-
Blog
- Recenzje
- |
- Wywiady
- |
- Wokół książek
- |
- Porady
Trzecia część cyklu o detektywie Strike'u i jego asystentce
Po „Wołaniu kukułki” i „Jedwabniku” przyszedł czas na kolejny thriller Roberta Galbraitha. Jest mroczniej, bardziej przerażająco, zagadkowo. To wyjątkowo niebezpieczna lektura – grozi zarwaną nocą, przypaleniem obiadu lub przegapieniem swojego przystanku. „Żniwa zła” już w sprzedaży!
Na początek krótkie wyjaśnienie dla niewtajemniczonych: Robert Galbraith to pseudonim literacki znanej chyba każdemu J. K. Rowling. Ponieważ pisarce bardzo zależało na tym, by nie kojarzyć tych nazwisk ze sobą (stąd pomysł pisania pod przybranym nazwiskiem), skoncentrujemy się głównie na Robercie – twórcy rewelacyjnych powieści kryminalnych.
Autor od zawsze kochał czytać kryminały, inspirowali go zwłaszcza: Agatha Christie, Ruth Rendell, Margery Allingham i P. D. James. W końcu postanowił zmierzyć się z tym gatunkiem jako pisarz i sprawdzić, czy dobrze wychodzi mu konstruowanie na wskroś realistycznych fabuł. Zależało mu na tym, aby odbiór jego literatury nie był zakłócony i zniekształcony rozgłosem i oczekiwaniami czytelników, związanymi z jego poprzednim literackim wcieleniem. Dlatego też zdecydował się pisać jako mężczyzna; chciał jak najbardziej oddalić od siebie skojarzenia z wcześniejszą twórczością.
Skąd pomysł na właśnie taki pseudonim? Robert to ulubione imię męskie autora „Żniw zła” (m. in. dlatego, że Robert F. Kennedy był jego bohaterem). A czemu Galbraith? Kiedy pisarka tworząca pod tym właśnie nazwiskiem była małą dziewczynką, marzyła by nazywać się Ella Galbraith (nie ma pojęcia, dlaczego właśnie tak). Nie pamiętała nawet, by kiedykolwiek słyszała gdzieś to nazwisko, mimo to zawsze wydawało się jej fascynujące. (Było już za późno na wycofanie się z pseudonimu, kiedy przypomniała sobie, że istnieje bardzo znany ekonomista: J K Galbraith. Na szczęście dla czytelników nie miało to większego znaczenia.)
Robert Galbraith był pracownikiem służb wywiadu wojskowego. To dobre wytłumaczenie, dlaczego nie pojawia się publicznie, a na okładkach książek brak jego zdjęcia.
Pisze on klasyczne kryminały z nowoczesnymi, nieoczekiwanymi zwrotami akcji.
Wszystkie 3 powieści łączą postaci Cormorana Strike’a i jego asystentki Robin Ellacott.
Strike jest weteranem wojennym. Ma silny charakter. Uwielbia czarny humor. Jest bardzo pomysłowy. To nieślubny syn niezwykle znanego człowieka, którego spotkał zaledwie dwa razy w życiu. Podczas wojny w Afganistanie stracił nogę. Galbraithowi bardzo zależało, żeby przedstawić w swoich powieściach codzienne życie z niepełnosprawnością, m. in. innymi z powodów osobistych – jego matka chorowała na stwardnienie rozsiane.
Asystentka Strike’a Robin przez całe życie ukrywała przed wszystkimi (wliczając w to jej narzeczonego), że chciałaby zaangażować się w pracę detektywa i tropienie przestępców. Początkowo uważała swojego pracodawcę za nieatrakcyjnego i niesympatycznego, jednak z czasem zaczęła podziwiać jego etykę zawodową i nieprzeciętną inteligencję. Również Strike w pierwszej chwili nie jest przekonany do dziewczyny i podchodzi do niej z dystansem. Jednak z biegiem czasu zaczyna łączyć ich coraz głębsza zażyłość. Opisywanie relacji tych dwojga dostarczyło Galbraithowi mnóstwo zabawy.
Wszystko zaczyna się w „Wołaniu kukułki”, gdzie rozwiązują sprawę zabójstwa supermodelki Luli Landry (brat Luli nie wierzy w jej rzekome samobójstwo). Następnie zajmują się zagadkową śmiercią znanego pisarza - jest to główny temat „Jedwabnika”.
Duet Strike’a i jego asystentki w tej drugiej powieści doceniono m. in. w „Time”:
„Historia jest pasjonująca, nie tylko ze względu na niespodziewane zwroty akcji, ale przede wszystkim radość, jaką przynosi podglądanie pracy pary detektywów.”
„Żniwa zła” to kolejna wspólna przygoda dwójki detektywów. Czego możecie spodziewać się po najnowszej powieści Galbraitha?
Przesyłki z odciętą kobiecą nogą, którą dostaje Robin. Cormorana, który jak zawsze zachowuje zimną krew (spotkał już w życiu ludzi zdolnych do niewyobrażalnego okrucieństwa). Policji, która oczywiście podejmuje niewłaściwy trop. I przybierających na sile zatrważających aktów przemocy.
Jednym słowem: piekielnie zmyślnego kryminału, ale też wciągającej historii mężczyzny i kobiety, którzy znaleźli się na rozdrożu w życiu zawodowym i prywatnym.
Powtórzymy za „The Sun”:
"Zabójczo dobra rzecz!"
Polecamy lekturę.
Ebook dostępny w wersji MOBI i EPUB – sprawdź
Źródła: materiały wydawcy (Wydawnictwo Dolnośląskie), robert-galbraith.com
Zainteresował Cię ten tekst? Chcesz podyskutować z innymi czytelnikami? Zaloguj się na swoje konto na Facebooku, komentuj i czytaj komentarze innych!