Facebook - konwersja

Recenzenci przejmują blog Virtualo. Rosja reporterskim okiem – „Przyszło nam tu żyć” Jeleny Kostiuczenko

Blog - baner - Recenzenci przejmują blog Virtualo. Rosja reporterskim okiem – „Przyszło nam tu żyć” Jeleny Kostiuczenko

Jeśli szukacie dobrej książki o Rosji, to zbiór reportaży Jeleny Kostiuczenko Przyszło nam tu żyć będzie idealnym wyborem. Trzeba to powiedzieć już na samym początku. Mamy tu do czynienia z dobrą, mocną i poruszająca książką. Nie pamiętam, kiedy polski czytelnik miał okazję czytać tak ciekawą książkę o Rosji.

W ostatnich latach książki o Rosji z kategorii non-fiction wydawane w Polsce były pisane przez autorów spoza tego kraju. Bardzo popularne były na naszym rynku zbiory reportaży Jacka Hugo-Badera, który przemierzył Rosję od jej zachodniej granicy poprzez Moskwę aż po Władywostok. Mieliśmy tu jednak Rosję przedstawioną jako nieco egzotyczny kraj, a sam Hugo-Bader pisał o niej często w romantyczny wręcz sposób. O Rosji mogliśmy czytać także u innych autorów z Zachodu, ostatnio duży zbiór reportaży korespondenta „Guardiana” z Rosji, Shauna Walkera, wydało Wydawnictwo Poznańskie. Choć w dużej mierze była to książka wypełniona informacjami zdobytymi zza biurka.

Ebook Przyszło nam tu żyć jest natomiast napisany przez autorkę rosyjską. Znaną i uznaną reporterkę Jelenę Kostiuczenko, która pisze świetne, przemawiające do wyobraźni, wyraziste teksty. I pracuje przede wszystkim w terenie. Nie tylko w Moskwie, lecz także w innych miastach i na prowincji. Dzięki jej zaangażowaniu możemy oglądać Rosję naprawdę z bliska. A to dlatego, że Kostiuczenko nie poprzestaje tylko na oglądaniu i rozmowach ze swoimi bohaterami, jest także bardzo często uczestniczką wydarzeń, które później opisuje w swoich reportażach, a to dlatego, że reporterka uprawia dziennikarstwo wcieleniowe, np. by opisać pracę policji, zatrudnia się tam jako stażystka.

Taka perspektywa pozwala nam zobaczyć o wiele więcej niż w książkach zagranicznych reporterów. Kostuiczenko nie opisuje w swojej książce wielkiej polityki, skupia się na zwykłych ludziach i, przedstawiając ich historie, pokazuje, jak działa, a właściwie jak zwykle nie działa, rosyjskie państwo.

Jej bohaterami i bohaterkami są przede wszystkim osoby niedostrzegane przez władze, a może precyzyjniej: osoby, których władza nie chce widzieć, bo te nie pasują do wizerunku Rosji jako światowej potęgi, jako mocarstwa, które liczy się w świecie.

Kostiuczenko pisze o dyskryminowanych mniejszościach, o narkomanach, którym nikt nie chce pomóc, o zapomnianych weteranach wojennych, o skorumpowanych policjantach, o ofiarach z Biesłanu.

Każdy rozdział poświęcony jest w ebooku Przyszło nam tu żyć innemu problemowi. W każdym rozdziale poprzez indywidualne historie Jelena Kostiuczenko pokazuje nie tylko obraz kraju, jakiego na Kremlu nie chcą dostrzegać, pokazuje też rozkład systemu państwa rosyjskiego, niedziałających urzędów, skorumpowanych urzędników, obojętnych i nieczułych na krzywdę zwykłego obywatela. A przede wszystkim uzmysławia czytelnikowi, co dzieje się w państwie, w którym panuje bezprawie, znika niezależny wymiar sprawiedliwości, a o losie zwykłych obywateli decyduje widzimisię tych, którzy stoją na górze. Z tym że ci na górze wcale nie muszą być politykami wysokiego szczebla, wystarczy ktoś starszy rangą, ktoś posiadający odrobinę większą władzę, ktoś stojący trochę wyżej w hierarchii urzędniczej.

Polecam Wam tę książkę bardzo mocno. Niewiele jest na polskim rynku reportaży napisanych w ten sposób. Nie tylko jeśli chodzi o Rosję, ale w ogóle, biorąc pod uwagę wszystkie książki reporterskie ukazujące się w Polsce.

Chcąc porównać Jelenę Kostiuczenko i metody jej pracy do jakiegoś polskiego reportera lub polskiej reporterki, nie potrafię znaleźć odpowiedniej osoby. Być może najbliżej rosyjskiej dziennikarki jest Justyna Kopińska w swojej książce Polska odwraca oczy. Mamy tam podobną perspektywę, podobną chęć zwrócenia uwagi na sytuację najsłabszych. Ale jednak jest to porównanie mocno naciągane. Jelena Kostiuczenko jest w swojej pracy wyjątkowa i trudno zestawiać metody jej pracy z tymi uprawianymi przez polskich reporterów.  

 

Rafał Hetman, bloger i reporter. Od 2013 roku prowadzi blog o literaturze faktu CzytamRecenzuje.pl, kanał na YouTube, a także swój podcast, gdzie rozmawia z pisarzami. Jako reporter publikował w m.in. "Gazecie Wyborczej" i magazynie "Chidusz". Prowadzi również podcast Virtualo "Słucham, recenzuję".

Kategorie: