując czytelnika na nadchodzące finałowe „uderzenie”. Zależy mi na tym, by nigdy nie miał pewności, co go czeka go za kolejnym zakrętem fabuły, a jednocześnie nie mógł się powstrzymać od przechodzenia na kolejne strony.

       2. Twoje książki często poruszają tematy społeczne i psychologiczne. Czy masz jakiegoś ulubionego pisarza lub literacką inspirację, która miała wpływ na kształt Twojego pisarstwa?

Prywatnie uwielbiam powieści z gatunku thriller psychologiczny – szybkie, wciągające lektury na jedno posiedzenie, w których kluczową rolę odgrywają emocje i myśli bohaterów. Uwielbiam zakończenia, które sprawiają, że otwieram szeroko usta ze zdumienia i zastanawiam się, jak mogłem nie przewidzieć takiego rozwiązania. Podobny zamysł miałem na początku swojej twórczości – nie planowałem poruszać w niej ważnych kwestii społecznych. Wszystko jednak zmieniło się już podczas pisania mojego debiutu, thrillera „Nie odpisuj”. Proces ten nabrał jeszcze większego znaczenia w trakcie pracy nad serią „Liceum Freuda”. Zrozumiałem wtedy, że warto wpleść w moje książki własne doświadczenia i przemyślenia dotyczące otaczającego nas świata.

        3.Twój styl jest pełen subtelnych obserwacji ludzkich emocji i relacji. Czy czerpiesz inspirację z własnych doświadczeń, czy raczej starasz się patrzeć na świat z dystansu i obiektywnie analizować postacie?

Fabuły moich książek stanowią połączenie własnych doświadczeń, obserwacji otoczenia, a także inspiracji historiami opowiedzianymi mi przez ludzi. Bardzo często okazuje się, że moje własne przeżycia, chociażby z lat szkolnych, pokrywają się z tym, przez co aktualnie przechodzą moi nastoletni czytelnicy. Dzięki temu łatwiej mi zdecydować, o czym i jak pisać, żeby lepiej trafić do swoich odbiorców. Staram się też pisać o sprawach, które są mi bliskie, i w których mam wiele do powiedzenia.

        4.Jakie wyzwania napotkałeś podczas pisania swojej najnowszej książki i czy proces twórczy ewoluował od Twojego debiutu?

Napisałem już ponad 30 książek i szczerze mówiąc, chwilami czuję się jak dobrze naoliwiona i zaprogramowana maszyna, która w sprzyjających warunkach działa bez zarzutu i z niezmienną pasją tworzy kolejne opowieści. Pomysły dosłownie wylewają mi się z głowy i tak wiele historii czeka na spisanie, że nie pozostaje mi nic, tylko pisać. Zwłaszcza, że czynność ta nie sprawia mi żadnego problemu. Kocham to robić, a poza tym znam już swoich czytelników i wiem, jakie tematy ich interesują. Mam też już wprawę w konstruowaniu swoich powieści tak, by czytelnik ani przez chwilę się nie nudził. Jeśli tylko zdrowie będzie mi dalej dopisywać, to można się spodziewać wielu nowych przewrotnych thrillerów i kryminałów.

       5.W jaki sposób, Twoim zdaniem, literatura może wpłynąć na współczesny świat i społeczeństwo? Czy jako pisarz czujesz odpowiedzialność za przekaz, który niesiesz w swoich książkach?

W swoich książkach często poruszam temat internetowego hejtu. Robię to nie dlatego, bo uważam, że moja twórczość go zwalczy. Wiem, że tak się nie stanie. Wystarczy mi natomiast to, że będę mógł pomóc chociaż jednej osobie. Najgorsze, co można zrobić, to milczeć. Trzeba niezmiennie mówić o ważnych, trudnych sprawach i liczyć na to, że coraz więcej osób weźmie je sobie do serca. Liczą się małe kroki. Chciałbym też podkreślić, że nie oceniam swoich bohaterów i nie narzucam czytelnikowi określonego sposobu myślenia czy stylu życia. Czytając moj

Kategorie: